2014-05-01
Uczniowie w drodze do Emaus - to jedna z najbardziej znanych opowieści ewangelicznych. Ikona spotkania chrześcijanina ze Zmartwychwstałym Panem. Kiedy to spotkanie rozpoczyna się w moim życiu - w mojej drodze do Emaus?
CZYTAJ!
Łk 24, 13-35
Dwaj [uczniowie] byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli». Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
ROZWAŻ!
Dwóch uczniów podąża drogą do wsi położonej niedaleko Jerozolimy. Są przygnębieni tym, co wydarzyło się w ostatnim czasie w Jerozolimie: ukrzyżowano ich Nauczyciela - Jezusa. Wtem pojawia się na ich drodze tajemniczy Nieznajomy. Oni nie rozpoznają w Nim Pana. Są zdziwieni, że ich Towarzysz drogi nic nie wie o tym, co się w tych dniach wydarzyło w Jerozolimie.
Nieznajomy wciąga ich w rozmowę, pyta, tłumaczy Pisma, które odnoszą się do Mesjasza. Jest to zapowiedź pierwszej części chrześcijańskiej liturgii Słowa: czytanie Pisma - komentarz - homilia. W ten sposób zbliżają się do wsi, gdzie nastąpi zapowiedź drugiej części - liturgii Eucharystycznej: błogosławieństwo - modlitwa - łamanie chleba. Uczniowie rozpoznają Jezusa, gdy wypełnia się Pismo oraz Znaki i Gesty - Misterium Eucharystyczne ("Wielka tajemnica naszej wiary").
„I znikł im z oczu!”. Jezus znikł im z oczu, ale ich nie opuścił. Jest prawdziwie obecny, bo obiecał pozostać "na zawsze" w tajemnicy eucharystycznej. Uczniowie pytali jednak: Dlaczego serce w nas nie pała? Gdzie nasza wiara? Jak słuchamy słowa Bożego? Jak przeżywamy Eucharystię? Odtąd wiedzieli jednak, że ON jest pośród nich i wzywa - posyła! Wybrali się więc od raz do Jerozolimy, by podzielić się Radosną Nowiną z innymi.
Podobnie jest z każdym z nas. Słuchamy słowa Bożego w czasie mszy św., a serce w nas pała. Jezus przychodzi do nas w swoim Ciele i swojej Krwi, a jednak Go nie zauważamy lub nie chcemy Go zauważyć.
Zobaczyć Jezusa, spotkaniem Go, uwierzyć - to również iść i głosić, podejmować konkretne czyny miłości. Uczniowie "w tej samej chwili (natychmiast) wybrali się i wrócili do Jeruzalem". Nie wolno zwlekać z głoszeniem tajemnicy Jezusa Zmartwychwstałego. ON jest Zmartwychwstaniem i Życiem! Oto prawdziwa Dobra Nowina - Ewangelia.
Odpowiedzmy sobie więc na pytania:
Boże, Ty przywróciłeś młodość ducha swoim wiernym,
zachowaj ich w radości i spraw, aby ciesząc się z odzyskanej godności
przybranych dzieci Bożych z ufnością oczekiwali chwalebnego dnia
zmartwychwstania.
Głoś prawdę, że Jezus zmartwychwstał - całym swoim życiem. To jest niezwykle trudne, ale z pewnością warto!
Krzysztof Wycisk