Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Rok A

IV Niedziela zwykła - 29.01.2017

2017-01-25

News
O pewnej kategorii ludzi mówi się, że są "błogosławieni". Tak nazywa się tych, których Kościół uroczyście beatyfikował, czyli „wyniósł na ołtarze”. Nie w takim sensie mówi dziś o nich Ewangelia. Nowsze przekłady używają raczej słowa «szczęśliwi», a paradoksem Ewangelii jest to, że Jezus zalicza do nich ludzi, którzy cierpią udrękę, są łagodni, spragnieni sprawiedliwości, miłosierni, czystego serca, zabiegający o pokój, prześladowani... Czy to rzeczywiście prawdziwi "szczęściarze" na miarę naszych czasów?





CZYTAJ!

Mt 5, 1-12a

Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył usta i nauczał ich tymi słowami:
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie.



ROZWAŻ!

Błogosławieństwa stają się zapowiedzią-proklamacją sposobu bycia ludzi ewangelicznych, prawdziwych uczniów Jezusa, mężczyzn i kobiet naprawdę szczęśliwych.

Paul Tillich, znany teolog, filozof i kaznodzieja, nadał rozważaniu nt. dzisiejszego fragmentu Ewangelii tytuł: Paradoks błogosławieństw. Przekonywał swoich słuchaczy: „Czytelnicy Nowego Testamentu i osoby go studiujące często stwierdzają, że nie [tyle] subtelne rozumowanie Pawła ani mistyczna mądrość Jana, lecz proste wypowiedzi Jezusa, zapisane przez trzech pierwszych ewangelistów, nasuwają najwięcej trudności interpretacyjnych. Słowa Jezusa wydają się tak jasne, proste i bezpośrednie, że trudno sobie wyobrazić, aby ktoś mógł nie uchwycić ich sensu. Kiedy jednak mamy wyrazić ich sens swoimi słowami, odkrywamy coraz nowe pokłady znaczeniowe. Stwierdzamy, że znane nam od wczesnego dzieciństwa słowa Jezusa, są dla nas niezrozumiałe. Gdy staramy się w nie wniknąć, zanurzamy się coraz głębiej i nie możemy dotrzeć do dna. Wydaje się, że nie ma nic równie prostego, a w rzeczywistości nic nie sprawia większego kłopotu niż, np. Modlitwa „Ojcze nasz”, przypowieści czy [dzisiejsze] błogosławieństwa”.

Spróbujmy zgłębić dziś jedno tylko błogosławieństwo (w różnych przekładach):

  • Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą (Biblia Tysiąclecia);
  • Szczęśliwi, który mają czyste serce, ponieważ oni będą oglądać Boga (Biblia Edycji św. Pawła);
  • Błogosławieni czystego serca, bo oni zobaczą Boga (Biblia Ekumeniczna).

"Serce" - w znaczeniu biblijnym - to nie tyle organ, który pompuje krew, lecz symbol wnętrza - sumienia człowieka; centrum osoby, w którym uświadamia on sobie kim naprawdę jest, zastanawia się nad wydarzeniami codziennego życia, zgłębia sens rzeczywistości, przyjmuje odpowiedzialne postawy wobec faktów i tajemnicy Boga; dokonuje też osądu, że coś jest (lub było) samo z siebie dobre lub złe w dialogu (konfrontacji) z Bogiem (por. Rz 1, 19-21; 1 Kor 4, 4; 2 Kor 4, 2; 5, 11).

Gdy zatem mówimy o sercu jako wnętrzu bądź sumieniu możemy tłumaczyć ewangeliczny tekst w następujący sposób:

  • Błogosławieni ci, którzy są wewnętrznie czyści 
  • albo Błogosławieni ci, którzy mają sumienie czyste (przejrzyste).

Jaki jest więc sens ewangelicznego „czystego serca”? W języku greckim katharos oznacza po prostu "czysty" jako przeciwieństwo „brudnego”.

U źródeł prawdziwej świętości znajduje się Jezusowa idea oczyszczenia lub czystości w znaczeniu moralnym i duchowym. Chrześcijańskie dążenie do czystości ma tylko wtedy sens, gdy towarzyszy im czystość serca; gdyż "dla czystych wszystko jest czyste" (por. Rz 14, 14; 1 Kor 10, 23; Tt 1, 15).

Można zatem rozważać czystość serca (gr. oi katharoi) w sensie powściągliwości seksualnej czy też czystości intencji człowieka. W tym drugim przypadku „czystość serca” dotyczy tych, którzy nie mają jakichś ukrytych intencji, dodatkowych (złych) celów lub zamiarów bądź tych, którzy co innego mówią, a co innego czynią.

Jezus potępia np. obłudę faryzeuszy, a chwali prostotę dziecka, prostaczków, nawracających się grzeszników. On też uczy, że „nic z tego, co z zewnątrz wchodzi w człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca...” (Mk 7, 18n).

A następnie jeszcze wyjaśnia: „Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym” (7, 20-23).

Tak więc serce (wnętrze) bywa początkiem nieczystość, lecz stamtąd wychodzą też dobre intencje i dobre działania i wówczas staje się źródłem czystości człowieka. Tam w dialogu z Bogiem dokonuje się ostateczny wybór. W sercu ma swój początek postępowanie zgodne z wolą Bożą. W czystym sercu rodzą się dobre myśli, uczciwość, troskę o życie, wierność małżeńską, radość z tego, co mamy… itd. Całe to dobro [może] wychodzić z serca i czynić człowieka czystym – pięknym – błogosławionym – szczęśliwym.

