Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Rok C

XXXI Niedziela zwykła - 30.10.2016

2016-10-28

News

W naszym życiu często spotykamy się z jakimś wysiłkiem. Zdarza się, że popadamy w lenistwo. Nie chce nam się wtedy podejmować jakiegokolwiek wysiłku, trudu, by osiągnąć wyznaczony sobie cel. Są jednak takie momenty, kiedy widzimy, że „coś jest nie tak”. Jeśli chcemy zmienić to, co nie działa, potrzebne jest podjęcie wysiłku, by zrobić konkretny ruch do przodu. Taki wysiłek podjął Zacheusz z dzisiejszej ewangelii.




CZYTAJ

Łk 19, 1-10

 

Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: Do grzesznika poszedł w gościnę. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie. Na to Jezus rzekł do niego: Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło.


ROZWAŻ


Zacheuszowi podlegał pewien teren, na którym jako zwierzchnik celników ustalał wysokość podatków. Celnicy byli uważani za grzeszników i kolaborantów, czyli ludzi współpracujących z okupantem. Widziano w nich grzeszników, ponieważ zawyżali należne im opłaty, przez co łatwo się bogacili. To powodowało, że celnicy byli znienawidzeni przez społeczeństwo żydowskie.

Zacheusz jako zwierzchnik był bardzo bogaty, na co wskazuje samo Słowo Boże. Mimo tego bogactwa i pewnego autorytetu jako zwierzchnik, Zacheusz odczuwał jakiś brak. To z powodu tego braku chciał zobaczyć kim jest Jezus.

Ważne są te dwa słowa: „chciał" i "zobaczyć”. Czytając oryginalny tekst grecki tego fragmentu widzimy, że słowo „chciał” można też przetłumaczyć jako „szukać”. Zacheusz więc szukał możliwości, żeby zobaczyć Jezusa. W Ewangelii według św. Łukasza czasownik „zobaczyć” (oraz „usłyszeć”) często jest związany z doświadczeniem wiary. To znaczy, że „słuchanie” i/lub „zobaczenie” przeze mnie Jezusa, powinno poprowadzić mnie do doświadczenia wiary – do przeżywania wiary.

Zacheusz „szukał” więc możliwość, aby przez „zobaczenie” Jezusa móc osobiście przeżyć/doświadczyć wiarę. Prawdopodobnie tego doświadczenia brakowało Zacheuszowi. Był on bardzo bogaty, miał mnóstwo monet i miał autorytet zwierzchnika. Odczuwał jednak nienawiść swoich rodaków, którzy uważali go za kolaboranta. W tym wszystkim czegoś mu brakowało w jego życiu – brakowało mu jednak doświadczenia wiary.

Zacheusz wszedł na sykomorę, a będąc na górze chciał „zobaczyć”  Jezusa. Wcześniej nie mógł z powodu tłumu. Przeszkadzał mu tłum ludzi w „zobaczeniu”Jezusa. Dziś całe tłumy ludzi idą za czymś, za kimś. Idą za jakąś nowinką, technologią, za kimś sławnym, kimś kto może jest jakimś autorytetem. Za Jezusem też szedł tłum ludzi. Jednak w tym tłumie Zacheusz jako konkretna osoba, nie mógł spotkać Jezusa, nie mógł Go „zobaczyć”.

Pobiegł więc do przodu, wspiął się na sykomorę żeby zobaczyć Jezusa. Zacheusz był niski. Celnicy dużo siedzieli w swoich komorach celnych, skąd pobierali podatki. Można podejrzewać, że Zacheusz nie był kimś wysportowanym. Mimo to  brak w jego sercu, brak doświadczania wiary powoduje, że wybiega on z tłumu. Wybiega przed szereg, bo chce spotkać Jezusa, chce Go zobaczyć.

Wysilił się, żeby oderwać się od tłumu, od tego co jakoś go ograniczało i nie pozwalało mu "zobaczyć" Jezusa. Gdy się już wysilił, dzieje się coś niezwykłego. Zacheusz "szukał" możliwości, żeby "zobaczyć" Jezusa. A teraz okazuje się, że to Jezus zobaczył Zacheusza na sykomorze. Jezus prosi go: „zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”.

Jezus chce, żeby Zacheusz zszedł z sykomory, by z Nim się spotkać. Jezus wypowiada tu dwa ważne słowa: „muszę” oraz „zatrzymać się”. Greckie dei (muszę, trzeba, należy, jest konieczne) oznacza tu, że to wydarzenie, o którym mowa (spotkanie Jezusa z Zacheuszem), jest bardzo ważne. To wydarzenie jest ujęte w planie Bożym. To wydarzenie jest precyzyjnym planem Boga i nie jest ono przypadkowe.

Menein (z greckiego: pozostać, zatrzymać się) wskazuje na to, że spotkanie Jezusa z Zacheuszem nie jest powierzchowne. Ten czasownik oznacza przebywanie jednej osoby z drugą, dzielenie z kimś życia. Oznacza zażyłe spotkanie dwóch osób – spotkanie na poziomie serca. Zacheusz prędko schodzi z sykomory, żeby doświadczyć spotkania z Jezusem. Ostatecznie to spotkanie przemieniło Zacheusza. Oddaje on swoje dotychczasowe bogactwo. Teraz przez spotkanie z Jezusem, Zacheusz jest bogaty bardziej.

W swoim życiu mogę być z daleka od Boga. Mogę nie bywać w kościele i nie znać Boga. Mogę też być bardzo pobożny. Dziennie dużo się modlić. Być każdego dnia w kościele. Jednak nawet w tym mogę żyć nie znając Jezusa. Mogę żyć bez spotkania z Jezusem (zob. Łk 23, 8-11).

  • Czy "szukam" możliwości, żeby "zobaczyć" Jezusa?
  • Co robię, by "zobaczyć" Jezusa?
  • Czy w moim życiu spotkałem już Jezusa? Jakie było to spotkanie?

MÓDL SIĘ


Jezu, zapraszam Cię do mojego serca. Chcę zobaczyć Cię moim sercem. Chcę uwierzyć w Ciebie. Jezu chcę bardzo konkretnie wysilić się, by móc Cię spotkać. By doświadczyć spotkania z Tobą – Bogiem żywym i prawdziwym. Ty dałeś się poznać Zacheuszowi. Proszę, daj i mnie tą łaskę, żebym Cię spotkał. Żebym trwał w relacji z Tobą Jezu, a przez zmieniał moje życie. Bym żył miłością do Ciebie i Bliźniego. Amen.


ŻYJ SŁOWEM


Wysil się i znajdź każdego dnia chociaż 5 minut, żeby spotkać się z Jezusem w modlitwie. Trwaj, bądź te 5 minut z Jezusem - tak po prostu, w ciszy. Możesz to zrobić siedząc w domu na fotelu, klękając i wpatrując się w krzyż, czy adorując Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Bądź z Jezusem przez 5 minut.

Kl. Tomasz Bazan

Foto: parafia.bielawa.pl

Pozostałe tematy
Aktualności

Życzenia - Wielkanoc 2024

Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! (Exultet)

Z okazji świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzymy nadziei, by jej blask oświecał każdy dzień; miłości, by wypełniała wszelki mrok serca oraz wiary w pełne radości spotkanie Zmartwychwstałego Króla wieków. Redakcja ssb24.pl

więcej

Jak dobrze przeżyć W. Post?

WIELKI POST jest czasem walki duchowej i sztuki rozeznawania. Służą temu klasyczne formy pobożności: post, jałmużna, modlitwa..., droga krzyżowa, gorzkie żale, nawiedzanie kościołów stacyjnych, kazania pasyjne. Zapraszamy też do udziału w serii katechez o bałwochwalstwie; zob. katechezy.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 13770727

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu