2022-02-18
A przeto upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni, i by nie było wśród was rozłamów; byście byli jednego ducha i jednej myśli. Doniesiono mi bowiem o was, bracia moi, przez ludzi Chloe, że zdarzają się między wami spory. Myślę o tym, co każdy z was mówi: «Ja jestem Pawła, a ja Apollosa8; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa». Czyż Chrystus jest podzielony? Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? 1Dziękuję Bogu, że prócz Kryspusa i Gajusa9 nikogo z was nie ochrzciłem. Nikt przeto nie może powiedzieć, że w imię moje został ochrzczony. Zresztą, prawda, ochrzciłem dom Stefanasa. Poza tym nie wiem, czym ochrzcił jeszcze kogoś. Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża.
(1 Kor 1, 10-17)
We wprowadzeniu do Listu do Koryntian mieliśmy okazje dowiedzieć się, że wspólnota uczniów Chrystusa w tym mieście dotknięta była wieloma problemami, każdy z nich innej natury. Wśród nich mocno dał się odczuć brak jedności, wywołany fałszywym przywiązaniem do jakiegoś „lidera”. Ani Apollos, ani Piotr (Kefas), ani Paweł, pewnie nie zabiegali o miano jedynego i najlepszego nauczyciela Koryntian, jednak część wierzących obrała ich sobie jako przywódców, przez co doszło do podziału, który święty Paweł starał się załagodzić. W tych próbach przywołuje on wydarzenie śmierci Jezusa na krzyżu aby dać dowód tego, że tylko Chrystus ma prawo być Mistrzem i Panem, bo On jeden poświecił swoje życie za ludzkość.
Choć czasy tamtych kłótni minęły, to ciągle naznaczeni jesteśmy piętnem podziału, i to tego wewnątrz Kościoła Katolickiego. Jedni są Franciszka, a inni Benedykta czy Jana Pawła II. Ci reprezentują ruchy charyzmatyczne, a ci duchowość przedsoborową. Każdy mówi o tym, co jego, jako o jedynej słusznej drodze zbawienia. Jednocześnie potrafiąc inaczej myślących potępić i obarczyć winą za np. upadek wiary w Europie. Do takich podziałów dochodzi także w diecezjach czy parafiach. A przecież ciągle aktualne pozostaje, że za wszystkich nas umarł Jezus.
Misja kapłańska Chrystusa wiązała się z pojednaniem, o czym wspomniałem we wstępie. Dlatego każdy, kto w niej uczestniczy, ogromną troską powinien otoczyć sprawę jedności. Troska ta nie jest szukaniem zła i winy w innych, a spojrzeniem na własne życie z refleksją, czy potrafię tak jak mój Pan oddać życie za pojednanie. Nie trzeba szukać wielkich wydarzeń promujących jedność, wystarczy pokornie i z wielką życzliwością traktować tych, z którymi żyję na co dzień. To moje otwarte serce i chęć zrozumienia będą najlepszym sposobem na wypełnienie misji kapłańskiej Jezusa.
Jako modlitwy użyj słów psalmu 133.
1. W których relacjach najciężej ci o jedność z ludźmi?
2. Jak reagujesz na ludzi innych przekonań?
3. Czy potrafisz zrezygnować z własnego zdania dla dobra relacji?