2020-09-22
W jakieś osiem dni po tych mowach
wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie
stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim.
Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o
Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie.
Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów, stojących przy Nim. Gdy oni odchodzili od Niego, Piotr rzekł do Jezusa: «Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, zjawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy [tamci] weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: «To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!» W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmiali o tym, co widzieli.
Piotr, Jakub i Jan byli uprzywilejowanymi apostołami Chrystusa. To oni byli świadkami wskrzeszenia córki Jaira (Mk 5,37; Łk 8,51) oraz przemienienia Jezusa (Mt 17,1; Mk 9,2; Łk 9,28). Ci trzej uczniowie byli również najbliżej swego Mistrza, gdy On modlił się w ogrodzie Getsemani (Mt 26,37; Mk 10,35-40).
Tym razem Chrystus zabrał Piotra, Jakuba i Jana na górę, gdzie zamierzał się modlić. Autorzy natchnieni nie podali nazwy tej góry. Tradycja utożsamia ją z górą Tabor (553 m). Znajduje się ona na północno-wschodnim krańcu równiny Ezdrelon. Pisarze starotestamentowi przyrównali piękno i majestat tego wzniesienia do Hermonu i Karmelu: „Ty [Panie] stworzyłeś północ i południe; Tabor i Hermon wykrzykują radośnie na cześć Twego imienia” (Ps 89,13); „Na moje życie – wyrocznia Króla – Pan Zastępów Jego imię, naprawdę przyjdzie on jak Tabor między górami i jak Karmel wśród morza” (Jr 46,18).
Gdy Jezus modlił się na górze Tabor, Jego twarz się odmieniła, a szaty stały się lśniąco białe. W tym czasie Piotr, Jakub i Jan spali…
Wielu wizjonerów i mistyków, którym
dana była łaska oglądania nieba – będąc jeszcze tutaj na ziemi – opisując to
miejsce, wspomina najczęściej o kolorze białym, o wielkiej jasności i o świetle.
Jako chrześcijanom powinny nam od razu przyjść na myśl słowa z Apokalipsy św.
Jana: „Słudzy Pana będą oglądać oblicze Boga, a imię Boga będzie na ich czołach.
I odtąd już nocy nie będzie. A nie potrzeba im światła lampy i światła słońca,
bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą królować na wieki wieków” (Ap 22,4-5); „Potem ujrzałem: a oto
wielki tłum,
którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i
języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w
ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: «Zbawienie u Boga
naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka». A wszyscy
aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicza swe
padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: «Amen. Błogosławieństwo
i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na
wieki wieków! Amen». A jeden ze Starców odezwał się do mnie
tymi słowami: «Ci przyodziani w białe szaty
kim są i skąd przybyli?» I powiedziałem do niego: «Panie, ty
wiesz». I rzekł do mnie: «To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i
opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili. Dlatego są
przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Zasiadający
na tronie rozciągnie namiot nad nimi. Nie będą już
łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi
ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu» (Ap 7,9-17). Święci
noszą białe szaty…
Po raz pierwszy białą szatę nakłada się człowiekowi podczas chrztu świętego. Symbolizuje ona to, co dokonało się podczas tego sakramentu. Biała szata kładziona na dopiero co ochrzczone dziecko oznacza jego oczyszczenie z brudu, jakim jest grzech oraz symbolizuje nowe życie. Nie bez powodu autor Listu do Hebrajczyków określa chrzest „oświeceniem” (Hbr 6,4). Znamienne są również słowa, jakie kapłan wypowiada przy nakładaniu białej szaty: „N. stałeś się nowym stworzeniem i przyoblekłeś się w Chrystusa, dlatego otrzymujesz białą szatę. Niech twoi bliscy słowem i przykładem pomogą ci zachować godność dziecka Bożego, nieskalaną aż po życie wieczne”. Warto również zaznaczyć, że w okresie wczesnego chrześcijaństwa zazwyczaj chrztu świętego udzielano osobom dorosłym i odbywało się to podczas uroczystej Wigilii Paschalnej. Osoby te nosiły białą szatę przez cały tydzień i zdejmowały ją dopiero w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Po dzień dzisiejszy niedzielę tę nazywamy „białą niedzielą”.
