Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Rok B

XXVII Niedziela zwykła - 07.10.2018

2015-10-01

News
Pytanie, które trzeba postawić w pierwszą niedzielę października, dotyczy świętości i nierozerwalności sakramentalnego związku mężczyzny i kobiety. Jak było "na początku"? A jak jest dziś? Czego Bóg pragnie od tych, którzy mają "stanowić jedno"? Dlaczego dziś tak łatwo można "rozerwać" to, co Bóg złączył?



Czytaj!
Mk 10,2-12

Przystąpili do Jezusa faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: «Co wam nakazał Mojżesz?» Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić». Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!». W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».


Rozważ!

Jak było «od początku»? 

Jezus, odpowiadając na zaczepne i podchwytliwe pytanie faryzeuszy, odwołuje się do początków (gr. arche). Odwołanie się do decyzji Boga, ogłoszonej w momencie stworzenia mężczyzny i kobiety, jest fundamentem. To nie człowiek decyduje, ale sam Bóg - Jego odwieczny zamysł (plan).

Greckie słowo arche oznacza osobę, która coś rozpoczyna, czemuś przewodniczy; to również coś co zaczyna istnieć, początek, przyczyna sprawcza. Decyzję Boga Stwórcy o nierozerwalności związku mężczyzny i kobiety potwierdził Syn Boży - Prawodawca Nowego Przymierza, który stwierdził: "Dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem". Podczas sakramentalnego związku wzywa się nadto asystencji Ducha Świętego. Na takim fundamencie zbudowany jest nierozerwalny związek mężczyzny i kobiety, a Apostoł doda: "Jest to wielka tajemnica, a ja mówię w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła" (Ef 5,32). Ktoś kto podważa fundament jest szalony albo "zatwardziałego serca"!

A jak jest dziś?

Przed kilkoma laty na łamach „Gościa Niedzielnego” pojawiła się ciekawa korespondencja, która była reakcją wrażliwych i odważnych kobiet (zabrakło zupełnie głosu mężczyzn) na list Ewy – młodej mężatki opuszczonej przez męża. Były to świadectwa „dzielnych niewiast”, które uwierzyły w nierozerwalność i świętość sakramentu małżeństwa.

Rozwód – zerwanie trwałych (sakramentalnych) więzi łączących mężczyznę i kobietę - to bolesny dramat, który dotykała ludzkość od dawna, ale obecnie staje się plagą - poważnym zagrożeniem dla rodzin i świata.

Jaki wpływ ma Ewangelia na życie ludzi dotkniętych „plagą rozwodów”, ogarniętych lękiem, poczuciem osamotnienia i cierpienia?

W liturgii słowa usłyszymy dziś odpowiedź Jezusa na prowokacyjne pytanie faryzeuszy: „Czy wolno mężowi rozwieść się z żoną?”. Chrystus przypomina naukę Pisma Świętego: „Od początku stworzenia Bóg uczynił ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem...” (10,6).

W innej relacji na podobne pytanie faryzeuszy: „Czy wolno mężczyźnie rozwieść się z żoną z jakiegokolwiek powodu?”, Jezus ponawia taką samą odpowiedź połączoną jednak z wyrzutem: „Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku uczynił ich jako mężczyznę i kobietę?” (Mt 19, 4n). Ważne w tych tekstach jest odwołanie się do „początku”. Zwrócił na to również uwagę św. Jan Paweł II w swoich rzymskich katechezach Mężczyzną i kobietą stworzył ich.

Co oznacza ów „początek”? Według Papieża Chrystus nie przyjmuje dyskusji nt. nierozerwalności małżeństwa na poziomie faryzejskiej prowokacji i prawnych rozwiązań wprowadzonych już przez Mojżesza (tzw. „listu rozwodowego”). On „nie akceptuje tego wymiaru, jaki oni usiłują sprawie nadać”. W autentycznej dyskusji na tak ważny temat nie można pominąć „słów najpierwotniejszego Objawienia”, czyli nauki Księgi Rodzaju, gdzie czytamy słowa: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę (...) Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” (Rdz 1,27; 2,24).

„Początek” oznacza więc naturalną rzeczywistość i konsekwencję związku mężczyzny i niewiasty: „opuszcza - łączy się - stają się jednym [ciałem]”. Chrystus do tego pierwotnego prawa dodaje swoją interpretację: „A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6; Mk 10,9).

Papież zaznacza, że „owo «niech nie rozdziela» jest rozstrzygające (...). Słowa Jezusa Chrystusa stanowią potwierdzenie odwiecznego prawa, które zostało ustanowione i sformułowane przez Boga, «od początku», wraz ze stworzeniem człowieka”. Ewangelia potwierdza zatem pierwotne prawo małżeńskie dane człowiekowi «od [samego] początku».

