Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Rok A

VII Niedziela zwykła – 19.02.2017

2017-02-15

News

Życie człowieka na tym świecie to ciągła droga - pielgrzymka, podczas której mamy czas na odpoczynek, na zastanowienie się nad sobą, na przemianę swego życia. To droga, która prowadzi do konkretnego celu – do Ojca, który jest w niebie. Taka droga nie jest łatwa, ale może prowadzić do doskonałości według najwyższej miary (por. Mt 5, 48; Jk 1, 4).



CZYTAJ

Mt 5, 38-48

Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko i ząb za ząb”. A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy wprawy policzek, nastaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, inie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.


ROZWAŻ

Stwierdzenie „oko za oko i ząb za ząb” jest tzw. prawem talionu. Wprowadzono je w starożytności w celu utrzymania jakiegoś stopnia sprawiedliwości. Chodziło o to, żeby poszkodowany nie nadużywał swojego poczucia sprawiedliwości. Jeśli ktoś zniszczył naszą własność, zrobił nam jakąś krzywdę, to powinien ponieść odpowiedzialność za własne czyny, „zapłacić” - zrekompensować to, co zniszczył itd. Prawo talionu powodowało, że człowiek pozostawał na poziomie: „tyle ile mi zrobiłeś złego, tyle mogę ci odpłacić”. Zmniejszało to zagrożenie zemsty, czyli zasady, która obligowała człowieka (często w emocjach), by iść o wiele dalej niż wyrównanie krzywdy. Nasze cielesne, psychologiczne (ludzkie) zachowanie instynktowne powoduje, że żądamy sprawiedliwości. Czasami idąc trochę dalej, szukamy zemsty.

Wczytując się w następne słowa dzisiejszej Ewangelii, słyszymy o uderzeniu w prawy policzek. W prawy policzek można było uderzyć tylko zewnętrzną stroną ręki. Prawo rabiniczne pokazuje, że jest to większa zniewaga niż uderzenie wewnętrzną stroną dłoni w lewy policzek. Według prawa rabinicznego kara za uderzenie w prawy policzek uznawana była za większą zniewagę (dwukrotnie większa).

Szata, o której mowa w 40. wersecie, to tunika. Długa suknia, którą zakładało się bezpośrednio na ciało. Była ona rzeczą niezwykle intymną dla każdej osoby. Płaszcz zaś był tym co ogrzewa, a więc szatą zewnętrzną. Szokujące jest też wspomniane tysiąca czy dwóch tysięcy kroków. Rzymscy żołnierze często przymuszali niewolników (podwładnych) do noszenia ciężarów, broni, żywności i innych. Przykładem w Ewangelii jest Szymon z Cyreny, który został przymuszony do niesienia krzyża Jezusa. Patrząc na to wydarzenie oczami obserwatorów, Szymon po prostu został przymuszony do niesienia krzyża skazańca.

Widząc powyższe kwestie (tj. uderzenie w prawy policzek, prawowanie się o tunikę i płaszcz oraz tysiąc kroków), to tak po ludzku, instynktownie, człowiek nie będzie chciał "nastawić" drugiego policzka, by go znów uderzono; "oddać" płaszcza, gdy już mu zabrano tunikę; a tym bardziej "iść" drugi tysiąc kroków z kimś, kto go przymusza do niesienia czegokolwiek. Wykorzystywanie człowieka jako darmową siłę roboczą jest poniżające. Ewangelia uczy jednak wyjść ponad to, co jest instynktem cielesnym czy psychologicznym.

Dla Jezusa uczeń to osoba, która wychodzi ponad ludzką instynktowność; potrafi robić to, co pozornie nie możliwe. Myślę, że można to wyjście ponad ludzkie emocje nazwać „instynktem miłości”. Przykładem najbardziej ludzkim owego instynktu jest matka kochająca własne dziecko. Kobieta, która w nocy nie spała wiele godzin, nad ranem wstaje kolejny raz do swojego płaczącego dziecka (niemowlęcia).

Św. Mateusza w Ewangelii zwraca uwagę na jeszcze inne zachowanie instynktowne człowieka. Jest to pewien test dla ucznia Jezusa. Człowiek instynktownie żądania sprawiedliwości, która nieraz przeradza się w zemstę, a Bóg daje nam przykład miłości bez miary. Jest to przykład miłości wobec każdego i ponad wszystko. Wzór miłości Ojca Niebieskiego, który jest doskonały!

