2024-03-19
Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.
Rozważ!
Imię (hebr. šēm) wyraża powołanie człowieka, przekazuje ważną informację o człowieku, stanowi o istocie rzeczy określanej lub jej istotnym przymiocie. Każde imię hebrajskie coś oznacza i gdy Hebrajczyk zapyta Cię o imię, to kolejne pytanie padnie: Co Twoje imię oznacza / Jaką informację niesie o Tobie Twoje imię? Także Bóg objawił swoje imię: JESTEM, KTÓRY JESTEM. Imię to wyraża największy Boży dar, którym jest Boża obecność. A co oznacza imię „Józef”? Imię to tłumaczy się dosłownie jako: „Bóg doda”, „Bóg da wzrost”, „Oby Bóg przymnożył”. Imię „Józef” wskazuje na Boga jako źródło wszelkiego dobra, a zarazem jest wyrazem wdzięczności za Jego hojne dary.
W Ewangelii według św. Mateusza czytamy: „Eliud był ojcem Eleazara, Eleazar był ojcem Mattana, Mattan był ojcem Jakuba, Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem” (Mt 1,15-16). Zatem ojcem św. Józefa z Nazaretu był Jakub. Jednak gdybyśmy zajrzeli do Ewangelii według św. Łukasza, to przeczytamy w niej takie oto słowa: „Jezus rozpoczynając swoją działalność miał lat około trzydziestu. Był, jak mniemano, synem Józefa, syna Helego”. I tu pojawia się problem – w jednej Ewangelii ojciec Józefa ma na imię Jakub, a w innej Heli. Jak rozwiązać ten problem? Podam najbardziej prawdopodobną teorię: Jakub i Heli byli przyrodnimi braćmi. Heli zmarł bezdzietnie, więc Jakub poślubił wdowę po nim i był biologicznym ojcem Józefa, który według prawa był jednak synem Helego.
Gdy natomiast chodzi o matkę św. Józefa z Nazaretu, to Pismo Święte nie podaje jej imienia. Jednak żyjąca w XVIII w. wizjonerka – matka Cecylia Baij – utrzymywała, że matką św. Józefa była Rachela. Mogło być tak w istocie, ponieważ było to wówczas bardzo popularne imię żeńskie.
Imię… Kiedy rodzice przynoszą dziecko do chrztu św., to pierwsze pytanie, jakie kapłan im zadaje, dotyczy imienia dziecka: „Jakie imię wybraliście dla swojego dziecka?” Na rodzicach ciąży wielka odpowiedzialność związana z wyborem imienia. Pamiętajmy, że każde imię coś oznacza. Dla przykładu, imię „Łukasz” oznacza człowieka urodzonego o świcie. Imię to związane jest zatem ze światłem. Stąd wypływa dla mnie zadanie, bym zawsze podążał za światłem – czyli za Jezusem – i bym w pełni realizował w moim życiu to, czego On nauczał. Sam Chrystus powiedział bowiem o sobie: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8,12). Warto zatem odnaleźć znaczenie swojego imienia i zastanowić się, jakie zadanie stoi przed każdym z nas. Niekiedy możemy się miło zaskoczyć...
Dla wielu rodziców ważne jest również to, by ich potomek nosił imię jakiegoś świętego. Chodzi o to, by dziecko miało konkretnego orędownika w niebie oraz osobę, na której mogłoby się wzorować. Zachęcam, by nadawać dzieciom imiona: „Józef”, „Józefina”, „Józefa”. Zachęcam, by takie imiona przyjmować również na bierzmowaniu. Dla nas wszystkich – bez względu na to, jakie imiona nosimy – świętym patronem jest Józef z Nazaretu. Tak ważne jest, byśmy często wzywali jego imienia. Możemy to czynić poprzez odmawianie Litanii do św. Józefa. Modlitwa ta została zatwierdzona przez papieża Piusa X.
Jest jednak imię, które jest wspólne dla każdego z nas i które przyjmujemy na chrzcie św. Wszyscy bowiem jesteśmy chrześcijanami. Stąd też wypływa dla nas wspólne zadanie – mamy być nie tylko chrześcijanami z nazwy, ale mamy świadczyć o tej przynależności do Chrystusa także swoim życiem i konkretnymi decyzjami.
Już Sobór Watykański II ostrzegał: „Rozłam pomiędzy wiarą wyznawaną a życiem codziennym – występujący u wielu - trzeba zaliczyć do ważniejszych błędów naszych czasów”. Natomiast św. Ignacy Antiocheński apelował: „Dla mnie proście tylko o moc ducha i ciała, bym nie tylko mówił, ale i chciał, abym nie tylko uchodził za chrześcijanina, ale był nim rzeczywiście. Jeśli zostanę nim rzeczywiście, będę miał prawo nosić to imię”.
Prośmy zatem Boga – za wstawiennictwem św. Józefa – byśmy odważnie przyznawali się do tego, że jesteśmy chrześcijanami oraz byśmy potwierdzali to nasze imię swoim świętym życiem i codziennymi decyzjami!
Zastanów się:
Pomnij, o najczystszy Oblubieńcze Maryi Dziewicy, mój najmilszy Opiekunie, że nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek, kto ucieka się pod Twoją opiekę i błaga o Twą pomoc, pozostał bez pociechy. Tą ufnością ożywiony, przychodzę do Ciebie, święty Józefie i z całym żarem ducha Tobie się polecam. Nie odrzucaj mojej modlitwy, przybrany Ojcze Odkupiciela, ale przyjmij ją łaskawie i wysłuchaj. Amen.
Odmów Litanię do św. Józefa lub inną modlitwę i proś o świętość życia dla chrześcijańskich młodzieńców i mężczyzn.
ks. Łukasz Florczyk