2017-03-23
CZYTAJ!
Łk 1, 26-38
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida, a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. Na to rzekła Maryja: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!” Wtedy odszedł od Niej anioł.
Dzisiejsza uroczystość przenosi nas do Nazaretu. To tam wszystko się zaczęło, to właśnie w tej małej wiosce rozbrzmiało „tak”! – zgoda Maryi na przyjęcie Słowa Boga. Zauważmy, że gdy Archanioł Gabriel pozdrowił Maryję: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, wtedy Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie (1, 28-29). Zobaczmy Maryja: rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Daje nam niejako wzór medytacji - rozważania, które ma być próbą odkrycia znaczenia słowa skierowanego do nas przez Boga. Maryja jest więc Mistrzynią Słowa, bo to Ona zrodziła Słowo, nosiła Je w sobie - obcowała z Nim przez całe ukryte życie w Nazarecie, a także wiernie chowała wszystkie te sprawy w swym sercu (por. Łk 2, 19. 51).
Z początku
Maryja nie była pewna, co się w Niej dzieje. Kiedy jednak Archanioł
zapewnił Ją: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga (1, 30), wtedy otwarła się na dialog ze Słowem: słuchała - rozważała - modliła się (maryjne lectio divina). I my
często nie wiemy, co robić, gdy Bóg wyzywa - powołuje; uważamy, że sytuacja jest trudna. Na wzór Maryi wsłuchajmy się w słowa, które kieruje do nas Bóg, zwracając się do nas po
imieniu: Nie bój się Kamilu, Anno, Janie itd.
Bóg czuwa
nad wszystkim, wzywa - posyła słowo - zaprasza do dialogu; czeka na nasze "tak"! Maryja uczy nas stawiać pytania - poszukiwać odpowiedzi: Jakże się to stanie...? (1, 34).
Bóg nie ogranicza naszej wolności, zaprasza do dialogu, czeka na naszą decyzję (wybór). Pamiętajmy jednak, że dla Niego nie ma nic niemożliwego (1, 37; por. Rdz 18, 14; Jr 32, 27). Jakże często o tym
zapominamy. A Bóg przypomina o tym nieustannie, przecież ile cudów wokół nas
ma miejsce, ile uzdrowień, nawróceń…
Maryja była świadkiem takiego cudu. Jej krewna Elżbieta poczęła syna mimo swej starości (1, 36). Dziewica "pełna łaski" nie potrzebuje więcej słów, argumentów, znaków, lecz podejmuje decyzję: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! (1, 38). Jak wiele w tym wyznaniu pokory, oddania i zaufania Bogu. Czy my jesteśmy zdolni do takiego zawierzenia, czy pragniemy być sługami Słowa?
Chciejmy
brać przykład od służebnicy Pańskiej, Matki Słowa i Matki wiary: "Kontemplując w Matce Bożej życie całkowicie uformowane przez Słowo, odkrywamy, że także naszym powołaniem jest wnikanie w tajemnicę wiary, dzięki której Chrystus jest obecny w naszym życiu. Jak przypomina nam św. Ambroży, każdy wierzący chrześcijanin w pewnym sensie poczyna i rodzi w sobie słowo Boże: jest jedna Matka Chrystusa według ciała, natomiast według wiary Chrystus jest owocem wszystkich. Tak więc to, co przydarzyło się Maryi, codziennie może na nowo dokonywać się w każdym z nas, gdy słuchamy słowa Bożego i sprawujemy sakramenty" - przekonuje Benedykt XVI (adhortacja Verbum Domini nr 28).
Warto dziś odmówić modlitwę Anioł Pański, wspominając tajemnicę Wcielenia Syna Bożego. Uczyńmy to w skupieniu, zwróćmy uwagę na wypowiadane słowa - modląc się w intencji świętości życia - każdego życia poczętego!
Stań się sługą Słowa, poleć Mu swoje życie!
Kamil Żyłka