Wyszukiwarka:
Katechezy biblijne

Bałwochwalstwo głupoty

2020-02-24

News

Pismo Święte zabrania oddawania czci fałszywym, nieistniejącym bożkom albo wizerunkom fałszywych bogów. Potępia też ubóstwianie jakiegokolwiek człowieka (por. Dz 14,11-18; Ef 5,5). W świecie współczesnym szerzy się niebezpieczny nurt myślowy faktycznego absolutyzowania człowieka: „Człowiek chce być ab-solutus, uwolniony od wszelkich więzi i od wszelkiego porządku naturalnego. Rości sobie pretensje do niezależności i sądzi, że w samym potwierdzeniu siebie tkwi jego szczęście. «Człowiek kwestionuje własną naturę (...). Istnieje teraz tylko człowiek w sposób abstrakcyjny, który dopiero sam wybiera dla siebie coś jako swoją naturę»” (Benedykt XVI, Przemówienie, Rzym – 21 grudnia 2012 r.). Jest to radykalne zaprzeczenie faktu, że człowiek jest stworzeniem, i faktu synostwa Bożego, co prowadzi do dramatu samotności. Biblia wskazuje na źródło i genezę tego typu idolatrii.


Czytaj!
Mdr 14,11-21

Nawet pogańskie bożki zostaną osądzone,
gdyż wśród stworzeń Bożych stały się odrażające.
Są one przeszkodą, o którą rozbija się życie ludzi,
pułapką zastawioną na stopy głupców.
Początkiem niewierności jest zamysł tworzenia bożków,
a ich spojrzenie rujnuje życie.
Nie było ich na początku ani też nie będą trwały wiecznie.
Zaistniały z powodu ludzkiej bezmyślności [głupoty],
dlatego przesądzony jest ich rychły koniec.
Pewien ojciec, załamany z powodu niespodziewanej tragedii,
sporządził podobiznę przedwcześnie zmarłego dziecka.
I oto teraz czci martwego człowieka jak boga,
a dla poddanych ustanawia ceremonie i obrzędy.
Z czasem utrwala się bezbożny obyczaj,
staje się obowiązującym prawem,
a władcy wydają dekrety nakazujące kult posągów.
Nawet z myślą o mieszkańcach odległych zakątków kraju,
którzy nie mogą uczestniczyć w obrzędach,
odtwarzają dokładnie w dalekich stronach wygląd postaci
i czynią podobiznę króla, którego należy wielbić,
aby nawet nieobecnego czczono tak, jakby był obecny.
Bałwochwalstwo rozkrzewiło się wśród prostego ludu
podsycane również próżnością artysty,
który im bardziej chciał zdobyć uznanie władcy,
tym zręczniej upiększał jego podobiznę.
A tłum, zachwycony wspaniałością dzieła,
Uważa, że człowiek dotąd szanowany godzien jest czci boskiej.
W tym kryje się pułapka niebezpieczna dla każdego człowieka,
że ludzie, zmuszeni okolicznościami lub wolą władcy,
nadali kamiennym i drewnianym przedmiotom
najwyższe imię.


Rozważ!

Biblijny mędrzec nie tylko krytykuje kult różnego rodzaju bożków i wizerunków fałszywych bóstw, ale wręcz ośmiesza oddawanie czci bożkom wykonanym przez człowieka. Groteskowo prezentuje bóstwa opiekuńcze statków, wykonywane z drewna i umieszczane na dziobach, by strzec żeglarzy przed niebezpieczeństwem na morzu. Wokół Izraela szerzyło się powszechne wielobóstwo (politeizm), np. oddawano cześć kananejskiemu bóstwu Baala (1 Krl 18; Jer 2,8; 12,16), składane były ofiary z ludzi dla Molocha (2 Krl 23,10; Jer 32,35), w Efezie czczono Artemidę – „Wielką Matkę” natury i uosobienie płodności (Dz 19,24-35), a w panteonie greckim było wiele nieznanych bóstw (Dz 17,23). Popularne były też rzymskie bóstwa opiekuńcze (łac. Lares Familiares) oraz kult geniusza – bóstwa, które rodziło się wraz z mężczyzną, kierowało jego dobrymi i złymi losami. Ukazywano go jako młodzieńca w todze z zasłonięta twarzą, czarą i rogiem obfitości. W dniu narodzin mężczyzny (łac. dies natalis) czczono geniusz pana domu. Kobiety rzymskie czciły zaś zbiorowego geniusza – Junonę, żonę Jowisza. Ponadto geniusz zmarłego człowieka opiekował się jego żyjącą rodziną.

