2015-05-06
Stanisława urodził się ok. 1030 r. w Szczepanowie. Po ukończeniu studiów w Paryżu przyjął święcenia kapłańskie, a w 1072 r. został mianowany biskupem krakowskim. Gorliwie zabiegał o dobro wiernych i co roku odwiedzał kapłanów swojej diecezji. Szczególną troską otaczał osoby ubogie. Bp Stanisław odważnie piętnował nadużycia króla Bolesława Śmiałego. Z tego też powodu poniósł męczeńską śmierć w 1079 r. Jest głównym patronem Polski. Św. Stanisław okazał się być dobrym pasterzem i przewodnikiem. Brał wzór z osoby Jezusa Chrystusa, dlatego w dzisiejszą uroczystość odczytujemy Ewangelię o Jezusie – Dobrym Pasterzu.
J 10, 11-16
Jezus powiedział do faryzeuszów: «Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz».
ROZWAŻ!
Swoją wypowiedź Jezus skierował do faryzeuszów. Była to grupa wpływowych Żydów, których cechowała gorliwość oraz skrupulatne przestrzeganie Prawa. Działali oni głównie w Palestynie od II w. przed Chr. do I w. po Chr. Św. Marek widział w faryzeuszach grupę niższych przywódców społeczeństwa, którzy rywalizowali z Jezusem o wpływy. Ewangelista Jan ukazał ich jako uznawaną publicznie władzę, która atakowała Chrystusa. W Ewangelii według św. Mateusza faryzeusze proponują konkurencyjny program reformy i są krytykowani za hipokryzję. Natomiast św. Łukasz przedstawił ich jako obserwatorów Jezusa, którzy zupełnie Go nie rozumieli.
Chrystus wielokrotnie w swoim nauczaniu odwoływał się do obrazów znanych słuchaczom z codziennego życia. Tym razem przyrównał siebie do pasterza, który dobrze spełnia swe obowiązki i tak bardzo kocha własne owieczki, że jest w stanie dobrowolnie oddać za nie swoje życie. Taka postawa jest obca najemnikom i pseudo-pasterzom, którzy w obliczu niebezpieczeństwa nie myślą o owcach, tylko o ratowaniu swojej skóry. Jezus wyjaśnił, dlaczego tak czynią. Po prostu nie zależy im na owcach. Troszczą się tylko o swoją zapłatę i nie wystawiają się na ryzyko.
Chrystus nazwał siebie dobrym pasterzem. Przymiotnik dobry oznacza kogoś autentycznego, szlachetnego i rzeczywistego – w przeciwieństwie do tych, którzy nazywali siebie pasterzami, a w rzeczywistości zwodzili tylko ludzi i sprowadzali ich na manowce.
W czasach starożytnych pasterze, dla bezpieczeństwa, gromadzili na noc swe stada w jednej dużej owczarni – pilnowanej przez stróża. Rano pasterze wywoływali swe owce po imieniu i wyprowadzali je z owczarni na pastwisko. Zwierzęta doskonale znały głos swego opiekuna i wiernie za nim podążały. Z drugiej zaś strony również i pasterz znał swoje owieczki, a w języku Biblii znać kogoś oznaczało też go miłować.
Jezus jest zatem pasterzem jednostki, gdyż troszczy się o każdego z nas z osobna. W Jego oczach nie stanowimy jednej, zbitej i anonimowej masy. Każdy z nas jest dla Niego kimś wyjątkowym, cennym, niepowtarzalnym, każdego z nas doskonale zna i wie o nas wszystko. Stąd troszczy się o każdego z nas z osobna, wie, czego nam potrzeba, zna nasze radości i smutki, pociesza w trudnych chwilach, odnawia nasze życie, jest zawsze z nami, dba o to, byśmy nie byli głodni i spragnieni, darzy dobrocią i łaską oraz chroni przed niebezpieczeństwami. Możemy być spokojni wiedząc, że Chrystus nie zostawi nas nigdy samych, nie pozostawi nas na pastwę losu i w każdej chwili będzie się nami opiekować. Czy w takim razie może przydarzyć się nam coś złego? Nie! Pod warunkiem, że Mu zaufamy i blisko się Go będziemy trzymać, dlatego nie traćmy Go nigdy z oczu. Postępujmy wiernie za Nim, jak owce za dobrym pasterzem.
W dzisiejszych czasach taką funkcję dobrego pasterza, w imieniu Jezusa, pełnią biskupi oraz kapłani. W tym dziele wspomagają ich diakoni. Również dla nich wzorem do naśladowania powinien być Chrystus – Dobry Pasterz. Zdawał sobie z tego doskonale sprawę św. Stanisław, który starał się przewodzić powierzoną sobie owczarnią na wzór naszego Boskiego Mistrza.
Podczas osobistej medytacji tekstu biblijnego, warto sobie zadać kilka pytań:
Panie, daj nam świętych kapłanów! Ty sam ich utrzymuj w świętości!
Na zakończenie medytacji wybierz jedno lub kilka propozycji konkretnego działania:
· Podziękujmy Bogu za pasterzy - papieża, biskupów, prezbiterów i diakonów (za powierzone sobie owieczki) oraz otoczmy ich (je) modlitewną pamięcią;
· Pamiętajmy w swoich modlitwach o pasterzach, którzy się w życiu pogubili, a także o kapłanach chorych, starszych i zmarłych;
· Błagajmy Boga o nowe i święte powołania kapłańskie, zakonne oraz misyjne;
· Odmówmy modlitwę za kleryków;
· Wesprzyjmy modlitewnie kandydatów do diakonatu (święcenia odbędą się 9 maja) oraz prezbiteratu (święcenia będą miały miejsce 23 maja);
· Włączmy się w Dzieło Duchowej Adopcji Kapłanów (więcej informacji na stronie internetowej: www.ddak.wordpress.com).
ks. Łukasz Florczyk