Psalmy re-aktywne

2012-10-22

Dlaczego właśnie w taki sposób odczytuję PSALMY?

Mam na imię Jan...

Nie chodzi jednak o zwykłą znajomość Psalmów, ale o głębsze zastanowienie i refleksję, odnalezienie wskazówek, modlitwę.

Szukałem sposobu, narzędzia jak taki pomysł zrealizować.

Wpadłem na pomysł niekonwencjonalnego zapisu treści, który ma ułatwić skupienie, zastanowienie, analizę - modlitwę.

Poniżej spróbuję to wyjaśnić.

Treść każdego wiersza wybranego Psalmu dzielę na dodatkowe wiersze zawierające w sobie pewne myśli, pojęcia, odniesienia itp…

Przykładowo treść zdania

„Szczęśliwy mąż,

który nie idzie za radą występnych,

nie wchodzi na drogę grzeszników

i nie siada w kole szyderców,

lecz ma upodobanie w Prawie Pana,

nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.”

zapisuję tak:

Szczęśliwy

mąż,

który nie idzie

za radą

występnych,

nie wchodzi

na drogę

grzeszników

i nie siada w kole

szyderców,

lecz ma upodobanie

w Prawie

Pana,

nad Jego Prawem

rozmyśla

dniem i nocą.

Problemem jest, aby chcieć zastanowić się przez chwilę nad każdym takim wierszem. Nie przebiegać wzrokiem jak najszybciej lecz powoli, następny wiersz czytać być może po upływie 2 - 3 sekund.

Ponadto wprowadziłem wyróżnienie niektórych słów.

Przykładowo:

Szczęśliwy

Upodobanie

Prawie

Pana,

Jego Prawem

Rozmyśla.

Każde tak wyróżnione słowo jest wskazaniem, że należy się nad nim w sposób szczególny zatrzymać i odnosić je nie do zwykłych ziemskich realiów, lecz w kierunku Boga, spraw poza ziemskich. Stąd „ma Upodobanie” to coś więcej niż „ ma upodobanie”. To drugie kieruje mnie w siebie, czyli mogę to intuicyjnie odebrać jako „tak jak mi się chce”. To pierwsze - kieruje mnie poza siebie, każe mi zastanowić się co znaczy „mieć Upodobanie” wyższej wartości.

Podobnie:

„Drzewo Zasadzone

nad Płynącą Wodą,

które Wydaje Owoc

w Swoim Czasie”

- ma wskazywać, że nie chodzi o zwykłe porównanie do obrazka z drzewem na wodą, ale o zastanowienie się co kryje się pod pojęciem „Drzewo” co oznacza „Zasadzone” co jest tą „Płynącą Wodą” co „Owocem”, a zwłaszcza co znaczy „w Swoim Czasie”.

[...] po kilkakrotnym przeczytaniu takiego zapisu, dla nie bojącego się myślenia, pojawiają się nowe niedostrzeżone wcześniej znaczenia. Być może mówię tu o rzeczach oczywistych, być może tylko ja sam nie potrafię właściwie odczytywać głębszych treści, jednak myślę, że w dzisiejszych czasach ciągłego pośpiechu, takie sztuczne spowolnienie może być pomocne [w modlitwie biblijnej].