Autor Księgi Mądrości akcentuje postawy wynikające z wiary i przeciwstawia je szerzącemu się pogańskiemu modelowi życia, ujawnia przyczyny, przejawy i konsekwencje idolatrii. W rozdziale 14. po raz pierwszy człowiek przedstawiony jest na równi z bóstwem. Hagiograf biblijny ukazuje kolejne etapy sądu nad wielobóstwem oraz ubóstwianiem człowieka:

- zapowiedź sądu na bóstwami pogańskimi (w.11),

- przyczyny i skutki kultów pogańskich (w.12-14),

- cierpienie spowodowane przedwczesną śmiercią bliskiej osoby (w.15a),

- obraz zmarłego i cześć oddawana zmarłemu jako bogu (w.15b),

- ustanowienie wtajemniczeń, rytów i obrzędów (w. 16-17),

- za tym podążać będzie druga forma bałwochwalstwa, tzn. kult wizerunków (w.18-21; por. B. Poniży, Księga Mądrości, NKB ST XX, 392-399).

W centrum refleksji autora biblijnego pojawia się odpowiedź na pytanie o przyczynę fałszywego kultu – bałwochwalstwa: W jaki sposób idole zaistniały? Kto je wymyślił?

Odpowiedź jest jedna: Zjawiły się z powodu ludzkiej bezmyślności [głupoty] (14,14a). Mędrzec przekonuje, że „wymyślenie idoli należy przypisać tylko i wyłącznie człowiekowi. Tłumaczy również, precyzyjnie, że odbyło się to przez głupotę, próżność, lekkomyślność ludzi, wyróżniającą się właśnie w tworzeniu idoli (…). Idole wymyślił więc człowiek w swojej próżności. Autor zapowiada im rychły i niespodziewany koniec (gr. syntomon telos)” (por. NKB ST XX, 395).

W Nowym Testamencie Jezus w kontekście sporu o tradycję – w relacji św. Marka – zaliczył„głupotę” (gr. aphrosýne) do katalogu grzechów i wskazuje na źródło jej pochodzenia. Zastanawiające jest to, że umieszcza go na samym końcu wykazu. Głupota jest więc ostatnim grzechem, który człowiek ma rozpoznać i odrzucić jako poważne zagrożenie dla życia duchowego – wierności jednemu Bogu. Kard. Martini zaznacza jednak, że trudno właściwie określić, czym jest głupota, o której mówi Jezus w ewangelicznej liście grzechów wypływających z ludzkiego serca (por. Mk 7,21-23).

„Jest wiele rodzajów głupoty – przyznaje kard. Martini, ale dwa zasługują na szczególną uwagę, bo wymienione są również w dwóch miejscach Ewangelii św. Łukasza. W rozdziale jedenastym «nierozumnymi» są nazwani faryzeusze, którzy obmywają kubek z zewnątrz, a nie troszczą się o wnętrze, pełne zdzierstwa i niegodziwości: Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza (Łk 11,40). Głupotą w tym wypadku jest każda tego rodzaju sprzeczność. Troszczymy się o zewnętrzne zachowanie – gdyż może ono nas postawić w złym świetle, będąc łatwym do zobaczenia – a nie przejmujemy się natomiast postawą wewnętrzna. W taką sytuację niepostrzeżenie dajemy się wciągnąć, bo łatwo jest uznać za ważne te rzeczy, o które wszyscy się troszczą, a zaniedbywać te, które są mało reklamowane i rozgłaszane, chociaż przed Bogiem mają wielkie znaczenie i doniosłość.

Innego rodzaju głupotę znajdujemy napiętnowaną w dwunastym rozdziale Ewangelii św. Łukasza, na końcu przypowieści o głupim bogaczu, który mając duże zbiory, zamierza zabezpieczyć sobie przyszłość, budując spichlerze. Pan mówi mu: Głupcze (gr. áphron), jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie (Łk 12,20). Zachowanie, w którym zbyt wielkie znaczenie przypisuje się rzeczom zewnętrznym, spotyka się z dezaprobatą Jezusa. Oczywiście nie możemy pomijać w naszym życiu tego, co zewnętrzne: musimy pracować, budować, zarządzać. Ewangelia jednak mówi, że powinniśmy robić to wszystko jakby mimochodem. Bo jeśli nawet są to sprawy wielkie, np. rozmaite obowiązki, odpowiedzialność, osoby przez nas kochane – to królestwo Boże jest czymś jeszcze większym” (por. Martini, Być z Jezusem, 35n).