Kolor biały stał się również symbolem wielkich i ważnych dni oraz różnego rodzaju uroczystości. To właśnie wtedy mężczyźni wyciągają z szaf białe koszule, które dodatkowo ubogaca się eleganckim krawatem czy muszką i pięknymi spinkami. Wiadomo wtedy, że dzieje się coś ważnego…
W mojej rodzinnej parafii dzieci przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej ubrane są w białe alby. Dotyczy to nie tylko dziewczynek, ale również i chłopców. Musimy pamiętać, że w języku łacińskim słowo „albus” oznacza kolor biały. Szata ta symbolizuje nie tylko uroczysty dzień przystąpienia po raz pierwszy do Komunii Świętej, ale oznacza również moralną gotowość dziecka do przystąpienia do Stołu Pańskiego, a więc czyste i bezgrzeszne serce, gdyż tylko w stanie łaski uświęcającej wolno nam przyjmować ciało i krew Pana Jezusa. Taka sama jest symbolika alby ubieranej przez księdza do celebracji Mszy Świętej.
I wreszcie biała suknia panny młodej ubierana na uroczystość ślubną. Choć w niektórych zakątkach świata kolor biały jest symbolem żałoby, jak na przykład w Chinach, to jednak w naszej kulturze biała suknia ślubna oznacza nie tylko ważny, doniosły i radosny dzień zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego, ale jest ona również symbolem czystości przedmałżeńskiej.
Wśród tych białych szat jest jeszcze jedna, którą nosimy, a której jednak nie widać. Oto relacja z mistycznej wizji Cataliny Rivas: „Moim oczom ukazało się wiele cieni, postaci o ludzkich ciałach i zwierzęcych głowach. Były one w trakcie łapania na lasso pewnego człowieka idącego do spowiedzi. Istoty zarzucały i okręcały sznury wokół jego szyi i czoła, jednocześnie szepcząc mu coś do ucha. Nagle jeden z cieni dyskretnie oddzielił się od reszty i przyjął postać kobiety, ubranej i umalowanej w bardzo prowokujący sposób. Przechodziła ona przed idącym do konfesjonału mężczyzną, który wtedy rozproszył się i zaczął obserwować kobietę. Potworne stworzenia były zadowolone i głośno się śmiały. Anioł, walcząc rękoma, próbował odepchnął te dzikie bestie. Inna osoba oczekująca spowiedzi, bardzo cicha i skromna młoda kobieta z małym modlitewnikiem w dłoniach, czytała, a następnie oddawała się medytacji. Cienie zbliżały się do niej tylko na pewną odległość, jednak nie mogły schwytać jej na lasso. Wydawało się, jak pomyślałam, jak gdyby anioł będący przy niej był silniejszy od cieni. Nadal obserwowałam sytuację, a kiedy młoda kobieta skończyła swoją spowiedź, nie była już ubrana tak samo jak poprzednio. Miała na sobie długą suknię koloru perłowego, prawie białą oraz diadem z kwiatów na głowie. Otoczyły ją cztery anioły, które szły za nią do ołtarza. Jej twarz była pełna pokoju. Kobieta uklękła, aby się pomodlić, zapewne odmówić pokutę, a anioły trwały na modlitwie ze złożonymi dłońmi”. Musimy być tego świadomi, że po dobrze odprawionym Sakramencie Pokuty i Pojednania Miłosierny Bóg ubiera nas w białą szatę czystości i świętości (cdn.).
Zastanów się:
Proszę Cię, Duchu Święty,
przemień moje wewnętrzne napięcie w święte odprężenie;
przemień mój niepokój w kojącą ciszę;
przemień moje zatroskanie w spokojną ufność;
przemień mój lęk w nieugiętą wiarę;
przemień moją gorycz w słodycz Twej łaski;
przemień mrok mojego serca w delikatne światło;
przemień moją obojętność w serdeczną życzliwość;
przemień moją noc w Twoje światło;
przemień zimę mojej duszy w Twoją wiosnę;
wyprostuj moje krzywe drogi, wypełnij moją pustkę;
oczyść mnie z pychy, pogłęb moją pokorę;
rozpal we mnie miłość, zgaś we mnie zmysłowość.
Przyjdź, Duchu Święty, dokonaj cudu przemiany mego
serca,
abym się stał podobny do Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela.
Który z Ojcem i z Tobą żyje i króluje przez wszystkie wieki wieków.
Amen.
(https://misyjne.pl/przerwa-artykul/niezwykle-skuteczna-modlittwa-o-cud-przemiany-serca/)
Spróbuj wymienić wszystkich znanych Ci kapłanów. Podziękuj za nich Panu Bogu. Pomódl się w Ich intencji, by biały kolor alb zawsze odzwierciedlał Ich czyste serce.