2018-07-08
Wezwanie to, podobnie jak poprzednie, nie zostało zaczerpnięte wprost z Pisma św., lecz z wczesnej tradycji Kościoła. Oto charakterystyczny fragment poezji św. Efrema, będący prawzorem litanii maryjnych:
Tyś jedyną obronicielką i wspomożycielką grzeszników i opuszczonych,
Tyś najpewniejszą przystanią rozbitków;
Tyś pociechą świata,
Tyś opiekunką sierot,
Tyś okupem i uwolnieniem jeńców,
Tyś ufnością chorych, pociechą utrapionych… (TMB 1,70).
Zgodnie z objawieniem biblijnym, jedynym Pocieszycielem jest sam Bóg. Druga część zbioru proroctwa Izajasza nazwana została „Księgą Pocieszenia” od słów, które ją rozpoczynają:
Pocieszajcie mój lud, pocieszajcie!
- mówi wasz Bóg.
Przemawiajcie serdecznie do Jerozolimy,
bo jej służba dobiegła końca,
bo jej wina została odpokutowana,
bo z ręki PANA odebrała
podwójną zapłatę za wszystkie swoje grzechy (Iz 40,1-2).
Słowa te były dla wygnańców Izraela zapowiedzią zakończenia niewoli babilońskiej. Po wiekach oczekiwania na ostateczne wybawienie, Bóg przyszedł z pomocą swemu ludowi, posyłając mu własnego Syna w osobie Jezusa Chrystusa. Podczas ofiarowania Dzieciątka w świątyni jerozolimskiej rozpoznał Go starzec Symeon, który oczekiwał „pocieszenia Izraela” (Łk 2,25). Z kolei udział w cierpieniach Chrystusa winien umacniać nas jako chrześcijan, „abyśmy potrafili pocieszać tych, którzy znajdują się w jakimkolwiek utrapieniu” (2 Kor 1,4).
Otóż Matka Chrystusa i Kościoła objawia w sobie chryzmat pocieszania, i to w stopniu najdoskonalszym. Szczególnie wymownym tego przykładem jest Jej interwencja na weselu w Kanie. Dzięki temu, że Matka Jezusa zauważyła brak wina i dyskretnie powiadomiła o tym Syna, dokonał On pierwszego znaku mesjańskiego „i tak objawił swoją chwałę, a Jego uczniowie uwierzyli w Niego” (J 2,11).
Piękne ilustracje, zapowiadające rolę Matki Jezusa w historii zbawienia, znajdujemy w dziejach sławnych kobiet biblijnych. Należą do nich prorokini Debora w epoce Sędziów, ratująca Izraela z opresji, czy też królowa Estera. Bohaterski czyn tej drugiej, obdarzonej godnością królewską przy boku Aswerusa, opiewa księga nosząca jej imię. Gdy Haman, przewrotny minister królewski postanowił zagładę Żydów, Estera z narażeniem własnego życia interweniuje przed obliczem władcy w obronie swego narodu.
Podobnie Maryja, Matka Jezusa, wstawia się nieustannie u trony Syna we wszystkich zagrożeniach Kościoła i świata. Jej przykład stanowi zachętę dla wszystkich dzieci Kościoła, aby przynosić pociechę potrzebującym. Maryja przekazuje bowiem swoim czcicielom własną troskę o losy ludzi dotkniętych rozmaitymi troskami i cierpieniami duchowymi.
Pocieszycielko strapionych –
módl się za nami!
Wrażliwość to nasze zainteresowanie się drugimi, to czyste spojrzenie, to gotowość, aby dostrzec oznaki cierpienia wokół siebie, aby podarować siebie. Wrażliwość to też cecha, która jest niezbędna i podstawowa w życiu duchowym. Subtelna wrażliwość cechowała Matkę Jezusa w świątyni jerozolimskiej, w Kanie Galilejskiej, pod Krzyżem. Ona potrafi współ-odczuwać z zagubionymi, rozradowanymi i cierpiącymi. Uczmy się od Niej pięknej cechy czynnej wrażliwości - pocieszania, która jest prawdziwą miłością, delikatną i bezinteresowną, wychodzącą do innych jako pierwsza.