XXVI Niedziela zwykła - 28.09.2014
2014-09-27
Od kilku niedziel Jezus naucza nas w przypowieściach. Dlaczego te proste obrazy wciąż do nas przemawiają? Jaka moc tkwi w opowieściach Jezusa? Do czego wzywa i przed czym przestrzega kolejna przypowieść o dwóch synach?
CZYTAJ!
Mt 21,28-32
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: "Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: "Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy!" Ten odpowiedział: "Idę, panie!", lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: "Nie chcę". Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż
z tych dwóch spełnił wolę ojca?» Mówią Mu: «Ten drugi».
Wtedy Jezus
rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą
przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości,
a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy
patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu
uwierzyć.
ROZWAŻ!
Dlaczego Jezus nauczał w przypowieściach?
Pytanie to
wciąż nurtowało uczniów Jezusa: „Dlaczego mówisz do nich (tj. do tłumów) w
przypowieściach?” (Mt 13,10). On im odpowiedział: „Wam dano poznać tajemnice
królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach...” (Mk 4, 10nn; Mt 13,11; Łk 8,10). Bezpośrednie
poznanie nowej nauki o królestwie Bożym stało się udziałem niewielkiej grupy
uczniów (Mt 13,36; 15,15; Mk 4,10.13.34; 7,17; Łk 8,9n; 12,41). Większość
słuchaczy musiała zadowolić się nauczaniem opartym na porównaniach i przenośniach, dzięki którym
Nauczyciel z Nazaretu stopniowo (Mk 4,33) wyjaśniał tajemnicę królestwa Bożego.
Przypowieści ewangeliczne umożliwiają wgląd zarówno w tematykę i metodę
nauczania Jezusa. Podstawą konstrukcji przypowieści jest porównanie (gr. parabole) dwóch obrazów, osób, wydarzeń lub rzeczy z różnych dziedzin.
Dwa składniki porównania łączy pewna cecha wspólna lub podobieństwo, np. „Oto Ja was posyłam jak owce między wilki.
Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębice” (Mt 10,16) lub "Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego... Zwrócił się do drugiego..." (Mt 21,28-30).
Ewangelista zestawił (więc) obok siebie dwa elementy obrazu.
Warto też zauważyć, że w samym tekście przypowieści pojawia się wiele pytań, które stawia sam Jezus lub narrator opowiadania, np. Co myślicie? Co się wam zdaje? Są to zazwyczaj pytania, których celem jest zainteresowanie rozmówców (por. Mt 17,25; 18,12; 22,17.42; 26,66; J 11,56) lub są to pytania retoryczne, które zwracają uwagę na to, że nie należy doszukiwać się symbolicznego
znaczenia każdego szczegółu obrazu, lecz powinno się nade wszystko rozważać puentę opowiadania,
czyli płynące z nich przesłanie!
No właśnie, jakie jest przesłanie (orędzie) opowiadania o dwóch synach?
Pojawia się ono zazwyczaj w zakończeniu przypowieści. Mistrz wyjaśnia tam zachowanie dwóch synów i uzasadnia ich wybory. Zawstydza jednego i drugiego, stawiając im za wzór celników i nierządnice. Oni bowiem nawrócili się, uwierzyli i wybrali "drogę sprawiedliwości". Termin sprawiedliwość (gr. dikaiosyne) w Ewangelii Mateusza oznacza postępowanie zgodne z wolą Bożą, posłuszeństwo w wierze (por. 3,15; 5,6.10.20; 6,1.33). W konsekwencji droga sprawiedliwości to sposób życia, którego domaga się od nas Bóg (G. Stecker).
Przesłaniem przypowieści jest wezwanie do życia zgodnego z wolą Bożą, do posłuszeństwa w wierze, a - w razie odejść i złych decyzji - do ciągłego nawracania się na "drogę sprawiedliwości" i życia według przykazań Bożych.
Przestroga, płynąca z przypowieści, dotyczy tych, którzy odrzucają "drogę sprawiedliwości" i dają się wyprzedzić innym: Celnicy i nierządnice wchodzą
przed wami do królestwa niebieskiego (Mt 21,31). Kto nie przyjmuje słowo Boże i nie nawraca się podobny jest do tych, którym wydaje się, że "im się należy" - są synami, spadkobiercami, a więc nie muszą nic robić w winnicy Ojca.
Warto zatem postawić i sobie kilka pytań:
- Jakie są moje wybory życiowe? Czy wsłuchuję się w słowo Boże, głos sumienia, wskazania kierownika duchowego?
- Czy reflektuję nad swoimi codziennymi decyzjami? Czy potrafię je zmienić, jak ów drugi syn ("opamiętał się i poszedł")?
- Co oznacza dla mnie nawrócenie, zmiana w sposobie myślenia i działania, odnowienie się w duchu, "przyobleczenie" nowego człowieka (por. Ef 4,22-24)?
MÓDL SIĘ!
Panie Winnicy, który tak czule nazywasz mnie "dzieckiem" i "synem" - pomimo moich niewierności, nieposłuszeństwa, zdrad i odejść - pomóż mi zrozumieć "drogę sprawiedliwości". Obym trwał w winnym krzewie, czerpał z niego żywotne soki, nie oddalał się do Twojej Winnicy - Kościoła. Obym wciąż się nawracał na właściwą drogę, zmieniał się w sposobie myślenia i działania. Obym chciał się uczyć na swoich własnych doświadczeniach i na przykładzie innych. Panie, przymnóż mi wiary i nazywaj mnie swoich synem i dzieckiem, abym zawsze pełnił Twoją wolę. Amen.
ŻYJ SŁOWEM!
Spróbujmy zastanowić się nad pytaniami, które sami stawiamy i które stawiają nam inni. Jakie pytanie pobudziło nas ostatnio do głębszej refleksji? Czy wsłuchujemy się w pytania, które stawia nam Pismo Święte? Papież Franciszek zaleca byśmy w naszym osobistym lectio divina postawili następujące pytania: «Panie, co mnie mówi ten tekst? Co chcesz zmienić w moim życiu przez to przesłanie? Co mnie
denerwuje w tym tekście? Dlaczego mnie to nie interesuje?» albo «Co mi się
podoba, co mnie inspiruje w tym Słowie? Co mnie pociąga? Dlaczego mnie pociąga?»
(Evangelii gaudium, 153).
ks. Jan Kochel
fot.www.weinstrasse.com