2018-04-02
Wiele jest dzielnych kobiet,
ale ty przewyższasz wszystkie!
Wdzięk jest zawodny, piękność ulotna,
chwalić należy kobietę, która boi się PANA.
Wysławiajcie ją za owoce jej rąk,
niech jej dzieła sławią ją w miejskiej bramie! (Prz 31,29-31).
Sławione w tym hymnie przymioty bohaterki dają nam wyobrażenie o tym, jaki był ideał kobiety w dawnym Izraelu. Maryjna lektura tego utworu podkreśla zwłaszcza duchowe piękno Matki Zbawiciela. O ile „bojaźń PANA jest początkiem mądrości” (Ps 111,10), to Maryja przewyższa wszystkich w umiłowaniu mądrości. Wybrana na Matkę Chrystusa, wcielonej Mądrości, jest Ona niedościgłym wzorem, zawsze aktualnym. Jest nim nie tylko dla kobiet Izraela, ale dla wszystkich narodów i pokoleń.
Łacińska forma obu ostatnich wezwań (Virgo veneranda, predicanda) to tzw. gerundivum, wyrażające w tym przypadku cześć i sławę należną Matce Pana. Jest Ona godna publicznej chwały, jak wspomniana wyżej biblijna niewiasta, której czyny „sławią ją w miejskiej bramie”.
Kościół oficjalnie naucza, że jego „pobożność względem Świętej Dziewicy jest wewnętrznym elementem kultu chrześcijańskiego. Najświętsza Dziewica słusznie doznaje od Kościoła czci szczególnej. Już też od najdawniejszych czasów Błogosławiona Dziewica czczona jest pod zaszczytnym imieniem Bożej Rodzicielki, pod której obronę uciekają się w modlitwach wierni we wszystkich swoich przeciwnościach i potrzebach…” (KKK 971).
Potwierdzeniem tej katechizmowej prawdy niech będzie choćby przytoczenie na koniec fragmentu starożytnego hymnu maryjnego „Witaj Gwiazdo Morza” (Ave maris stella):
O Dziewico sławna i pokory wzorze,
Wyzwolonym z winy daj nam żyć w pokorze.
MÓDL SIĘ!
Panno wsławiona –
módl się za nami!
Współczesny dokument o modlitwie maryjnej - list apostolski Jana Pawła II Rosarium Virginis Mariae (2002) przypomina: "Rodzina, która odmawia razem różaniec, odtwarza poniekąd klimat w Nazarecie: Jezusa stawia się w centrum, dzieli się z Nim radości i cierpienia, w Jego ręce składa się potrzeby i projekty, od Niego czerpie się nadzieję i siłę na drogę" (nr 41). Przyjmijmy więc na nawo Jezusa i Jego Matkę do swoich domów, jak w Nazarecie, Kanie, Betanii..., by uczyć się wspólnego bycia ze sobą, wspólnej modlitwy rodzinnej, budowania dobrych relacji i projektów na życie.