2023-09-12
Jezus powiedział do Nikodema: „Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”.
W 1929 r. w wiosce Troszyn nieopodal Ostrołęki, w rodzinie żydowskiej, przyszła na świat dziewczynka, której nadano imię Rachela. Gdy dziewczynka miała trzy latka, to umarła jej mama. Natomiast w 1941 r. zginął tata. Rachela trafiła do łomżyńskiego getta. Dwukrotnie cudem uniknęła śmierci. Po likwidacji getta udało jej się uciec do lasu.
6 stycznia 1943 r. Rachela szła z koleżanką przez wieś. Nagle chłopcy zaczęli krzyczeć: „Żydówki!” i rzucali zmarzniętym śniegiem. Dziewczyny były przerażone. Na rozstaju drogi stał duży krzyż. Rachela pomyślała: „Jeśli uklęknę pod krzyżem, to oni pomyślą, że jestem Polką i zostawią mnie w spokoju”. Dziewczyna po raz pierwszy w życiu krzyknęła: „O Jezu!” Chłopcy odeszli…
Widok krzyża nie dawał Racheli spokoju. Dziewczyna wołała: „Panie, Boże moich ojców, Boże Abrahama, Izaaka i Jakuba, ja nie chcę Cię zdradzić, ale powiedz mi, kim jest ten Jezus? Ten ukrzyżowany człowiek, prześladowany i cierpiący”. Rachela czuła, że Jezus jest jej bardzo bliski i ciągle o nim myślała. Zakochała się w Nim…
Rachela postanowiła stać się chrześcijanką i wstąpić do klasztoru. W tym celu przeszła pieszo 72 km i zapukała do benedyktynek w Łomży. Siostry nie przyjęły Racheli z otwartymi ramionami. Nawet jedna z sióstr była antysemitką i nie wyobrażała sobie życia z Żydówką pod jednym dachem. Ostatecznie Rachela została przyjęta do klasztoru i tak zżyła się z siostrą o poglądach antysemickich, że jak rodzina Racheli przyjechała, aby ją zabrać z klasztoru, to owa siostra jako pierwsza powiedziała, że jej nie odda. W Wielki Wtorek 1945 r. Rachela przyjęła chrzest. W Wielką Środę się wyspowiadała, a w Wielki Czwartek przystąpiła do I Komunii św. W klasztorze przyjęła imię Paula, a jej dewizą życiową stały się słowa: „Módl się i uśmiechaj się”.
Krzyż ocalił Rachelę i odmienił jej życie. Dziś duchowo przenosimy się na Kalwarię. Stajemy obok Matki Bożej i św. Jana oraz wpatrujemy się w krzyż, na którym umarł Jezus – nasz Pan i nasz Bóg.
Znak krzyża towarzyszy nam przez całe życie. Dwie skrzyżowane belki (pionowa i pozioma) stanowią znak rozpoznawczy wszystkich chrześcijan. Dziś chciałbym zwrócić Waszą uwagę na krzyż, który rozpowszechnił się u chrześcijan obrządku wschodniego. Nad poziomą belką, do której przybito ręce Jezusa, znajduje się mała, pozioma belka, która symbolizuje tabliczkę, która została umieszczona nad głową Jezusa. Widniał na niej napis w języku hebrajskim, greckim i łacińskim. Na tej tabliczce często są wypisane cztery litery „INRI”, czyli Iesus Nasarenus Rex Iudeorum. To łacińskie zdanie tłumaczymy jako: „Jezus Nazareński Król Żydowski”.
Na dole tego prawosławnego krzyża widnieje jeszcze jedna belka, ale jest ona przekrzywiona. Mi osobiście znane są cztery interpretacje tej ukośnej belki: (1) do niej zostały przybite nogi Jezusa; (2) ramię wzniesione ku górze = boska natura Jezusa; ramię opadające ku dołowi = ludzka natura Jezusa; (3) ramię wzniesione ku górze = zmartwychwstanie i wniebowstąpienie; ramię opadające ku dołowi = zstąpienie Jezusa do piekieł, gdzie Jezus ogłosił zbawienie wszystkim, którzy zmarli przed Jezusem; (4) ramię wzniesione ku górze = Dobry Łotr, który się nawrócił i dostał się do nieba; ramię opadające ku dołowi = Zły Łotr, który do końca swych dni urągał Jezusowi i odrzucił możliwość zbawienia.
Zastanów się:
Zrób znak krzyża i wypowiedz słowa: „W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen”.
Pamiętaj, by zrobić znak krzyża, kiedy przechodzisz obok kościoła, kaplicy, krzyża lub cmentarza.
fot. jk