Bałwochwalstwo głupoty objawia się zatem postawą kogoś, kto prowadzi życie, jakby Boga nie było, nie licząc się z Jego wolą, opierając się tylko na własnych siłach, programach, projektach; zapominając, że wystarczy niewiele, by zostały pogrzebane, by okazały się domem budowanym na piasku (por. Mt 7,27). Tak rozumiana głupota jest zagrożeniem zarówno w wielkich decyzjach życiowych, w których należy rozeznawać wolę Bożą, jak również w codziennych wyborach, ponieważ w nich możemy popaść „w głupotę nieakceptacji tego, jakimi nas Bóg uczynił; nie chcemy być ludźmi pokornymi i prostymi, czyli prawdziwymi” (por. Martini,Wyznania Piotra, 75).

Dla przywrócenia równowagi duchowej – prymatu Boga w życiu religijnym konieczne jest nawrócenie mistyczne, które wymaga szczególnej dojrzałości, pomaga dokonać przejścia jakościowego na poziomie miłości. Tylko wtedy można dobrze rozeznać grzech osób, którym wydaje się, że są blisko Boga, ale tak naprawdę żyją, jakby Boga nie było – nie czuje zależności od Niego. „Nawrócenie mistyczne jest rzeczywiście tym warunkiem, który pozwala nam dostrzec natychmiast obecność Boga gdziekolwiek (…) umieć dostrzec jedność we fragmentach, jedność w oddzielonych wydarzeniach i nie może tego dokonać, jeśli nie osiągnął nawrócenia mistycznego” (por. Odnaleźć siebie samego, 138n).

Z bałwochwalstwa głupoty pomoże wydostać się doświadczony kierownik duchowy, stąd potrzeba pogłębionej refleksji:

· Głupota jest tłem wszystkich negatywnych zachowań, ponieważ pogrąża człowieka w postawie polegającej na niestawianiu Boga w centrum. Co przywraca mądrość serca (por. Wj 36,2; Ps 90,12; Koh 1,16; Mt 6,21)?

· Dlaczego Izajasz tak ostro piętnuje przychodzących do świątyni (Iz 1,11-13), a dlaczego św. Paweł tak zdecydowanie karci uczestników liturgii (1 Kor 1,17)?

· Co pomaga zdemaskować głupotę duchową?


Módl się!

Panie, pragniemy Ci złożyć w darze godne owoce pokuty nie tylko za nas, ale również za cały Kościół i za całą ludzkość, ponieważ czujemy się współodpowiedzialni za nawrócenie wszystkich. Panie, uczyń wrażliwymi nasze serca, rozwiąż nasze języki i ręce, abyśmy mogli poznać to, co jest prawdziwym znakiem nowej drogi, co pozwala pójść za Tobą!

Nie pozwól, abyśmy popadali w rutynę i ulegali lenistwu. Spraw, abyśmy tak jak święci, odkryli prawdziwą i autentyczną drogę do Ciebie. Aby stała się ona dla nas źródłem radości. Prosimy cię o to dla nas samych, dla każdego mężczyzny i każdej kobiety.

kard. C.M. Martini


Żyj Słowem!

Św. Ignacy Loyola przywiązywał duże znaczenie do regularnego badania siebie na modlitwie w świetle słowa Bożego, by w ten sposób rozeznać niebezpieczeństwa i pokusy, posługując się regułami rozeznawania duchów (por. CD 313-327). Podejmij trud kwadransa miłości, czyli codziennej modlitwy rachunkiem sumienia!

ks. Jan Kochel

fot. jk
Pozostałe tematy
Aktualności

Jak dobrze przeżyć W. Post?

WIELKI POST jest czasem walki duchowej i sztuki rozeznawania. Służą temu klasyczne formy pobożności: post, jałmużna, modlitwa..., droga krzyżowa, gorzkie żale, nawiedzanie kościołów stacyjnych, kazania pasyjne. Zapraszamy też do udziału w serii katechez o bałwochwalstwie; zob. katechezy.

więcej

Uzdrawiająca siła cnót

Na Wielki Post warto sięgnąć po nowy przekład książki kard. Martiniego. Jego medytacje dotyczą uzdrawiającej siły cnót boskich i moralnych, będących "niczym urządzenia nawigacyjne i sterowe, które pozwalają nam bezpiecznie płynąć przez wzburzony ocean życia"; zob. Warto

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 13549661

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu