Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Wielkanoc

Śniadanie Wielkanocne - 07.04.2021

2021-04-06

News
Pośród wielu spotkań uczniów z Zmartwychwstałym Panem, to nad Jeziorem Tyberiadzkim podczas śniadania, które ON sam przygotował, miało charakter familijny czy braterski. Naocznym świadkiem wydarzenia był Umiłowany uczeń, który zapamiętał wiele szczegółów i był autorem pierwszego paschalnego wyznania wiary: "To jest Pan!". Jakimi świadkami Paschy Pana my jesteśmy?



Czytaj!
J 21,1-14 (BP)

A. Jezus ponownie ukazał się uczniom nad Jeziorem Tyberiadzkim. Ukazał się zaś w następujący sposób.

   B. Przebywali tam wspólnie Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz jeszcze dwóch innych Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę coś złowić». Rzekli Mu: «I my popłyniemy z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, lecz tej nocy nic nie złowili. Gdy nastał poranek, Jezus stanął na brzegu jeziora, lecz uczniowie nie poznali, że to jest Jezus. Jezus zapytał ich: «Dzieci! Nie macie nic do jedzenia?». Odpowiedzieli Mu: «Nie». On zaś polecił im: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a złowicie». Zarzucili więc, ale nie mogli jej już wyciągnąć z powodu mnóstwa ryb.

       C. Wtedy uczeń, którego Jezus miłował, powiedział do Piotra: «To jest Pan!».

   B`. Skoro Szymon Piotr usłyszał, że to jest Pan, nałożył ubranie, bo był rozebrany, i rzucił się do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łodzią, ciągnąc sieć wypełnioną rybami, ponieważ nie było daleko od lądu, tylko około dwustu łokci. Gdy wysiedli na brzeg, zobaczyli rozniecone ognisko, położoną na nim rybę oraz chleb. Jezus poprosił ich: «Przynieście kilka ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na ląd sieć wypełnioną stu pięćdziesięciu trzema wielkimi rybami. A chociaż ryb było tak dużo, sieć się nie rozerwała. Jezus zaś im powiedział: «Chodźcie coś zjeść». Żaden z uczniów nie odważył się zapytać Go: «Kim jesteś?», ponieważ wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im; podobnie uczynił z rybą.

A`. To już po raz trzeci Pan objawił się uczniom po swoim zmartwychwstaniu.


Rozważ!

Trzecie objawienie - spotkane - ukazanie się Pana? Które było pierwsze, drugie, a trzecie...? Według relacji św. Jan pierwszy raz PAN ukazał się Marii Magdalenie (20,11-18), potem całej grupie uczniów w Wieczerniku (20,19-29), a trzecie było to objawienie - spotkanie i posiłek nad Jeziorem Tyberiadzkim. Jeśli pierwsze było - osobiste, drugie - wspólnotowe, to trzecie - braterskie. To znaczy w centrum wydarzenia było braterskie spotkanie Mistrza z uczniami, którego celem było umocnienie w wierze.

Struktura opowiadania paschalnego ma charakter koncentryczny: na początku jest informacja o ponownym ukazaniu się uczniom (21,1), a na końcu potwierdzenie objawienia "po raz trzeci" (21,14). Następnie Ewangelista opisuje grupę uczniów, którzy podejmują działania: najpierw z własnej inicjatywy Szymona Piotra (21,3) i z inicjatywy Pana (21,6), a później znów z własnej inicjatywy Szymona Piotra (21,7b), a potem z inicjatywy Jezusa (21,10). W centrum perykopy jest paschalne wyznanie wiary Umiłowanego ucznia (21,7a).

Charakterystyczne jest jest to, że św. Jan zachował w tym opowiadaniu wiele szczegółów historycznych i egzystencjalnych. Potwierdza to jego autorstwo czwartej Ewangelii. Musiał być naocznym świadkiem, który zapamiętał, że to było już trzecie spotkanie; że odbyło się ono w Galilei nad Jeziorem Tyberiadzki (rzadko używana nazwa Jeziora - od miasta Tyberiady); uczniów było tylko siedmiu; złowili dokładnie 153 (różnie interpretuje się ten fakt: ilość znanych wówczas gatunków ryb lub dziesięć przykazań plus siedem sakramentów, a wszystko dwukrotnie przemnożone przez trzy osoby Trójcy - co daje wynik 153).

Dla Umiłowanego ucznia najważniejsze było jego osobiste doświadczenie - rozpoznania (wiara) Pana! To on pierwszy "zobaczył, i uwierzył" (20,8) - on też pierwszy "[usłyszał], i wyznał: "To jest Pan" (21,7). To wyznanie ma charakter osobisty, i przeniknięty jest głębokimi uczuciami. Jan odwzajemniał miłość Mistrza. Lecz charakterystyczne jest to, że pierwszy we wspólnocie uczniów działa nie Jana, a Szymon Piotr: on pierwszy wszedł do pustego grobu (20,6), on też pierwszy rzucił się do jeziora i przypłynął do Jezusa (21,7b). Urząd wyprzedza zatem charyzmat.

Po wyznaniu wiary miał miejsce wspólny posiłek Mistrza i uczniów - wielkanocne śniadanie, złożone z ryb i chleba (21,9), podobnie jak podczas rozmnożenia (Mk 8,5-7). Ewangeliczna scena przedstawia wspólny posiłek Mistrza i uczniów - braterska biesiada. Wiemy, że posiłek, wspólne spożywanie, jest podstawom symbolem wspólnoty. Zgromadzenie uczniów jest zapowiedzią Kościoła. Specjaliści zajmujący się symboliką religijną zwracają uwagę, że istnieje kilka podstawowych symboli o charakterze osobowym i wspólnotowym - takich, które odnoszą się do poszczególnych jednostek i wspólnot.

W przypadku symboli o charakterze osobistym, wyróżnia się trzy postawy:
- pozycja stojąca (wyprostowana), zwłaszcza ze wzniesionymi rękami, wskazuje na poszukiwanie Boga;
- pozycja leżąca, w zależności od momentu, może oznaczać śmierć, oddanie się w ręce Boga lub adorację;
- marsz, który oznacza dynamiczne zachowanie człowieka, dążącego do jakiegoś celu.

Jeśli zaś chodzi o wspólnotę, istnieje jeden podstawowy, zrozumiały dla wszystkich symbol, niezależnie od narodu i czasu, języka, kultury, rasy i tradycji; symbolem tym jest wspólny posiłek. Jest to symbol podstawowy dlatego, że równocześnie oznacza wspólne przebywanie, dziele się dobrami, uczestnictwo w tym samym stole. Stół zaś jest również miejscem, gdzie się dyskutuje, porównuje plany, wspomina przeszłość, przewiduje przyszłość; słusznie więc wspólne przebywanie przy stole jest fundamentalnym symbolem dla wszystkich (C.M. Martini).

Dzisiaj w pobliżu Jeziora znajduje się skromna kaplica z szarego kamienia, wzniesiona przez franciszkanów w 1933 r.. Stoi ona niemal przy brzegu. We wnętrzu dominuje niski, pofałdowany, kremowy głaz wielkości stołu kuchennego, umieszczony na podwyższeniu mniej więcej trzydziestoprocentowej wysokości. Mensa Christi - głosi napis na tablicy z krzyżem: Stół Pana. Czy to na tej skale Jezus przygotował dla uczniów posiłek? Trudno powiedzieć, choć kamień ten czczony jest przez pielgrzymów od początków epoki bizantyńskiej; wszak w dzisiejszą strukturę kościoła włączone są fragmenty wcześniejszej świątyni z IV w.

Wspólny posiłek: ryba - chleb. Zapowiedź eucharystycznej wspólnoty - braterskiej komunii. Spożywanie posiłków ma swoje reguły - ryty - liturgię. Nie jest przypadkiem, że Jezus wybrał właśnie taką formułę spotkania w wielkanocny poranek. Eucharystia jest bowiem szczytowym momentem doświadczenia wspólnoty z Jezusem, który jest w centrum, dając jej kształt, formę i pokarm (prosząc jednocześnie wspólnotę o przyniesienie swoich "ryb", czyli włączenie ją w przygotowanie posiłku). Jeśli centrum synowi Chrystus - Jego Słowo, Ciało i Krew - Mistyczny Pokarm. To konieczny jest również lud Boży (uczniowie: mała lub duża wspólnota). Istotne jest ponadto zaangażowanie uczestników: aktywny udział - przygotowanie - własna inicjatywa - nie tylko spożywanie, ale pełne uczestnictwo (współtworzenie uczty). Eucharystia to najdoskonalszy symbol zarówno z punktu widzenia ludzkości (antropologicznego), jak też z punktu widzenia ewangelicznego, czyli wspólnoty z Chrystusie.

Dlatego Kościół od samego początku tak mocno podkreślał obowiązek pełnego uczestnictwa w wielkanocnej Eucharystii (przykazania kościelne: II. Przynajmniej raz w roku przystąpić do sakramentu pokuty; III. Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyjąć Komunię świętą). Ten warunek wciąż obowiązuje każdego katolika!