Człowiek w swoim wnętrzu dokonuje wolnego wyboru!

We współpracy z Bożą łaską możemy stawać się czyści. Bóg może nas odnowić / oczyścić, dlatego potrzeba stale prosić: Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego! (Ps 51, 12).

Serce czyste nie jest po prostu sercem nie skalanym grzechem; sercem czystym jest serce, które Bóg stworzył na nowo swoją łaską i swoim miłosierdziem (por. Rz 12, 2; 1 Kor 2, 16; Ef 4, 22-24).

Miał zatem rację św. Jan gdy przypomniał uczniom słowa z Ostatniej Wieczerzy: „(...) I wy jesteście czyści – mówił Jezus, ale nie wszyscy […]. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was [będę trwać]” (J 13, 10b; 15,3n.).

„Czystość serca” łączy się jeszcze z rękami nieskalanymi, rękami, które nie wyrządziły nikomu żadnego zła, które nie stosowały przemocy wobec bliźniego. Stąd tak ważny jest komentarz papieża Franciszka z adhortacji Amoris laetitia do fragmentu "hymnu o miłości" ("[miłość] nie jest bezwstydna..." 1 Kor 13, 5). Ojciec św. tłumaczy ten wyraz braku miłości jako brak uprzejmości: "Pragnie ono wskazać, że miłość nie działa brutalnie, nie działa w sposób niegrzeczny, nie traktuje szorstko. Jej sposób bycia, jej słowa, jej gesty są sympatyczne, a nie grubiańskie lub sztywne. Nie lubi ranić innych. Uprzejmość <jest szkołą wrażliwości i bezinteresowności>, wymagającą od jej adepta <kształtowania swego umysłu i zmysłów i nauczenia się czuć, mówić a niekiedy - milczeć>" (AL 99).

Tak więc „czyste serce” ma człowiek przestrzegający przykazań, wierny Bogu, całkowicie uczciwy, uważny na bliźniego, trwający w komunii z Jezusowym Słowem i Eucharystią.

Tylko w obecności Jezusa Eucharystycznego można odkryć, że pewne rzeczy, uważane przez nas za szczyt nieszczęścia, tak naprawdę mogą się okazać źródłem prawdziwego szczęścia - błogosławieństwa. Warto zatem zapytać:

  • Na czym polega tajemnica - paradoks Błogosławieństw?
  • Dlaczego dziś tak ważne jest wychowanie do czystej miłości?
  • Jak uczynić program błogosławieństw - programem swojego życia?


MÓDL SIĘ!

Spraw, Panie, byśmy pojęli gruntownie Twoje błogosławieństwa. Spraw, byśmy wniknęli w Twoje Serce, byśmy wpatrywali się w Ciebie, który uczysz nas błogosławieństw. Pragniemy, żeby one nas ogarnęły, stały się źródłem naszego zbawienia, obdarzyły nas pełnią Twojej łaski i Twojego daru. Prosimy Cię o to, Jezu, przez przyczynę Maryi, Twojej i naszej Matki – [prosimy dziś o dar „czystego serca”]. Amen.

kard. C.M. Martini

ŻYJ SŁOWEM!

Kard. Martini przekonywał, że "błogosławieństwo wskazuje na szczęśliwość, która się spełni całkowicie w życiu bez końca, w życiu nowym; jest to więc błogosławieństwo nadziei. Nadziei, która otwiera teraźniejszość na cudowną przyszłość; i owa przyszłość już teraz dla człowieka czystego serca urzeczywistnia się w modlitwie, w liturgii, w pielgrzymowaniu Kościoła, bo to wszystko jest przedsmakiem wiecznej bliskości z Bogiem. Ludziom czystego serca Pan pozwoli zakosztować już tutaj na ziemi swojej tajemnicy, jako zadatku uszczęśliwiającego widzenia w swoim Królestwie, twarzą w twarz" (por. Błogosławieństwa, Kraków 2000, 85n). Zachęcamy do modlitwy o "czystość serca" za wstawiennictwem bł. Karoliny - do modlitwy psalmem 24. 

ks. Jan Kochel

fot. plakat filmu "Zerwany kłos" o bł. Karolinie Kózkównie

Pozostałe tematy
Aktualności

Katechezy eucharystyczne

Kongres Eucharystyczny w diecezji gliwickiej stał się okazją do zaangażowania poszczególnych wiernych, jak i grup, stowarzyszeń i ruchów lokalnego Kościoła. Studenci Wydziału Teologicznego UO przygotowali cykl katechez eucharystycznych dla młodzieży, by odpowiedzieć na apel Biskupa Gliwickiego i włączyć się w przygotowanie do dobrego przeżycia tego czasu łaski; zob. Wprowadzenie. Katecheza III.

więcej

List do Galatów

Kolejny tom Komentarza Biblijnego Edycji św. Pawła budzi nadzieję na szybsze ukończenie wielkiego projektu polskiego środowiska biblistów. Komentarz Dariusza Sztuka SDB dotyczy dzieła, które Apostoł napisał pod koniec swego pobytu w Efezie jako odpowiedź na niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze (por. Ga 3,2; 4,21; 5,4); NKB.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 14079430

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu