Wyszukiwarka:
Katechezy biblijne

Bałwochwalstwo przyjemności

2018-02-19

News

Zmysł powonienia i smaku jest wyczulony na wiele bodźców związanych z estetyką. Powonienie to kolejna „brama”, przez którą Zły łatwo wchodzi do wnętrza człowieka. Chętnie powiela widmo „obrazu”, który musi być przyjemny, wyszukany i subtelny (kultura smaku). Nos i język są bardzo wyczulone na różne zapachy i smaki. Łatwo jednak ulec dziecinnemu złudzeniu, które wzięło za bóstwa pogańskie posągi: „[ich] nos nie potrafi zaczerpnąć powietrza…” (Mdr 15,15). Autor Księgi Mądrości wskazał na bożki, którzy nie posiadają zmysłu powonienia, nie potrafią rozkoszować się pełnym oddechem, a co dopiero wyszukanymi zapachami. Idole bez smaku – nie potrafią docenić wartości pokarmu duchowego (por. 1 Sm 14,43; Hi 12,11).


Czytaj!
Łk 9,23-27

Jezus mówił do wszystkich: „Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się wyprze samego siebie, niech codziennie bierze swój krzyż i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce ocalić swoje życie, straci je; a kto starci swoje życie z mojego powodu, ten je ocali. Jaka z tego korzyść dla człowieka, jeśli zdobędzie cały świat, a siebie samego zatraci albo skrzywdzi? Kto bowiem wstydzi się Mnie i moich słów, tego i Syn Człowieczy będzie się wstydził, kiedy przyjdzie w chwale swojej i Ojca, i świętych aniołów. Naprawdę mówię wam: Niektórzy z was nie umrą, dopóki nie zobaczą królestwa Bożego”.


Rozważ!

Asceza i wyrzeczenie to słowa dziś zapomniane. Jezus zaś, wzywając uczniów, by poszli za Nim i naśladowali Go, wymagając od nich: zaparcia się siebie i codziennego noszenia krzyża, czyli ofiary (daru z siebie). Trzeci Ewangelista zaproszenie do naśladowania Jezusa umieścił w części poświęconej ewangelizacji, która posiada trzy sekcje: powołanie pierwszych uczniów (5,1–6,11), wybór dwunastu apostołów i posługa Jezusa (6,12–8,56) oraz misję dwunastu związaną z różnymi instrukcjami skierowane do uczniów (9,1–50). Wśród nich jest wezwanie do pójścia za Nim.

Każdy, kto chce pójść za Mistrzem, musi poznać warunki, jakie się z tym wiążą. Naśladowanie nie jest jednorazowym aktem, ale procesem, który domaga się kontynuacji. Życie ucznia nie może stać w miejscu, ale musi się ciągle rozwijać. Podobnie musi rozwijać się relacja z Mistrzem, jeśli ma być prawdziwa i życiodajna. Uczeń musi codziennie dokonywać wyboru i nie może zejść z obranej drogi. Opowiedzenie się po stronie Jezusa niesie bowiem konsekwencje, które mogą być bolesne i trudne dla ucznia: „Bo kto chce ocalić swoje życie, straci je (…)” (w. 24a); „Kto bowiem wstydzi się Mnie i moich słów, tego i Syn Człowieczy będzie się wstydził, kiedy przyjdzie w chwale swojej i Ojca, i świętych aniołów” (w. 26). Noszenie codziennego krzyża wiąże się więc z wyrzeczeniami (zaparciem), a czasem nawet z „utratą [życia]” bądź gotowością „obrony dobrego imienia [Jezusa]”.

Radykalne wybory życiowe dokonują się w sercu człowieka, ale muszą one również wybrzmieć jako ustne deklaracje, np. „Oto jestem! Poślij mnie!” (Iz 6,8). Druga sfera zmysłowa człowieka jest odpowiedzialna za mowę i łączy nos i usta. Człowiek odkrywa dzięki tym zmysłom wartość estetyczną, ale dokonuje też wyborów. Wartość estetyczna to cecha lub zespół cech posiadających zdolność do wywoływania przeżyć estetycznych, dlatego są one różne i dlatego coś się komuś podoba lub nie. Wartość estetyczna dana jest w przeżyciach (doznaniach) jako coś, co specyficznie intryguje i fascynuje, dlatego chcemy się temu przypatrzeć, powąchać czy posmakować.

