Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Uroczystości i święta

Chrystusa Króla - 23.11.2014

2014-11-20

News
Nadchodzi III wojna światowa! Zrzucą bombę atomową i wszyscy wyginiemy, pogoda wariuje, dziura ozonowa się powiększa, za kilkadziesiąt lat słońce nas spali. Brzmi znajomo? Takimi obawami często karmi nas świat, który lubuje się w chaosie. A co na to Ewangelia: Gdy Syn Człowieczy przyjdzie...?

 

CZYTAJ!

Mt 25, 31-46

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: «Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo przygotowane wam od założenia świata. Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie». Wówczas zapytają sprawiedliwi: «Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?» Król im odpowie: «Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili». Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: «Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom. Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie». Wówczas zapytają i ci: «Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?» Wtedy odpowie im: «Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili». I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego".


ROZWAŻ!

Kiedy Syn Człowieczy przyjdzie… No właśnie! Kiedy? Kiedy znowu przyjdziesz, Królu…? Jeszcze nie dziś, pewnie za kilkanaście, kilkadziesiąt pokoleń. Byle nie teraz! Jeszcze za wcześnie. W końcu tyle rzeczy jeszcze przed nami. Tyle miejsc do obejrzenia, tyle książek do przeczytania, filmów do oglądnięcia, potraw do skosztowania. Nie teraz…

Dlaczego tak się tego boimy? Jeszcze nie teraz, jeszcze nie dziś, jeszcze nie za mojego życia. Ciągłe później. Porównując się z naszymi współwyznawcami z początków Kościoła, to zanikło w nas pragnienie, oczekiwanie na powtórne przyjście naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Może to dlatego, że boimy się sądu? A skoro sąd, to i wyrok. Pewnie skazujący. W końcu to całe piekło, które nam kładziono do głów jest straszne. A niebo? Musi być nudne… Tylko aniołki, święci… Otóż nie! Niebo nie jest nudne! Ono jest dla odważnych. Bo nic, co przedstawia wartość nie jest łatwe. Święty Piotr odciął ucho słudze świątynnemu, św. Franciszek biegł nagi po Asyżu, św. Pio wyrzucał ludzi z konfesjonału, gdy widział, że kłamią przy tym sakramencie. Piotr Jerzy Frassati lubił pykać fajkę, a ubrania oddawał bezdomnym swojego rodzinnego miasta. Święci to ludzie z charakterem.

Jednak musimy być gotowi na coś istotnego – spotkanie z Chrystusem. Pierwsi wyznawcy modlili się o powtórne przyjście Pana. Przekazana nam do dzisiejszych czasów modlitwa (Didache) tak się kończy: Niech przyjdzie łaska i przeminie ten świat. Hosanna Bogu Dawidowemu! Kto święty niech przystąpi, kto zaś nim nie jest, niech pokutuje. Przyjdź Panie Jezu! Bracie, Biblia kończy się słowami Amen. Przyjdź Panie Jezu! (Ap 22, 20). Obudź w sobie pragnienie, oczekiwanie na powtórne przyjście Pana!

Zastanów się nad kilkoma rzeczami:

  • Czy czekam na przyjście Pana Jezusa?
  • Dlaczego, ewentualnie, się tego obawiam?
  • Co muszę zmienić w swoim życiu, by żyć w gotowości na Jego przyjście?

MÓDL SIĘ!

Proponuję modlić się słowami pierwszych chrześcijan. Podobnie jak to się dzieje w modlitwie Jezusowej, powtarzać słowa: Przyjdź, Panie Jezu. Amen! na paciorkach różańca. Może to być 50 razy dziennie, może 100 może 300. Niech ta modlitwa stanie się modlitwą serca.


ŻYJ SŁOWEM!

W odpowiedzi na usłyszane słowo postaraj się tak zmienić swoje życie i serce, by z radością, nadzieją czekać na powtórne przyjście Pana.

Daniel Jaszczyszyn

Pozostałe tematy
Aktualności

Życzenia - Wielkanoc 2024

Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! (Exultet)

Z okazji świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzymy nadziei, by jej blask oświecał każdy dzień; miłości, by wypełniała wszelki mrok serca oraz wiary w pełne radości spotkanie Zmartwychwstałego Króla wieków. Redakcja ssb24.pl

więcej

Jak dobrze przeżyć W. Post?

WIELKI POST jest czasem walki duchowej i sztuki rozeznawania. Służą temu klasyczne formy pobożności: post, jałmużna, modlitwa..., droga krzyżowa, gorzkie żale, nawiedzanie kościołów stacyjnych, kazania pasyjne. Zapraszamy też do udziału w serii katechez o bałwochwalstwie; zob. katechezy.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 13775499

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu