2020-12-04
Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Jak jest napisane u proroka Izajasza: „oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki”, wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. i tak głosił: „idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, on zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym”.
Po grzechu pierworodnym Pan Bóg ukarał zarówno węża, jak i pierwszych rodziców. Ale Stwórca powiedział też: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie [węża] i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę” (Rdz 3,15). Jest to tak zwana protoewangelia, czyli pierwsza Dobra Nowina. Ta dobra wiadomość jest taka, że jakiś potomek niewiasty zmiażdży głowę węża. Tą niewiastą jest Maryja, Jej potomkiem – Jezus Chrystus, a wąż symbolizuje szatana. Wąż, który na drzewie rajskim zwyciężył, na drzewie krzyża został pokonany.
Dobra Nowina jest taka, że „Bóg umiłował świat i że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Pierwsze przyjście Chrystusa na ziemię miało miejsce w 7/6 r. p.n.e. w Betlejem. Wówczas Jezus narodził się z Maryi Dziewicy. Był do nas podobny we wszystkim, oprócz grzechu. To pierwsze przyjście Chrystusa za kilka dni będziemy znów wspominać. „Zwróć uwagę na ubóstwo położonego w żłobie i owiniętego w pieluszki Jezusa. O przedziwna pokoro, o zdumiewające ubóstwo! Król aniołów, Pan nieba i ziemi złożony w żłobie! Rozważaj pokorę, przy tym błogosławione ubóstwo, niezliczone trudy i udręki, które wycierpiał dla odkupienia rodzaju ludzkiego” (św. Klara z Asyżu); „Bóg się uniża, żebyśmy mogli się do Niego zbliżyć; żebyśmy mogli odpowiedzieć na Jego miłość swoją miłością; żeby nasza wolność poddała się nie tylko na widok wspaniałości Jego potęgi, lecz również wobec cudu Jego pokory. Oto wielkość Dzieciątka, które jest Bogiem: Jego Ojcem jest Bóg, który uczynił niebiosa i ziemię, a Ono jest tam, w żłobie, bo dla Pana całego stworzenia nie było na ziemi innego miejsca” (św. Josemaría Escrivá).
Dobra Nowina jest taka, że Jezus cały czas do nas przychodzi: w sakramentach świętych, w swoim Słowie, poprzez konkretne wydarzenia, we wspólnocie Kościoła i w drugim człowieku.
Dobra Nowina jest taka, że Jezus powtórnie przyjdzie na ziemię na końcu czasów. Przybędzie wówczas w chwale i w otoczeniu aniołów. Następnie zasiądzie na swym tronie i będzie sądził ludzi. Oddzieli dobrych od złych. Ci pierwsi wejdą z Nim do nieba, a drudzy pójdą na wieczne potępienie. Częstym motywem związanym z Bożym sądem jest ogień. W ogniu oczyszczano złoto. Ogień pozwalał oddzielić złoto od nieczystości. Podobną rolę pełniło wiejadło, czyli rodzaj szufli. Takim narzędziem nabierało się ziarna zboża zmieszane z plewami. Następnie podrzucało się to wszystko do góry. Ziarno spadało na ziemię/klepisko, a plewy zabierał ze sobą wiatr. Podobną rolę pełni konfesjonał, w którym człowiek oddzielany jest od swoich grzechów. Podobnie będzie na sądzie Bożym, kiedy to dobrzy ludzie zostaną oddzieleni od złych. Wówczas ich drogi się rozejdą. „Pan nas rozpozna, o ile my sami rozpoznaliśmy Go w ubogim, głodnym i znoszącym niedostatek, zepchniętym na margines, cierpiącym i samotnym. Jest to jedno z podstawowych kryteriów weryfikujących nasze życie chrześcijańskie. Jezus zachęca nas, abyśmy się z nim konfrontowali każdego dnia” (papież Franciszek).
Zastanów się:
(Hymn z Jutrzni)
Codziennie przeczytaj jeden rozdział Ewangelii (Dobrej Nowiny).
ks. Łukasz Florczyk