Druga sfera emocjonalna człowieka ma zatem związek z powonieniem i smakiem, pomaga lub przeszkadza w dokonywaniu wyborów życiowych. Smakować (gr. geuomai – „kosztować, próbować, poczuć, doświadczyć”) w sensie dosłownym oznacza doceniać wartość jakiegoś pokarmu („jeść, odżywiać się”) lub docenić wartość dobra, które się wybiera. Smakować można przy pomocy nosa (powonienie) i ust (kosztowanie), a Ludzie Wschodu zawsze byli bardzo wrażliwi na wielorakie barwy zapachów i smaków, na wyszukane piękno przedmiotów: „Jak pieczęć szmaragdowa w złotym obramowaniu tak melodia muzyków przy słodkim winie” (Syr 32,6).

Idol przyjemności może przysłonić to, co jest prawdziwym dobrem; może nawet stać się bożkiem. Przestrzegał przed tym Apostoł Paweł w Liście do Filipian: „Bracia, naśladujcie mnie i patrzcie na tych, którzy postępują według naszego przykładu. Wielu bowiem postępuje jako wrogowie krzyża Chrystusowego. O nich często wam mówiłem, a teraz mówię ze łzami. Ich losem jest zagłada, ich bogiem brzuch, a ich chwałą pohańbienie. Myślą oni w sposób przyziemny. Nasza zaś ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też oczekujemy Zbawiciela, Pana, Jezusa Chrystusa, który przemieni nasze marne ciało i upodobni je do swego chwalebnego ciała. Dokona tego mocą zdolną wszystko sobie podporządkować” (Flp 3,17-21).

Apostoł Narodów pisze – i to pisze „ze łzami” – o „wrogach krzyża Chrystusowego”. Kto należy do tej kategorii ludzi? Odpowiedź dotyczy ludzi, których „losem jest zagłada, […] bogiem brzuch, a ich chwałą pohańbienie” (w. 19). Zwrot gr. ōn ho theos hē koilia wskazuje na ludzi, którzy uznawali swawolę w spożywaniu pokarmów lub nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. O podobnych żądzach pisał Syracydes (Syr 23,6), a Paweł znał ich znaczenie (Rz 16,18; por. NKB NT XI, 387). Ten przykład idolatrii był znany również w starożytności.

Według Apostoła Pawła celem życia nie jest zagłada, lecz życie wieczne (Rz 6,21-22). Biblia opisuje wielkie uczty z tłustych potraw i wybornych win jako obraz takiego życia (por. Iz 2,2-4; 25,6; Mi 4,1n; Mt 22,2-10). Mowa jest też o biesiadzie Mądrości, która „namieszała wina i zastawiła stół” (Prz 9,2). Z kolei w sensie przenośnym termin ten określa akcję doświadczenia jakiegoś poznania, które może stać się mądrością, np. rozmiłowanie w Bogu jako przedsmaku nieba (Ps 34,9-11; 1 P 2,3) czy poznanie słowa Bożego jako zaspokojenie głodu (Am 8,11; Hbr 6,4n). Jezus zaś „zakosztował” śmierci, żeby od jej ustrzec ludzi (Hbr 2,9), a ten, kto wierzy i przestrzega nauki Jezusa, „nie doświadczy śmierci na wieki” (J 8,52).

Śmierci wiecznej (zatracenia) doświadczy człowiek, który odrzuca Boga. Mocno brzmi w tym miejscu pytanie Jezusa: „Jaka z tego korzyść dla człowieka, jeśli zdobędzie cały świat, a siebie samego zatraci albo skrzywdzi?” (w. 25). Jeśli człowiek rozsmakuje się w dobrach tego świata, a straci „smak” Boga, to grozi mu wieczne potępienie. Wezwanie do naśladowania Jezusa, który sam podejmuje wyrzeczenie i dźwiga krzyż, jest jedyną drogą prowadzącą do zbawienia. Ewangelia podaje trzy uzasadnienia takiego radykalnego wyboru.

Pierwsze z nich wskazuje na konieczność wyboru trudu i łączącego się z nim cierpienia na wzór Jezusa, by ocalić siebie samego. Wybór dokonany w chwili prześladowania ma swoje konsekwencje w życiu wiecznym (por. J 12,25). Wybór życia doczesnego – łatwego, prostego, przyjemnego, bez zobowiązań – kosztem zaparcia się Chrystusa, oznacza odcięcie się od źródła życia wiecznego. I odwrotnie, za wybranie Chrystusa kosztem utraty życia doczesnego chrześcijanie otrzymają nagrodę życia wiecznego.

