2021-08-07
Nazajutrz wielki tłum, który przybył na święto,
usłyszawszy, że Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł
Mu naprzeciw. Wołali: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie
oraz «Król izraelski!» A gdy Jezus znalazł osiołka, dosiadł go, jak jest napisane:
Nie bój się, Córo Syjońska! Oto Król twój przychodzi, siedząc na oślęciu. Z
początku Jego uczniowie tego nie zrozumieli. Ale gdy Jezus został uwielbiony,
wówczas przypomnieli sobie, że to o Nim było napisane i że tak Mu uczynili.
Dawał więc świadectwo ten tłum, który był z Nim wówczas, kiedy Łazarza z grobu
wywołał i wskrzesił z martwych. Dlatego też tłum wyszedł Mu na spotkanie,
ponieważ usłyszał, że ten znak uczynił. Faryzeusze zaś mówili jeden do
drugiego: «Widzicie, że nic nie zyskujecie? Patrz - świat poszedł za Nim».
Zbliża się kres ziemskiej misji Jezusa. Zbliża się czas świąt paschalnych, które będą spełnieniem Jego „godziny”. Opis uroczystego wjazdu Mesjasza do Jerozolimy kończy pierwszą część Ewangelii św. Jana; część druga to już „księga Godziny” (J 13-21). Opowiadanie skłania do głębszej refleksji nad pytaniem, czego początkowo uczniowie nie zrozumieli,i kiedy nastąpi zrozumienie.
Nazajutrz po uczcie w Betanii, czyli w niedzielę, Jezus dokonuje uroczystego ingresu do Jerozolimy. W Betanii został namaszczony na króla, teraz wielki tłum przyjmuje Go jako króla. Inaczej niż po rozmnożeniu chleba, teraz Jezus nie odrzuca tytułu, jakim obdarzył Go tłum. Jezus przyjmuje oznaki godności królewskiej, ale w sensie całkowicie odmiennym od zamierzonego przez tłum zwolenników. Podobnie przyjął namaszczenie w Betanii w znaczeniu, jakiego nikt nie przewidywał. Na odmienną motywację wskazuje też postawa uczniów, którzy początkowo nie rozumieli gestu Jezusa; dopiero gdy został uwielbiony, wówczas przypomnieli sobie, że to o Nim było napisane i że tak Mu uczynili.
Centralną rolę pełni tu proroctwo Zachariasza (9,9). Ewangelista zmienił początkowe słowa proroctwa, nawiązując do słów Sofoniasza (3,13). W ten sposób akcentuje on kontrast pomiędzy bojaźnią Córy Syjonu a radością wiwatujących tłumów. Wjazd Jezusa na osiołku wskazuje na Jego godność królewską. Jezus, przewidując swój rychły pogrzeb, wkracza do swej stolicy z trwogą. Między tryumfem nieświadomego tłumu a inauguracją królestwa mesjańskiego stoi krzyż Jezusa.
Rozważając
tę symboliczną scenę nasuwa się szereg pytań.
Módl się!