2022-10-22
Mówiąc o wspólnocie Kościoła dzielimy ją na trzy rzeczywistości: Kościół triumfujący – święci w niebie, Kościół cierpiący – dusze w czyśćcu, i Kościół pielgrzymujący, dawniej nazywany walczącym. O ile pierwsza i druga rzeczywistość dotyczą tych, którzy ziemską wędrówkę już zakończyli, o tyle na trzecią składają się wszyscy ludzie obecnego czasu, w tym my. Przymiotnik „walczący” odnosił się do życia, o którym Hiob pisał: „Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka?” (Hi 7,1).
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi.Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła.Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko.Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość,a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju.W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego.Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże.
(Ef 6, 10-17)
Co to znaczy, że życie człowieka jest walką? Patrząc z perspektywy materialnej walczymy o zapewnienie sobie i najbliższym godnego bytu. Często wymaga to wielu poświęceń dlatego można porównać takie staranie do walki. Również życie duchowe nie jest wolne od takiego zmagania. Gdy zdajemy sobie sprawę z tego, że naszym celem jest życie wieczne w niebie, i że na tej drodze jest ktoś, kto chce nam to utrudnić, wtedy dociera do nas świadomość o tym, że o niebo trzeba walczyć.
Chrystus swoją walkę w punkcie kulminacyjnym wygrał jako kapłan. Zmartwychwstanie Jezusa było zwycięstwem nad śmiercią i grzechem, które to zwycięstwo poprzedzone było walką czyli ofiarą złożoną na krzyżu. Uczestnicząc w misji kapłańskiej zobowiązuje nas ona także do walki.
Szatan jest istotą stworzoną przez Boga. Był aniołem, a więc jego mądrość jest zdecydowanie większa aniżeli nasza, ludzka. Stąd okazuje się przeciwnikiem którego nie można lekceważyć. Święty Ignacy z Loyoli w swoich regułach życia duchowego doskonale opisuje różne taktyki, do których ucieka się Zły. Jednego razu działa poprzez kuszenie, innego poprzez straszenie. W tym wszystkim pozostaje jak generał, który doskonale ma rozpracowaną taktykę swoich wrogów. Wie gdzie i kiedy uderzyć. Myślę, że nie raz i nie dwa w naszych upadkach grzechowych doświadczyliśmy tego, jak przebiegły jest Szatan. Choć nie dorównujemy mu w kwestii mądrości, to jednak z człowiekiem pobożnym jest łaska Boża. Coś, czego Zły nie posiada. Tylko współpracując z Bogiem jesteśmy w stanie tę wojnę wygrać.
Święty Paweł w Liście do Efezjan daje nam wytyczne co do tego, na jakich założeniach mamy oprzeć swoją walkę. Życie w prawdzie i mówienie prawdy, a także czyny sprawiedliwe, mają być dla nas niejako ubraniem zakładanym każdego dnia. Tym, co ma nas napędzać ma być chęć dawania świadectwa o miłości Bogu – gotowość głoszenia dobrej nowiny. Kiedy przyjdą trudne chwile mamy wzmacniać w sobie wiarę – brać ją jako tarczę w najgorszych momentach. A do walki ma nam służyć Słowo Boże. Czytanie Biblii ma nam pomóc wygrać z pokusami Złego.
Tak przygotowani do walki mamy ufność w zwycięstwo. Szczególnie, że jest z nami Bóg wspierając nas łaskami.
1. Czy pamiętasz o celu swojego życia, jakim jest Niebo?
2. Co robisz w chwilach pokus do złego?
3. Co pomaga ci wytrwać w dobrym?