Drugie uzasadnienie ma charakter przysłowia i zachęty do odpowiedzi na retoryczne pytanie Jezusa. Odwołuje się do ludzkiego rozsądku i oczekuje od słuchacza wyboru. Ludzka mądrość każe uznać życie za największą wartość, większą od najsmakowitszych potraw i najpiękniejszych dóbr tego świata. Wszystkie bowiem bogactwa tracą sens, gdy człowiek staje w obliczu nieuchronnej śmierci albo gdy jest trawiony nieuleczalną chorobą i nie może korzystać z dóbr, które zdobył (por. Ps 49; Koh 5,7-16).

Trzecie wreszcie uzasadnienie posługuje się językiem etycznym. Mowa tu jest o doświadczeniu wstydu. Jest to uczucie, które pojawia się na skutek niewłaściwego, hańbiącego postępku, niestosownych słów bądź też zachowań. Idzie w parze z poczuciem winy spowodowanym takim postępowaniem, oraz z lękiem przed złą opinią. Natomiast wstydząc się Jezusa, odrzuca się proponowany przez Niego krzyż, a przez co kontestuje Jego naukę. Taki człowiek, wstydząc się Jezusa, zarazem żałuje, że w ogóle za Nim poszedł i żył zgodnie z proponowanymi przez Niego zasadami. Konsekwencją takiej postawy jest również zatrata życia wiecznego (por. NKB NT III/1, 484n).

Każdy, kto jednak przyjmie argumenty Jezusa i wybierze życie z Nim, otrzymuje zapewnienie: „Niektórzy z was nie umrą, dopóki nie zobaczą królestwa Bożego” (w. 27).

W kontekście wieczności trzeba zapytać:

· Kto zachowuje się lub deklaruje jako „wróg krzyża Chrystusa” (Flp 3,18)?

· Jakie środki duchowe mogą być lekarstwem na „bałwochwalstwo przyjemności”?

· Jak dzisiaj praktykować ascezę i wyrzeczenie?


Módl się!

O Boże, Ty jesteś moim Bogiem, Ty pierwszy mnie umiłowałeś, Ty mnie szukasz i mnie pragniesz. Lecz ja także szukam Ciebie, moja dusza pragnie Ciebie, jesteś moim najwyższym dobrem. Kim są ci, mój Boże, którzy nastają na moje życie? (por. Ps 63, 10). Jakie rzeczy popychają moją duszę do zguby i nie pozwalają mi cieszyć się Tobą, czerpać z Twojego źródła, jakie rzeczy nie pozwalają mi słyszeć krzyku mojego serca? Daj mi zrozumieć to, Panie, w tym dniu pokuty, w szkole twojego sługi Dawida, grzesznika i wierzącego, grzesznika, który wierzy (por. Ps 51).

Kard. C.M. Martini


Żyj Słowem!

Praktykuj jałmużnę – dobrze używaj dóbr tego świata – podziel się z potrzebującymi konkretną sumą pieniędzy lub innymi dobrami materialnymi, np. „Szlachetna Paczka”. Przy czym pamiętaj, by nie czynić tego na pokaz. Św. Piotr wśród duchowych owoców jałmużny wymienia przebaczenie grzechów: „Miłość zakrywa wiele grzechów” (1 P 4,8). Czy chcę być dyskretnym dawcą, rozdającym hojnie. Bądź dawcą radosnym (2 Kor 9,7)!


ks. Jan Kochel

fot. Laryngo.pl
Pozostałe tematy
Aktualności

Maryja - kobieta przy Nadziei

Nowy cykl 2024/25 pt. Maryja - kobieta przy Nadziei w rytmie lectio divina z okazji 30. rocznicy ustanowienia sanktuarium Matki Boskiej w Rudach i Jubileuszu Roku 2025. Maryja jest przewodniczką na drogach wiary i nadziei - kobietą przy Nadziei - nie tylko dlatego, że przyjęła pod swoje serce Syna Bożego, niosła Go do Elżbiety, ale zanosi Go też dzisiaj do każdego z nas. Zapraszamy od I Niedz. Adwentu do aktywnego udziału pod przewodnictwem kapłanów diecezji gliwickiej; zob. poniżej.

więcej

Święci są młodzi

Nowa książka o młodych świętych i błogosławionych ze wstępem biskupa gliwickiego Sławomira Odera. Galeria 54 portretów dzieci i młodych wyniesionych przez Kościół na ołtarze, odczytanych w świetle słowa Bożego. Życie świętych jest najlepszym komentarzem do Pisma Świętego. Polecamy! por. GGN43/24; jedność.com.pl; zob. poniżej. Radio Warszawa

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 16942897

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu