Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Rok C

XXIV Niedziela zwykła - 11.09.2016

2016-09-05

News
Dowód osobisty, który każdy z nas posiada, zawiera nasze zdjęcie i podstawowe informacje na nasz temat. Dzięki temu dokumentowi możliwa jest identyfikacja poszczególnych osób. Trwamy w Roku Miłosierdzia. Papież Franciszek stwierdził, że miłosierdzie jest dowodem tożsamości (dowodem osobistym) Boga. Tę prawdę potwierdza również przesłanie dzisiejszej Ewangelii.



CZYTAJ!
Łk 15, 1-32 

Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: „Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi”. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: „Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: «Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła». Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: «Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam». Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca”.

Powiedział też: „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: «Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników». Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą suknię i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi. Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się; ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić.

Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to znaczy. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się».


ROZWAŻ!

Papież Franciszek przypomniał, że grzechy usuwa Boże przebaczenie. Miłosierdzie jest natomiast sposobem, w jaki Bóg nam te grzechy przebacza.

Pasterz, który odnalazł zabłąkaną owieczkę, powinien ją zabić. Zwierzę, które już raz zakosztowało wolności, będzie coraz częściej i chętniej oddalało się od stada i może także buntować inne owieczki, by i one oddzieliły się od reszty i zasmakowały innego życia. Kobieta, która zgubiła jedną z dziesięciu monet, nie powinna robić zbyt wielkiego zamieszania i przewracać domu do góry nogami, bo są ważniejsze sprawy na głowie, pilniejsze obowiązki i gorsze problemy do rozwiązania. Ojciec, który już z daleka dostrzegł powracającego syna marnotrawnego, powinien go surowo napomnieć i stosownie ukarać za lekkomyślny styl życia i roztrwonienie rodzinnego majątku. Tak zapewne wyglądałaby dalsza historia owieczki, drachmy i syna marnotrawnego, gdyby rolę pasterza, kobiety i ojca przejął… człowiek.

Pasterz, który odnalazł zabłąkaną owieczkę, bierze ją z radością na ramiona, przyprowadza do reszty stada, a potem jeszcze zaprasza sąsiadów i przyjaciół, by i oni uczestniczyli w jego wielkim szczęściu. Kobieta – która po długich i wytrwałych poszukiwaniach – odnalazła zagubioną drachmę, sprasza swe sąsiadki, by i one cieszyły się z odnalezionej zguby. Tymczasem wizyta przyjaciółek mogła ową kobietę kosztować o wiele więcej, niż wartość odnalezionej monety. I wreszcie miłosierny ojciec – po wyprowadzce swego młodszego syna, każdego dnia za nim tęsknił, wypatrywał go i wyczekiwał jego powrotu. Gdy wreszcie zobaczył go na horyzoncie, bardzo się wzruszył i wybiegł mu naprzeciw. Potem rzucił mu się na szyję, ucałował go, przyodział w najlepszą szatę, założył pierścień na palec i sandały na nogi. Wreszcie kazał zabić utuczone cielę i wyprawił ucztę. Tak z kolei wygląda historia owieczki, drachmy i syna marnotrawnego, gdy w rolę pasterza, kobiety i ojca wciela się… miłosierny Bóg!

Momentem odnalezienia zagubionej owcy i drachmy oraz spotkania marnotrawnego syna ze swoim ojcem jest Sakrament Pokuty i Pojednania. W tak doniosłym momencie Bóg nie odbiera nam życia, nie chłoszcze nas za nasze przewinienia, nie opuszcza nas, nie zostawia nas na pastwę losu, bezlitośnie nas nie napomina i surowo nas nie karze, choć na to zasłużyliśmy. Wręcz przeciwnie – wszystko odbywa się w atmosferze wielkiego szczęścia, radości i niezwykłej czułości. Taki jest właśnie nasz Bóg… Na tym właśnie polega miłosierdzie, które jest największym przymiotem naszego Stwórcy, Jego dowodem tożsamości i sposobem, w jaki odpuszcza nam grzechy.

Zapytajmy więc:

  • Kiedy ostatni raz prosiłem (prosiłam) Boga o przebaczenie moich grzechów w Sakramencie Pokuty i Pojednania?
  • Czy są wokół mnie osoby, na które się gniewam? Co mi takiego zrobiły, że mam trudność, by im przebaczyć?
  • Czy są wokół mnie osoby, które ja powinienem (powinnam) prosić o przebaczenie? Jaką krzywdę im wyrządziłem (wyrządziłam)?
  • Czy są w moim życiu takie grzechy, które Bóg już odpuścił w Sakramencie Pokuty i Pojednania, ale które non stop powracają w moich myślach, na nowo rozdrapują zaprzeszłe rany i przez które nie jestem w stanie przebaczyć sam sobie?

 

MÓDL SIĘ!

Niedziela powinna być dniem, w którym więcej czasu poświęcamy Panu Bogu i naszym bliźnim. Proponuję, by na zakończenie dzisiejszego rozważania odmówić Koronkę do Miłosierdzia Bożego.


ŻYJ SŁOWEM!

Pamiętaj o codziennym rachunku sumienia i o częstym przystępowaniu do Sakramentu Pokuty i Pojednania.

Postaraj się przebaczyć osobom, które Ciebie zraniły lub poproś o przebaczenie tych, których skrzywdziłeś (skrzywdziłaś).

Przebacz sam sobie te grzechy, które Bóg Ci już odpuścił w Sakramencie Pokuty i Pojednania.

ks. Łukasz Florczyk

fot. bosko.pl

Pozostałe tematy
Aktualności

Katechezy eucharystyczne

Kongres Eucharystyczny w diecezji gliwickiej stał się okazją do zaangażowania poszczególnych wiernych, jak i grup, stowarzyszeń i ruchów lokalnego Kościoła. Studenci Wydziału Teologicznego UO przygotowali cykl katechez eucharystycznych dla młodzieży, by odpowiedzieć na apel Biskupa Gliwickiego i włączyć się w przygotowanie do dobrego przeżycia tego czasu łaski; zob. Wprowadzenie. Katecheza III.

więcej

List do Galatów

Kolejny tom Komentarza Biblijnego Edycji św. Pawła budzi nadzieję na szybsze ukończenie wielkiego projektu polskiego środowiska biblistów. Komentarz Dariusza Sztuka SDB dotyczy dzieła, które Apostoł napisał pod koniec swego pobytu w Efezie jako odpowiedź na niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze (por. Ga 3,2; 4,21; 5,4); NKB.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 14054326

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu