2017-01-09
CZYTAJ!
J 1, 29-34
Jan zobaczył Jezusa nadchodzącego ku niemu i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi. Jan dał takie świadectwo: Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym.
W dzisiejszej Ewangelii Jan Chrzciciel zaświadczył, że Jezus Chrystus jest Barankiem Bożym (gr. ho amnos tou Theou). Z tekstów Starego Testamentu dowiadujemy się, że baranki były zwierzętami, które najczęściej składano w ofierze. W Wj 29,38-39 czytamy: A oto z czego będziesz składał ofiarę, dwa roczne baranki codziennie i ustawicznie. Jednego baranka ofiarujesz rano, a drugiego baranka ofiarujesz o zmierzchu. Nie można również pominąć tekstu mówiącego o baranku paschalnym (Wj 12). Przed opuszczeniem Egiptu każda izraelska rodzina przygotowała ofiarę z rocznego baranka bez skazy. Mniejsze rodziny, które nie były w stanie spożyć całego zwierzęcia, świętowały wraz ze swymi sąsiadami. Baranka zabito pomiędzy zachodem słońca a nocą, upieczono w całości i nie łamano jego kości. Mięso spożyto z niekwaszonym chlebem i gorzkimi ziołami, a pozostawione resztki spalono. Krwią baranka Izraelici pokropili drzwi swoich domów. W momencie gdy naród wybrany spożywał posiłek paschalny, anioł Boży przeszedł przez Egipt. W domach, których drzwi nie były pokropione krwią baranka, pozabijał on wszystko pierworodne z ludzi i bydła. Izraelici – na pamiątkę tego wydarzenia – corocznie obchodzili Paschę. Nazwa tego święta oznacza: być chromym, utykać, przeskakiwać nad czymś, pozostawić nietkniętym.
Paschalny baranek był zapowiedzią Chrystusa – Baranka Bożego. Jezus umarł po południu, tuż przed rozpoczęciem święta Paschy, gdy właśnie zabijano baranki paschalne. Jego kości – podobnie jak kości baranka paschalnego – nie zostały złamane: Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni (…) Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana (J 19, 32-33.36). Chrystus – przez swoją krew przelaną na krzyżu – wybawił nas od grzechu, śmierci, piekła i szatana: Wiecie bowiem, że z waszego odziedziczonego po przodkach złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was (1P 1, 18-20).
Podczas każdej Eucharystii słyszymy słowa: Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata… Zdanie to poprzedza obrzęd Komunii św., podczas którego spożywamy Ciało Chrystusa – nowego baranka paschalnego, którego krew ocaliła nas przed śmiercią wieczną.
Tak jak Jan Chrzciciel nie wahał się świadczyć o Jezusie, tak również i my mamy świadczyć o Nim we współczesnym świecie. Świat coraz bardziej się laicyzuje, wybiera zło oraz odcina się od Chrystusa i Jego Ewangelii. Przejawami tego mogą być m.in.: pustoszejące kościoły, zaniedbywana modlitwa, powszechne przyzwolenie na aborcję, eutanazję, związki tej samej płci, środki antykoncepcyjne, rozwiązłość seksualna, łatwy dostęp do pornografii, egoizm i znieczulica na potrzeby drugiego człowieka, czy coraz odważniejsze zbrodnie i oszustwa. Osoby wierzące są często wyśmiewane i traktowane jak niebezpieczni fundamentaliści. Dzisiejszy świat potrzebuje autorytetów – ludzi, którzy będą świadczyć o Bogu, miłości i nieprzemijalnych wartościach. Można to czynić chociażby w domu, szkole, na uczelni, w pracy, wśród rodziny, znajomych i sąsiadów. Świadczyć o Bogu możemy m.in. poprzez odważne przyznawanie się do wyznawanej wiary, sumienne wypełnianie swych codziennych obowiązków, katolickie wychowanie dzieci, odnoszenie się do drugiego człowieka z życzliwością, miłością i szacunkiem oraz dobre uczynki. Po dzień dzisiejszy aktualne są zatem słowa św. Jana Pawła II: Ludzie nowego wieku oczekują twojego świadectwa. Nie lękaj się, jest przy tobie Chrystus!
Podczas osobistej medytacji warto zadać sobie kilka pytań:
Panie, uczyń mnie narzędziem Twego pokoju.
Tam, gdzie nienawiść – pozwól mi siać miłość,
gdzie krzywda – przebaczenie,
gdzie zwątpienie – wiarę,
gdzie rozpacz – nadzieję,
gdzie mrok – światło,
tam gdzie smutek – radość.
Spraw, Panie, abym nie tyle szukał pociechy,
ile pociechę dawał;
nie tyle szukał zrozumienia, co rozumiał
nie tyle był kochany, ile kochał.
Albowiem dając – otrzymujemy,
przebaczając – zyskujemy przebaczenie,
a umierając – rodzimy się do życia wiecznego.
Modlitwa św. Franciszka z Asyżu
Zacznij walczyć lub wytrwale kontynuuj walkę z grzechem, który najczęściej powtarza się w Twoim życiu. Każdego dnia staraj się być odważnym świadkiem Jezusa Chrystusa we współczesnym świecie.
ks. Łukasz Florczyk