Uczniowie jednak - na osobności - dalej pytają. Podobnie jak wielu zbolałych, opuszczonych, znękanych, bitych i znieważanych małżonków: „ponownie pyta [Jezusa] o to...”.

  • Co mamy czynić w sytuacji zagrożenia małżeństwa i rodziny?
  • Jak zachować świętość, nierozerwalność, jedność [sakramentalnego związku]?
  • Jak chronić dzieci - owoc zjednoczenia - jedności ciała i ducha?

Oczywiście zawsze znajdą się tacy, którzy będą dawać tzw. „dobre rady”; będą nawet ustanawiać odpowiednie prawo, które ułatwi rozerwanie jedności małżeńskiej. Chrystus jednak nic nie zmienia, tylko cierpliwie wyjaśnia: „Kto oddaliłby swoją żonę i poślubił inną, cudzołoży wobec niej” (10,11).

Można jeszcze tylko dodać słowa Listu do Hebrajczyków o Bogu, który przewodnika ich zbawienia udoskonalił przez cierpienie (2,10). Chrystus cierpi w tych, którzy łamią prawo Boże. Można też przywołać świadectwo opuszczonej mężatki, która wyznała: „Pamiętałam, że już raz ślubowałam przed Bogiem. Było ciężko, ale wytrwałam. I nadszedł dzień, kiedy mąż wrócił, a ja go przyjęłam. Dziś jesteśmy nadal dobrym małżeństwem. Dzieci dorosły, założyły rodziny, cieszymy się wnukami, sobą i życiem (...). Proszę nie słuchać «dobrych rad» znajomych, tylko ufać i wierzyć”. Tak, "Przewodnik udoskonalił [ją] przez cierpienie".


Módl się!

Boże, od którego pochodzi wszelkie ojcostwo w niebie i na ziemi, Ojcze, który jesteś Miłością i Życiem, spraw, aby każda ludzka rodzina na ziemi przez Twego Syna, Jezusa Chrystusa, "narodzonego z Niewiasty" i przez Ducha Świętego stawała się prawdziwym przybytkiem życia i miłości dla coraz to nowych pokoleń. Spraw, aby Twoja łaska kierowała myśli i uczynki małżonków ku dobru ich własnych rodzin i wszystkich rodzin na świecie. Spraw, aby młode pokolenie znajdowało w rodzinach mocne oparcie dla swego człowieczeństwa i jego rozwoju w prawdzie i miłości. Spraw, aby miłość umacniana łaską Sakramentu Małżeństwa okazywała się mocniejsza od wszelkich słabości i kryzysów, przez jakie nieraz przechodzą nasze rodziny. Spraw wreszcie - błagamy Cię o to za pośrednictwem Świętej Rodziny z Nazaretu - ażeby Kościół wśród wszystkich narodów ziemi mógł owocnie spełniać swe posłannictwo w rodzinach poprzez rodziny Przez Chrystusa Pana naszego, który jest Drogą, Prawdą i Życiem na wieki wieków. Amen.

Modlitwa w intencji Rodzin św. Jana Pawła II


Żyj Słowem!

Actio - działanie, wypływające z dzisiejszego słowa Bożego, narzuca się samo: trzeba się modlić - gorąco modlić za współczesnych małżonków i rodziny. Bierzmy zatem do ręki Różaniec i módlmy się!

ks. Jan Kochel

fot. mozaika - M.I. Rupnik SJ

Pozostałe tematy
Aktualności

Katechezy eucharystyczne

Kongres Eucharystyczny w diecezji gliwickiej stał się okazją do zaangażowania poszczególnych wiernych, jak i grup, stowarzyszeń i ruchów lokalnego Kościoła. Studenci Wydziału Teologicznego UO przygotowali cykl katechez eucharystycznych dla młodzieży, by odpowiedzieć na apel Biskupa Gliwickiego i włączyć się w przygotowanie do dobrego przeżycia tego czasu łaski; zob. Wprowadzenie. Katecheza III.

więcej

List do Galatów

Kolejny tom Komentarza Biblijnego Edycji św. Pawła budzi nadzieję na szybsze ukończenie wielkiego projektu polskiego środowiska biblistów. Komentarz Dariusza Sztuka SDB dotyczy dzieła, które Apostoł napisał pod koniec swego pobytu w Efezie jako odpowiedź na niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze (por. Ga 3,2; 4,21; 5,4); NKB.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 14089188

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu