2014-06-03
- Powiedz twoim księżom – poproś ich [w tym momencie zmieniła nieco ton]. Ojcze, powiedz im, żeby nie mówili nam o polityce, ekonomi... Ojcze poproś ich, aby nam mówili o Bogu.
Papież uśmiechnął się do młodych i z wielką siła zaczął mówił im o Duchu Prawdy. Tak trudno
dziś mówić o Bogu, a może jeszcze trudniej mówić o Duchu Świętym - Wielkim Nieznanym, Wewnętrznym Nauczycielu, który wszystkiego nas nauczy i przypomni nam Ewangelię Jezusa.
Wiemy z
katechizmu: Duch Święty jest trzecią Osobą TRÓJCY ŚWIĘTEJ i ma taką samą naturę boską jak Ojciec i Syn. Ma wiele imion, np. Pocieszyciel (Paraklet), Ducha Święty, Duch Prawdy, Obietnica
Ojca. Każde z nich w jakiś sposób odsłania Jego naturę i tajemnicę. "Gdy odkrywamy w sobie obecność Bożą, mamy do czynienia z działaniem Ducha Świętego. Bóg posłał do naszych serc Ducha swego Syna (Ga 4, 6), żeby nas całkowicie wypełnił. W Duchu Świętym chrześcijanie odnajdują głęboką radość, wewnętrzny pokój i wolność... (Rz 8, 15). W Duchu Świętym, którego otrzymujemy podczas chrztu i bierzmowania, możemy Boga nazywać Ojcem" (Youcat 38).
ON jest więc z nami, działa w Kościele. Dopóki jednak Jego działanie nie przeniknie całej naszej rzeczywistości, nie napełni każdego z nas, nie ożywi tych, którzy zagubili gdzieś żywy sens wiary, nie zostaniemy napojeni Jego darami, nie spełni się też obietnica Ojca i Syna.
Trzy
czasowniki: napełnić, wziąć, napoić wskazują na nieustanne, dynamiczne działanie - przychodzenie Ducha. Jego dzieło trwa (zstępuje do nas). On stale napełnia nas
Swoją mocą, poi nas Sobą. Jego działanie
powoduje rozwój, postęp, daje życie i świeżość (nowość).
Dzięki Duchowi wszyscy mieszkańcy ziemi – jak w Jerozolimie - mogą zostać napełnieni mocą z wysoka (Dz 2, 4). Jezus zleca „wybranym”: weźmijcie Ducha Świętego (J 20, 22), a wszyscy ochrzczeni zostają napojeni jednym Duchem (1 Kor 12, 13). W każdym sakramencie otrzymujemy zatem dary – charyzmaty Ducha Świętego.
W Ewangelii Zmartwychwstały Pan tchnął na [uczniów] i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego.
Co znaczy „wziąć” Ducha?
W tym samym przekładzie mowa jest o tym, że pod krzyżem umiłowany uczeń „wziął” Maryję do siebie (19, 27). W oryginale greckim pojawia się rzeczywiście to samo słowo, które ma wiele znaczeń. W odniesieniu do rzeczy można je przełożyć jako „wziąć”, lecz w odniesieniu do osób lepiej mówić o „przyjęciu”. Dlatego apel Jezusa z Wieczernika brzmi: „Przyjmijcie Ducha Świętego”, podobnie jak wcześniej: „Oto Matka Twoja... I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie”.
Nie na darmo
Duch Święty nazywany jest słodkim
(cichym) Gościem naszych dusz (św. Augustyn). Kto chce Go poczuć, musi się wyciszyć i wsłuchać w Jego głos. Najczęściej Duch mówi do nas i rozmawia z nami bardzo cicho, choćby głosem naszego sumienia, podczas modlitwy. Trzeba nam zatem zapraszać Go
do siebie, tak jak zaprasza się Matkę – Kogoś najbliższego, najdroższego.
Św. Jan Paweł II zapowiadał nową wiosnę Ducha. Kościół odżyje na nowo jeśli pozwolimy działać Duchowi Świętemu, jeśli nie będziemy Go gasić w sobie, nie zamkniemy Go w schematach, rytuałach i przyzwyczajeniach.