2025-08-30
Czytaj!
Łk 14,1.7-14
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Potem opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich: «Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by przypadkiem ktoś znamienitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca”, a wtedy musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. A gdy przyjdzie ten, który cię zaprosił, powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej”. I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony». Do tego zaś, który Go zaprosił, mówił także: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych».
Rozważ!
Jak często, chcąc dowartościować samych siebie, szukamy atencji i uznania innych ludzi. Pochłonięci sprawami tego świata, łatwo ulegamy złudzeniu, że to, co doczesne, jest trwałe i całkowicie wystarczające. Zaślepieni ulotnymi dobrami i chwilowym „blaskiem” sukcesów, zapominamy, że nasze życie na ziemi jest kruche i każde nasze czyny mają swoje konsekwencje. Relacja z Bogiem, prawdy zawarte w Piśmie Świętym oraz pytanie o to, co czeka nas po zakończeniu naszej doczesnej pielgrzymki – często schodzą na dalszy plan wobec pokusy zysku i pragnienia pochwały.
Dzisiejsza Ewangelia wskazuje jednak drogę, która chroni nas przed roztrwonieniem życia na to, co nietrwałe. Jezus mówi jasno: „Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony”. To zaproszenie do spojrzenia na siebie w prawdzie. Nie w oczach ludzi, którzy łatwo się zachwycają i równie łatwo potrafią odrzucić, lecz w oczach Boga, który zna serce i kocha bezinteresownie bez względu na wszystko.
Pokora, o której mówi Chrystus,
nie oznacza radykalnego poniżania siebie ani rezygnacji z jakichkolwiek
godności. To raczej życie w świadomości, że wszystko co mamy, jest darem, a
największą wartość ma miłość. Człowiek pokorny nie musi walczyć o „pierwsze
miejsca”, bo wie, że prawdziwe zaszczyty daje Pan. Dalej
Jezus wskazuje, że prawdziwa wielkość rodzi się w bezinteresowności. Jego
wezwanie koncentruje się nie tylko na dzieleniu się dobrami materialnymi, ale
przede wszystkim na otwartości serca. Być może największą biedą naszych czasów
jest samotność, niezauważenie osób w potrzebie, brak kojącego słowa wsparcia, a
przecież każdy z nas może stać się odpowiedzią na takie potrzeby!
Święty Paweł przypomina: „Jeden drugiego brzemiona noście
i tak wypełnicie prawo Chrystusowe” (Ga 6,2). To nie jest jedynie piękne hasło,
ale konkretne zadanie dla każdego ucznia Chrystusa. Tylko wtedy, gdy wybieramy
pokorę i bezinteresowną miłość, naprawdę wypełniamy Ewangelię. Kto żyje dla
siebie, ostatecznie traci wszystko, a kto żyje dla Boga i drugiego człowieka,
ten zyskuje życie wieczne.
Zastanów się:
·Czy pragnę zrezygnować z bezcelowej pogoni za splendorem i „zajmowaniem pierwszych miejsc”?
·Czy potrafię wybierać drogę pokory w codziennych życiu?
·Czy moje relacje ukierunkowane są na zysk i korzyści?
·Czy potrafię kochać nie oczekując zapłaty?
Módl się!
Panie, moje serce się nie pyszni
i oczy moje nie są wyniosłe.
Nie gonię za tym, co wielkie,
albo co przerasta moje siły.
Przeciwnie: wprowadziłem ład
i spokój do mojej duszy.
Jak niemowlę u swej matki,
jak niemowlę - tak we mnie jest moja dusza.
Izraelu, złóż w Panu nadzieję
odtąd i aż na wieki!
(Ps 131)
Żyj Słowem!
W nadchodzącym tygodniu zatrzymaj się i zastanów, jak często skupiasz się na rzeczach przemijających. Czy potrafisz zrezygnować z fałszywych obietnic tego świata, by zbliżyć się do nieskończenie hojnego Boga, który daje Tobie to, czego naprawdę potrzebujesz? Czy potrafisz Mu zaufać? Pamiętaj, że Chrystus zachęca do pokory i bezinteresownej miłości, abyś uwolnił się od ostentacyjnego szukania pierwszych miejsc i chronicznej kalkulacji zysków. Niech ten czas refleksji stanie się przygotowaniem na spotkanie z Chrystusem, który, kiedy powróci w chwale, prawdziwie wywyższy tych, którzy potrafili uniżyć się w codziennym życiu.
Maksymilian Kotek