Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Uroczystości i święta

Uroczystość św. Józefa - 19.03.2025

2025-03-17

News
Życie często stawia nas w sytuacjach, których nie rozumiemy i które mogą budzić w nas lęk czy wątpliwości. Taki moment przeżył też Józef, gdy dowiedział się, że Maryja, jego żona, spodziewa się dziecka. Mimo że mógł czuć się zagubiony, nie działał pochopnie – zamiast osądzać, szukał cichego, godnego wyjścia z sytuacji. Właśnie wtedy Bóg wkroczył w jego życie w niezwykły sposób, dając mu jasną odpowiedź i zadanie do wypełnienia. Historia Józefa przypomina nam, że nawet w trudnych chwilach warto zaufać Bożemu prowadzeniu i mieć odwagę podążać drogą, którą On nam wskazuje.



Czytaj!

Mt 1,16.18-21.24a

Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak.

Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów».

Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.


Rozważ!

Życie często stawia nas w sytuacjach, których nie rozumiemy i które burzą nasze plany. Tak było w przypadku Józefa, który dowiedział się, że Maryja, jego żona, jest brzemienna, choć nie zamieszkali jeszcze razem i nie współżyli. Możemy sobie wyobrazić, jakie emocje nim targały – smutek, rozczarowanie, może nawet ból i poczucie zdrady. Mimo to Józef nie działa pochopnie. Jako człowiek sprawiedliwy szuka rozwiązania, które nie skrzywdzi Maryi, dlatego postanawia oddalić ją potajemnie. To pokazuje jego wielką wrażliwość i miłość, mimo że jeszcze nie znał pełnej prawdy.

Właśnie w tym momencie Bóg przychodzi z odpowiedzią. We śnie objawia się Józefowi anioł i mówi: „Nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło”. Możemy się zastanowić, dlaczego Bóg nie zrobił tego wcześniej. Dlaczego pozwolił Józefowi przeżywać wątpliwości i rozterki? Może dlatego, że Bóg często działa w ciszy i pozwala nam dojrzewać do Jego planu. Józef nie prosił o znak ani cudowne objawienie, a jednak, kiedy podjął decyzję kierującą się dobrem Maryi, Bóg wkroczył w jego życie i objawił mu prawdę. To pokazuje, że nawet gdy nie rozumiemy Bożych dróg, On ma dla nas plan i objawi go w odpowiednim czasie.

Choć w Ewangelii Józef nie wypowiada ani jednego słowa, jego życie mówi więcej niż tysiące słów. Józef jest człowiekiem czynu – troszczy się o Maryję, chroni Jezusa, prowadzi rodzinę do Egiptu, a potem z powrotem do Nazaretu. W świecie, który ceni popularność i głośne deklaracje, przypomina, że prawdziwa wielkość kryje się w cichej, wiernej służbie. Może to być praca ojca, który codziennie wstaje, by zapewnić rodzinie byt. Może to być matka, która z troską wychowuje dzieci. Może to być każdy z nas, gdy w zwyczajnych obowiązkach wypełniamy wolę Boga.

Warto zapytać:

  • czy ja, tak jak Józef, jestem gotów zaufać Bogu i podjąć działanie, nawet gdy nie rozumiem do końca Jego zamysłu?
  • jak proszę Boga o wypełnienie Jego woli w moim życiu?
  • co mogę zaczerpnąć z postawy Józefa do mojego życia?


Módl się!

Józefie święty, jaką Ty miałeś ogromną wiarę i zaufanie Bogu, że potrafiłeś przyjąć tak niepojętą Tajemnicę. Jak wielkim zaufaniem obdarzył Cię Bóg, skoro Twojej opiece powierzył Jedynego Syna, Jezusa Chrystusa - Boga, która stał się Człowiekiem. Józefie święty - naucz mnie cichości i zasłuchania się w każde Boże natchnienie. Naucz mnie takiego zadziwienia się Bogiem, aby nie mówić żadnego słowa. Józefie dobry, naucz mnie kochać Jezusa i Jego Matkę. Naucz mnie ofiarować każdą moją pracę i każdy mój trud, i moje cierpienie Jezusowi i Jego Matce. Józefie święty, Opiekunie Świętej Rodziny, pierwszego Kościoła w domku nazaretańskim, miej w opiece Ojca Świętego i cały Kościół Chrystusowy. Proszę Cię pokornie, aby moja rodzina była Kościołem domowym. Święty mój Patronie - Ty miałeś tę łaskę umierać na rękach Pana Jezusa. Bądź przy mnie w chwili mej śmierci, przemożny Orędowniku u Boga, mego Pana, pomóż mi wysłużyć sobie wieczne Bogiem zadziwienie. Amen.


Żyj Słowem!

Na krótkiej modlitwie zawierz Bogu swoje życie i swoją codzienność.

Dominik Wilczek

fot. Ikona st. Joseph TX Catolic

Pozostałe tematy
Aktualności

Kościół na początku

Dziewiąty tom Opera omnia kard. C.M. Mariniego (zm. 2012) jest kontynuacją dzieła, które prezentuje ogromy wkład intelektualny i duchowy Arcybiskupa Mediolanu w życie i misję Kościoła. Kolejny tom podejmuje temat eklezjologiczny ("Kościół na początku"). Pracy egzegetycznej towarzyszy komentarz duszpasterski wg ignacjańskich Ćwiczeń duchowych i metody lectio divina wybranych tekstów biblijnych; zob. opera 

więcej

Zakończenie cyklu 2024/25

Redakcja ssb24.pl dziękuje za udział w cyklu medytacji w rytmie lectio divina nt. "Maryja - kobieta przy Nadziei" (45 medytacji - wprowadzenie). Serdecznie dziękujemy kapłanom diecezji gliwickiej, którzy przygotowali medytacje w Roku Jubileuszowym. Owocem tej posługi słowa będzie też publikacja książki pt. Światło nadziei w psalmach, Wyd. Jedność, Kielce 2025. Nowy cykl 2025/265 rozpocznie się w I Niedzielę Adwentu. Zapraszamy!

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 20304438

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu