2018-01-17
Mk 1,14-20
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł
do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: „Czas się wypełnił i bliskie jest
królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” Przechodząc obok
Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak
zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich Jezus:
„Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi”. A natychmiast,
porzuciwszy sieci, poszli za Nim. Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna
Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci.
Zaraz ich powołał, a oni, zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z
najemnikami w łodzi, poszli za Nim.
Gdy Jan został aresztowany, Jezus przybył do Galilei i zamieszkał w Kafarnaum. Spotykał się z mieszkańcami tego miasta i głosił im Ewangelię Bożą. Mówił im o bliskim królestwie Bożym oraz wzywał do nawrócenia, czyli odstąpienia od swego błędnego sposobu myślenia i złego postępowania. Chrystusowi bardzo zależało na tym, by ludzie zmienili swoje obojętne lub wrogie nastawienie wobec Boga. Jednak pamiętajmy, że przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz obojętność (Elie Wiesel).
To właśnie w Kafarnaum mieszkali bracia Andrzej i Piotr. Obaj byli rybakami. Jezus spotkał ich w momencie, gdy zarzucali sieć w jezioro. Wezwał ich, by poszli za Nim i stali się kimś zupełnie nowym – rybakami ludzi. Ten nakaz misyjny wymagał od nich nie lada poświęcenia – musieli opuścić swój dom, bliskich, dotychczasową pracę i rodzinne miasto. Podobny los spotkał Jakuba i jego brata Jana. Oni również byli rybakami. Głos powołania usłyszeli w momencie, gdy byli w łodzi i naprawiali sieci. Natychmiast opuścili swego ojca Zebedeusza, najemników i poszli za Chrystusem. W obu przypadkach nie ma mowy o jakiejś ucieczce przed obowiązkami. Piotr, Andrzej, Jakub i Jan otrzymali bowiem nowe zadania – cięższe i bardziej odpowiedzialne. Mieli zatroszczyć się o ludzkie zbawienie…
Powołani przez Jezusa apostołowie
mieli na tyle odwagi, by zostawić wszystko i pójść za Mistrzem. Papież
Franciszek – podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie – powiedział: „Jezus
jest Panem ryzyka, tego wychodzenia zawsze „poza”. Jezus nie jest Panem komfortu,
bezpieczeństwa i wygody (…) Aby pójść za Jezusem, trzeba mieć trochę odwagi,
trzeba zdecydować się na zamianę kanapy na parę butów, które pomogą ci chodzić
po drogach, o jakich ci się nigdy nie śniło”.
Zabierz,
Panie, i przyjmij całą wolność moją,
pamięć moją i rozum, i wolę mą całą.
Wszystko, co mam i posiadam.
Ty mi to wszystko dałeś, Tobie to, Panie, oddaję.
Twoje jest wszystko, rozporządzaj tym w pełni wedle swojej woli.
Daj mi jedynie miłość Twą i łaskę, a to mi wystarczy.
św. Ignacy z Loyoli
Każdego dnia mamy bardzo napięty grafik obowiązków. Doba ma 24 godziny, czyli 1440 minut. Miej odwagę i codziennie oddaj z tego 1% Panu Bogu. 1% z całego dnia to zaledwie 14 minut. Na ten czas zostaw wszystko i skoncentruj się tylko na Jezusie…
ks. Łukasz Florczyk