2018-06-04
Twa szyja jest jak baszta z kości słoniowej,
oczy są jak sadzawki w Cheszbonie,
przy bramie Bat-Rabbim.
Twój nos jest jak baszta Libanu,
która spogląda ku Damaszkowi (Pnp 7,5).
Porównanie do wieży z kości słoniowej nie oznacza, że szyja Oblubienicy jest biała, gdyż w rzeczywistości jest ona opalona słońcem (1,6). Poeta zwraca jednak uwagę na ozdoby zawieszone na jej szyi, a wykonane z kosztownego materiału. Użyty tu obraz nawiązuje do „wieży Dawidowej” (4,4), zdobnej błyszczącą bronią wojowników. Kość słoniowa należała do najcenniejszych materiałów, z których w czasach Starego Testamentu wykonywano przedmioty zbytku. Sprowadzano ją z Afryki, stąd jej wysoka cena. Najbogatsi Izraelici mogli sobie pozwolić na używanie łóżek z kości słoniowej (Am 6,4); król Salomon miał tron wykonany z tego materiału (2 Krl 9,17), a król Achab zbudował sobie „pałac z wnętrzem z kości słoniowej” (1 Krl 22,39).
W odróżnieniu od władców ziemskich, Syn Boży nie chciał mieszkać w pałacach. Mówił o sobie, że nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł wesprzeć (por. Mt 8,20). Za to wybrał sobie Matkę, którą ozdobił nie kością słoniową, lecz bogactwem cnót. Stanowią one prawdziwy skarb, godny zamieszkania Bożego Syna. Dzięki wierze Maryi, Bóg zechciał stać się Jej Synem, a naszym Zbawicielem. Jej wiara i miłość są dla całego Kościoła przykładem, jak człowiek winien odpowiadać na wolę Bożą.
Maryjna i eklezjalna symbolika kości słoniowej opiera się nie tylko na cytowanych tekstach Pieśni nad pieśniami. Jeszcze ważniejszy jest fragment psalmu, mówiący o zaślubinach królewskich. Poeta biblijny tak opiewa spotkanie młodej pary, w której średniowiecze dopatruje się Chrystusa i Jego Kościoła:
Mirra, aloes i kasja pachną na twych szatach,
w pałacach z kości słoniowej cieszy cię dźwięk liry.
Córki królewskie wychodzą ci na spotkanie.
Królowa stanęła po twojej prawej stronie
złotem Ofiru zdobna (Ps 45,9-10).
Korneliusz a Lapide, sławny komentator Biblii z początków XVII wieku, korzysta obficie z interpretacji średniowiecznych alegorystów. Wyjaśniając tekst Pieśni nad pieśniami (7,4) mówi on, że „wieżą z kości słoniowej” jest Najświętsza Dziewica ze względu na blask Jej czystości i nieugiętą wytrwałość. Dodatkowy argument za tym wyjaśnieniem widzi on w tym, że kość słoniowa pochodzi z zęba słonia, który zabija smoka, tak jak Niepokalana odnosi zwycięstwo nad starodawnym Wężem (por. Ap 12,9).
Wieżo z kości słoniowej –
módl się za nami!
Kolejna pieśń weselna Pieśni nad pieśniami wychwala radość i owoce miłości oblubieńca i oblubienicy. Oblubienica, schodząc do ogrodu, spotyka orszak weselny. Pieśniarze zaś wysławiają jej piękno przywołując metafory wzięta z najbliższego otoczenia, stąd porównanie do "naszyjnika, zrobionego ręką mistrza [jubilera]" czy "[brogu] pszenicy otoczonej liliami" albo "wieży z kości słoniowej" czy "wieży Libanu". Tradycja przenosi te metafory na Oblubienicę Kościoła - Matkę Bożą, i każe nam wychwalać Jej dziewicze i pełne łaski piękno. Czyńmy to słowami pieśni, hymnów, modlitw, a nade wszystko życiem.