Świadectwo. Otrzymałem od Boga dar kilkukrotnych odwiedzin (pielgrzymek) do Ziemi Świętej. Pierwszy raz byłem w lutym 1992 r. Pierwsze doświadczenia były mocne: pozostały smaki i zapachy, pierwsze spojrzenie na Jezioro Galilejskie i cudowne zjawisko atmosferyczne, kiedy słup promieni słonecznych przebił się przez chmury i rozświetlił jedno miejsce na tafli jeziora: "Tam Jezus chodził po wodzie!". Mocno przeżyłem odprawianą z prymicyjną gorliwością Mszę się w Grobie Pańskim. Za drugim razem byłem w Jordanii (2003) - odwiedziłem miejsce chrztu Jezusa i górę Nebo - sprzałem, jak Mojżesz na Ziemię Świętą, ale mogłem tam jeszcze wrócić. Trzeci raz byłem w 2007 r. Wtedy starałem się utrwalić wcześniejsze do świadczenia - towarzyszyła mi siostra i szwagier, byłem więc dla nich świadkiem i przewodnikiem. Czwarty raz był szczególny - związany z seminarium Holocaust Studien - Yad Vashem (Izrael). Z gronie rektorów seminariów duchownych z Polski gruntownie poznaliśmy tradycje i zwyczaje żydowskie, ale również doświadczyliśmy uprzedzeń i ideologii związanej z Shoah. Piąty raz nawiedziłem Ziemię Świętą w styczniu 2020 r., krótko przez wybuchem pandemii Covit-19. Odkryłem na nowo sadzawkę Betesda, procesję w Bazylice Grobu oraz mogłem w ciszy i spokoju modlić się na wzgórzu Golgoty. Oczywiście byłem też w kaplicy Prymatu, w kościele upamiętniającym wielkanocne śniadaniem Mistrza ze swoimi uczniami: Mensa Christi. W osobistej rozmowie z Jezusem odpowiadałem Mu na pytania: [Janie, synu Antoniego], czy miłujesz (Agapas me?) Mnie więcej niż ci? [Janie], kochasz Mnie? Czy kochasz (Fileis me?) Mnie [jak Przyjaciela]? (por. 21,15.16.17).

W Eucharystii dane nam jest doświadczyć wspólnoty z Chrystusem Zmartwychwstałym, wóczas wyznajemy naszą wiarę i posilamy się Darem (Słowem/Ciałem/Krwią) na życie wieczne, warto zatem zapytać:

  • Czy potrafię wskazać jakiś moment mojego życia, w którym szczególnie odczułem Boga jako Boga, to znaczy: jako Pana mojego życia?
  • Na czym polega moja inicjatywa w spotkaniu z Jezusem?
  • Czy w pełni uczestniczę w Eucharystii; słuchając Słowa, przyjmując Ciało Pańskie?
  • Jakie jest moje świadectwo o Zmartwychwstałym Panu w moim środowisku: rodzinie, wspólnocie, społeczności życia i pracy?


Módl się!

Jezu, wierzymy, że Ty jesteś Panem, że jesteś wśród nas, i dziękujemy Ci za to. Ty wiesz, że tego ranka doszliśmy do kulminacyjnego punktu naszej wędrówki w poszukiwaniu powołania. Ty wiesz, że jest to najtrudniejsza chwila. To moment, w którym ludzkie słowa mniej niż kiedykolwiek wystarczają, żeby wyrazić tajemnicę powołania, jakie Ty masz dla każdego z nas.

Prosimy, abyś przemówił do serca każdego z nas, byś objawił się w Twoim Duchu. Prosimy Cię, daj moc ludzkim słowom, abyś w nich i poza nimi mógł być rozpoznany jako Pan mojego życia i abym ja umiał rozpoznać wielkość powołania i wiedział, jak na nie odpowiedzieć.

Maryjo, Matko Jezusa, Tyś poznała wielkość swoje­go powołania i odpowiedziałaś na nie; bądź przy mnie w tym momencie; spraw, bym nie utracił tej łaski, do której przyjęcia z takim trudem przygotowywałem się od dawna, od całego roku, jak również i wczoraj. Spraw, bym zebrał tego owoce.

O to prosimy Cię, Ojcze, Panie życia, przez Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, w Duchu Świętej Miłości. Amen!

kard. C.M. Martini

Żyj Słowem!

Podejmij rozmowę z swoim bliskimi z rodziny czy znajomych, np. na temat przykazań kościelnych, obowiązków wynikających z chrztu i przynależności do wspólnoty Kościoła. Przypomnij o spowiedzi i Komunii wielkanocnej!

ks. Jan Kochel

fot. Ryba św. Piotra z Jeziora Tyberiadzkiego jk

Pozostałe tematy
Aktualności

List do Galatów [2024]

Kolejny tom Komentarza Biblijnego Edycji św. Pawła budzi nadzieję na szybsze ukończenie wielkiego projektu polskiego środowiska biblistów. Komentarz Dariusza Sztuka SDB dotyczy dzieła, które Apostoł napisał pod koniec swego pobytu w Efezie jako odpowiedź na niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze (por. Ga 3,2; 4,21; 5,4); NKB.

więcej

Katechezy eucharystyczne

Kongres Eucharystyczny w diecezji gliwickiej stał się okazją do zaangażowania poszczególnych wiernych, jak i grup, stowarzyszeń i ruchów lokalnego Kościoła. Studenci Wydziału Teologicznego UO przygotowali cykl katechez eucharystycznych dla młodzieży, by odpowiedzieć na apel Biskupa Gliwickiego i włączyć się w przygotowanie do dobrego przeżycia tego czasu łaski; zob. Wprowadzenie. Katecheza III.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 13956887

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu