Podstawową troską Jezusa była formacja wiary uczniów. Ten mozolny proces wychowania w wierze
rozpoczyna się nad jeziorem Galilejskim od retorycznego pytania uczniów: „Kimże On jest, że nawet
wichry i jeziora są Mu posłuszne?” (Mt 8, 27), a osiąga swój szczyt, gdy Piotr czy Tomasz wyznają: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego" (Mt 16, 16); „Pan mój i Bóg mój” (J 20, 28). Droga wiary
nie była więc dla uczniów ani krótka ani łatwa. Wiodła od monoteistycznej wiary w Jahwe (wszyscy apostołowie byli przecież Żydami) do
całkowicie nowego i nieoczekiwanego dla nich etapu: do wiary w Chrystusa, który wzywa: „Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie” (J 14, 1). Jezus
stawia wysokie wymagania swoim uczniom. Nie może zatem dziwić, że podczas
wędrówki (drogi wiary) kilkakrotnie ujawnia ich
wątpliwości (por. Mt 14, 31; 21, 21;
28, 17),
obawy i
lęki (Mt 8, 26; 14, 30), a nawet wyraźny
brak wiary (Mt 6, 30;
8, 26; 14, 31; 16, 18; 17, 20).
Pierwszy wyraźny
brak wiary uczniów ujawniła się w kontekście pouczeń dotyczących nadmiernej
trosce o dobra doczesne (Mt 6, 25-33), takie jak: życie, pokarm, napój, ubiór.
Jezus idealistycznie uznaje, że są to sprawy, o które „poganie zabiegają”.
Przyrównując zaś przelotność piękna lilii polnych do ubiorów króla Salomona,
stwierdza: „Jeśli więc ziele polne, które dziś jest, a jutro w piec będzie
wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, ludzie małej
wiary?” (Mt 6, 30).
Podobny brak wiary ujawni się w sytuacji burzy na jeziorze, gdy Jezus w
sytuacji grożącego wszystkim niebezpieczeństwa wyrzuca uczniom brak zaufania w
Jego moc: „Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?” (Mt 8, 26) oraz w
sytuacji indywidualnej próby wiary Piotra, który chciał naśladować Jezusa
chodzącego po wodzie: „Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?” (Mt 14, 31).
Praktyczna lekcja dotycząca wiary uczniów związana
była np. z uzdrowieniem epileptyka (Mt 17, 14-21). Ojciec chorego wyrzuca brak wiary
uczniów, którzy nie mogli go uzdrowić (17, 16). W tym momencie samych uczniów
niepokoi ich niemoc (17, 19). A Jezus wyjaśnia: „Z powodu małej wiary waszej. Bo
zaprawdę powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarenko gorczycy,
powiecie tej górze: «Przesuń się stąd tam!», a przesunie się. I nic nie będzie
dla was niemożliwe” (17, 20)
Uczeń
małej wiary potrzebuje przykładów wiary ugruntowanej, poddanej próbie, wiary dojrzałej. Kim są ludzie "wielkiej" wiary?
Charakterystyczne dla
Mateusza jest to, że wzorce wiary ukazuje na przykładzie ludzi pochodzących
spoza Izraela (pogan): setnika z Kafarnaum (Mt 8, 5-13); kobiety kananejskiej (Mt
15, 21-28) i setnik pod krzyżem (Mt 27, 54). Innymi przykładami są też ludzie jakby
z marginesu: wspierający paralityka, u których Jezus dostrzegł wiarę
(Mt 9, 2), kobiety cierpiącej na upływ krwi, która usłyszy podobne słowa jak
Kananejka (Mt 9, 22) oraz dwóch niewidomych, których Jezus uzdrowił ze względu na
ich wiarę (Mt 9, 29). Wszystkie te przykłady stanowią wyraźny wyrzut skierowany w stronę pobożnych Żydów i wybranych uczniów.
Nikt nie może zatem chlubić się tylko osobistym związkiem z Jezusem, pewną zdolnością do wierzenia, daną np. przez chrzest św. Wielu chrześcijan jest nimi tylko "z metryki", bez nawrócenia, osobistego wyboru i doświadczenia Boga Żywego.
Wiara dojrzała zaś domaga się osobistego spotkania i wyboru Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela. Taka wiara domaga się dialogu, modlitwy, wołania skierowanego do Boga: "Ulituj się nade mną..."! Taka wiara często poddawana jest próbie, jak te boleśnie brzmiące słowa Jezusa: "Niedobrze jest zabierać chleb dzieciom i rzucać psom". Taka wiara musi być wytrwała, odważna, uzasadniona...
Wiara dojrzała zawsze otrzymuje odpowiedź JEZUSA - jest nagrodzona: pochwałą: "O niewiasto, wielka jest twoja wiara..." i obietnicą: "(...) niech ci się stanie, jak chcesz" oraz wiąże się z błogosławieństwem i darem uzdrowienia.
Wydarzenie opisane w dzisiejszej Ewangelii miało miejsce w okolicach Tyru i Sydonu (na ziemi pogan), stąd tym bardziej winno pobudzać nas do poszukiwania odpowiedzi na kilka ważkich pytań:
- Jak dbam o swoją formację wiary?
- Czy nie jestem tylko katolikiem "z metryki"? Czy wybrałem Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela?
- Podstawowy dokument katechetyczny św. Jana Pawła II przypomina, że nigdy nie można zakończyć edukacji religijnej, a każda forma katechezy parafialnej czy szkolnej "często winna troszczyć się nie tylko o umocnienie wiary i jej nauczanie, a z pomocą łaski także o jej stałe rozbudzanie" (Ct 19). Jak staram się głosić kerygmat - ewangelizować - inicjować (ożywiać) wiarę?
MÓDL SIĘ!
Całe swoje życie, święty Jacku, poświęciłeś pracy misyjnej. Wędrują po naszej i po sąsiednich ziemiach, wszędzie ucząc ludzi o Bogu o pomagając potrzebującym. Szukałeś siły w modlitwie, a Bóg wspomagał Cię i pozwalał Ci czynić cuda. Wspomnij, że jesteś naszym rodakiem i patronem i pomóż nam, abyśmy nie marnowali życia. Uproś nam serce wrażliwe na chwałę Bożą i potrzeby ludzi. Uproś ochotę do pracy i siłę do poświęceń, gdyby ich wymagały nasze obowiązki. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Modlitwa z okazji 750. rocznicy śmierci św. Jacka, Rzym - 15-17 października 2007 r.
ŻYJ SŁOWEM!
Święty Papież pozostawił nam dokument o wymownym tytule:
Fides et ratio - wiara i rozum, dwa skrzydła, które potrzebują siebie. Wiara domaga się uzasadnienia, intelektualnego pogłębienia, stałego nauczania i wychowania. Wiedział o tym dobrze św. Jacek Odrowąż, który niestrudzenie głosił Ewangelię, wytrwale nauczał słowem i przykładem życia, a przez to zasłużył na zaszczytny tytuł:
Ex Silesia lux - "Światło ze Śląska". Postaraj się w tym tygodniu przeczytać dobrą książkę o tematyce religijnej, podziękuj za silną wiarę swoich przodków, podejmij dialog z osobami mającymi wątpliwości w wierze!
ks. Jan Kochel
fot. fragment obrazu Lodovico Carracciego
Wizja św. Jacka - zbiory Luwru.