Miłość bliźniego, o której mowa w następnej części Ewangelii, jest czymś bardzo ważnym w życiu chrześcijanina. Tym "czymś" jest konkretna postawa wobec bliźniego w naszym codziennym życiu. Miłość Boga uczy nas uniwersalnego zachowania: On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych (w. 45b). Kiedy my oceniamy i rozróżniamy ludzi („ten to jest złym człowiekiem, tamten jest dobry i miły” itd.), Bóg pokazuje, że należy kochać wszystkich, nawet nieprzyjaciół.

Miłość nieprzyjaciół jest więc miarą chrześcijaństwa - miarą Prawa (por. Rz 13, 8n). Jezus uczy nas jak być doskonałym: przez miłość wyrażaną w czynach, w postępowaniu, słowach i myślach wobec każdego człowieka. Św. Grzegorz z Nyssy powiedział, że doskonałość polega na świadomości, że nigdy jej osiągniemy. Orygenes zaś przekonywał, że chodzi o stałe doskonalenie się, tj. dążenie do pewnego, założonego celu, jaki się ma przed sobą, aż do osiągnięcia go, jak strzała trafiająca w tarczę.

Nie jest łatwe stawanie się lepszym człowiekiem. Nie wolno jednak rezygnować z pracy nad sobą, by jeszcze bardziej miłować drugiego człowieka. Dlatego Bóg ofiarował nam swego Syna, aby świat został przez Niego zbawiony (por. J 3, 16n). To osobiste codzienne spotkanie z Jezusem, ze Słowem Bożym, pozwala nam przemieniać nasze myślenie. Przemiana myślenia pomaga zmieniać nasze słowa i czyny, nasze postępowanie. Warto zatem zapytać:

  • Jakie jest Twoje zachowanie wobec bliźniego – czy potrafisz być życzliwym, dobrym, cierpliwym wobec ludzi w takim samym stopniu, czy też dla jednego jesteś życzliwy, a kimś innym gardzisz?
  • Jak wprowadzasz w swoje życie przykazanie miłości bliźniego (każdego człowieka) – czy zmienia to Twoje myślenie, słowa i czyny?
  • Nad czym jeszcze chcesz (potrzebujesz) popracować i w jaki sposób?


MÓDL SIĘ

Ojcze, Tato mój. Dałeś mi swojego Syna, który mnie uczy, jak w praktyce, w moim codziennym życiu być coraz lepszym człowiekiem; bardziej życzliwym i dobrym dla każdego człowieka. Dziękuję Ci za czas dzisiejszego rozważania Twojego, Bożego Słowa i za owoce tego rozważania, które mogę zobaczyć już teraz, oraz za owoce, które będą miały miejsce w przyszłości. Tobie Ojcze chwała, Twemu Synowi i Duchowi Świętemu. Amen.

Maryjo, Gwiazdo Nowej Ewangelizacji – módl się za nami.


ŻYJ SŁOWEM

Zastanów się: co jest twoim największym atutem w relacji z drugim człowiekiem, a co sprawia ci największą trudność? Przemyśl, jak możesz pracować nad swoją trudnością (wadą) i ustal ze swoim spowiednikiem/kierownikiem duchowym konkretny sposób praca nad sobą.

Tomasz Bazan

fot. JK

Pozostałe tematy
Aktualności

Katechezy eucharystyczne

Kongres Eucharystyczny w diecezji gliwickiej stał się okazją do zaangażowania poszczególnych wiernych, jak i grup, stowarzyszeń i ruchów lokalnego Kościoła. Studenci Wydziału Teologicznego UO przygotowali cykl katechez eucharystycznych dla młodzieży, by odpowiedzieć na apel Biskupa Gliwickiego i włączyć się w przygotowanie do dobrego przeżycia tego czasu łaski; zob. Wprowadzenie. Katecheza III.

więcej

List do Galatów

Kolejny tom Komentarza Biblijnego Edycji św. Pawła budzi nadzieję na szybsze ukończenie wielkiego projektu polskiego środowiska biblistów. Komentarz Dariusza Sztuka SDB dotyczy dzieła, które Apostoł napisał pod koniec swego pobytu w Efezie jako odpowiedź na niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze (por. Ga 3,2; 4,21; 5,4); NKB.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 14054393

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu