2023-07-27
ponieważ do nich należy królestwo
niebieskie.
Szczęśliwi, którzy cierpią udrękę,
ponieważ będą pocieszeni.
Szczęśliwi łagodni,
ponieważ oni odziedziczą ziemię.
Szczęśliwi, którzy są głodni i spragnieni sprawiedliwości,
ponieważ oni będą nasyceni.
Szczęśliwi miłosierni,
ponieważ oni dostąpią
miłosierdzia.
Szczęśliwi, którzy mają czyste serce,
ponieważ oni będą oglądać Boga.
Szczęśliwi, którzy zabiegają o pokój,
ponieważ oni zostaną nazwani
synami Bożymi.
Szczęśliwi, którzy są prześladowani za sprawiedliwość,
ponieważ do nich należy królestwo niebieskie.
Jesteście szczęśliwi jesteście, gdy was znieważają, prześladują i oczerniają z mojego powodu. Cieszcie się i radujcie, bo wielka jest wasza zapłata w niebie.
Mt 5,3-12a (BŚP)
Powszechnie uważa się za błogosławionych osoby, które Kościół beatyfikował. Jednak nie w takim sensie Jezus mówi się o błogosławionych w tekście ewangelicznym. Właściwsze byłoby tu tłumaczenie «szczęśliwi» (zob. przekład BŚP), bo pozwoliłoby lepiej zrozumieć myśl Jezusa.
Słowo gr. makarois – „błogosławiony, szczęśliwy” pojawia się w wielu innych fragmentach Pisma Świętego, np. Elżbieta zwraca się do Maryi: Błogosławiona jesteś między niewiastami... błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła (Łk 1, 41-45); do kobiety błogosławiącej Jego matkę Jezus powiedział: Błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je (Łk 11, 27-28); zaś do Szymona Jezus zwraca się z przepiękną pochwałą: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie (Mt 16, 17). Już w Starym Testamencie to słowo wskazuje na wartość etyczną i religijną przywołanej sytuacji lub postawy człowieka. Podobnie w nowotestamentalnej mowie o królestwie Bożym Jezus chce podkreślić wartość niektórych ludzkich sytuacji, np. ubóstwa w duchu, udręki, cichości i łagodności, miłosierdzia, czystości serca, łaknienia i pragnienia sprawiedliwości. Możemy powiedzieć, że słowo „błogosławiony-szczęśliwy” tworzy pewną biblijną antropologię; jest definicją człowieka rzeczywiście szczęśliwego, prawdziwego i autentycznego. Błogosławieństwa stają się zatem proklamacją sposobu bycia ludzi ewangelicznych, prawdziwych uczniów Jezusa, mężczyzn i kobiet naprawdę szczęśliwych (zob. C.M. Martini, Błogosławieństwa, 16-18).
Taki człowiekiem był Pier Giorgio również w oczach św. Jana Pawła II, który podczas Mszy beatyfikacyjnej powiedział: „Piotr Jerzy daje nam przykład, że «szczęśliwe»jest życie w Duchu Błogosławieństw, i że tylko ten, kto staje się «człowiekiem błogosławieństw» umie darzyć braci miłością i pokojem. Powtarza nam, że naprawdę warto poświęcić wszystko w służbie Bogu. Zaświadcza, że świętość jest dostępna dla wszystkich i że tylko rewolucja Miłości może rozpalić w ludzkich sercach nadzieję na lepszą przyszłość” (homilia podczas Mszy beatyfikacyjnej, Watykan, 20.05.1990; por. Wielka encyklopedia JPII, t. XXIV, 30).
Jaka była droga do świętości Piotra Jerzego? Urodził się 6 kwietnia 1901 r. w Turynie, w bogatej i wpływowej rodzinie włoskiej. Jego ojciec, Alfredo Frassati, był założycielem i właścicielem wielkiego dziennika „La Stampa”, senatorem i przez pewien czas ambasadorem Włoch w Niemczech. Ojciec był właściwie człowiekiem niewierzącym i nastawionym raczej antyklerykalnie. Matka – Adelajde Ametis – była malarką, osobą wierzącą, ale w sposób tradycyjny i konwencjonalny. Piotr miał siostrę Lucianę. Dzieci wychowywane były religijnie, przede wszystkim dzięki spowiednikom, wychowawcom i nauczycielom. Razem z o rok młodszą siostrą przystąpili do pierwszej Komunii świętej. Piotr uczęszczał do szkoły prowadzonej przez ojców jezuitów. Tam otrzymał pogłębione wychowanie religijne, ojcowie zachęcali go do częstego przyjmowania Eucharystii, co nie było jeszcze wówczas powszechne. Od dziecka zatem wiara stała się dla Piotra Jerzego wartością podstawową. Z radością modlił się i korzystał z darów sakramentów św., choć musiał pokonywać opór rodziców, którzy byli zaniepokojeni nadmierną, ich zdaniem, religijnością syna. Wraz z życiem sakramentalnym rozwijała się też u chłopca intensywna praca nad sobą i jego aktywność charytatywna. Po rozpoczęciu studiów uniwersyteckich (wydział inżynierii górniczej) Piotr został tercjarzem dominikańskim. Ale udzielał się również społecznie i religijnie, należąc do różnych organizacji katolickich, np. zapisał się do Akcji Katolickiej, Włoskiej Młodzieży Katolickiej (FUCI), Apostolstwa Modlitwy, Studenckiego Stowarzyszenia Nocnej Adoracji Najświętszego Sakramentu, Konferencji św. Wincentego oraz Włoskiej Partii Ludowej. Wielką pasją Piotra były góry, które przemierzał latem i zimą z przyjaciółmi; miłośnikiem wycieczek górskich, wspinaczki i narciarstwa. Dla grona najbliższych koleżanek i kolegów założył Towarzystwo Ciemnych Typów, w którym uczestniczący łączyli beztroskie wędrówki z przeżyciami religijnymi. Syn dziennikarza i malarki kochał piękno i sztukę. Bywał często w operze i teatrze, zapisał się do Katolickiego Stowarzyszenia Kultury. Chętnie podróżował. Odwiedził również środowiska robotnicze w Polsce. Jego siostra został żoną polskiego dyplomaty, Jana Gawrońskiego (z tego związku urodziła się Wanda Gawrońska, późniejsza organizatorka pomocy humanitarnej w czasach PRL i dziennikarz Jaś Gawroński). Prof. Karol Wojtyła poznał wcześnie rodzinę Gawrońskich – Frassatich, a w marcu 1977 r. w Krakowie otworzył pierwszą wystawę poświęconą życiu i działalności popularnego wówczas Pier Giorgio Frassatiego. Już wtedy bp Wojtyła nazywał go „człowiekiem ośmiu błogosławieństw”.
Młody Frassati „odważył się być do końca wiernym Ewangelii Jezusa Chrystusa” (K. Hejmo OP). Zrealizował program ośmiu błogosławieństw. To radosne i bogate w doświadczenia życie zostało raptownie przerwane przez śmierć. Zmarł nagle, po kilkudniowej chorobie, początkowo nierozpoznanej, która okazała się chorobą Heinego-Medina. Najprawdopodobniej zaraził się nią podczas odwiedzin u biednych, którym chętnie pomagał nie obnosząc się z tym wobec najbliższych: Szczęśliwi miłosierni, ponieważ oni dostąpią miłosierdzia (w. 7). Umierał w samotności, gdyż najbliżsi nie zdawali sobie sprawy z jego ciężkiego stanu. Lekarze jednak potwierdzili wstrząsającą diagnozę. Ponadto szalejąca nad Alpami burzą uniemożliwiła natychmiastowe sprowadzenie z Instytutu Pasteura w Paryżu surowicy, która mogła być jedynym ratunkiem. Gdy ją sprowadzono specjalnym pociągiem, było już za późno. Zmarł w rodzinnym Turynie, tuż przed ukończeniem politechniki, 4 lipca 1925 roku, mając zalewie 24 lata.
Szybko rozpoczęto jego proces beatyfikacyjny. Kiedy w 1981 r. na potrzeby procesu beatyfikacyjnego otwarto trumnę, okazało się, że pomimo iż od śmierci upłynęło już pół wieku, zwłoki Piotra nie uległy rozkładowi. W dekrecie watykańskiej Kongregacji ds. Kanonizacji zwrócono uwagę, iż chrześcijaństwo Piotra Jerzego było radosne, a jego poczucie odpowiedzialności chrześcijańskiej uwidaczniało się w stosunku do biednych. Powstało wiele opracowań na temat jego życia i heroicznej postawy (zob. L. Frassati, K. Strzelecka, T. Jankowska), nazywano go: patronem młodzieży, człowiekiem modlitwy, zaangażowanym w świat, widzącym potrzeby innych, apostołującym, odpowiedzialnym i obowiązkowym, ale także cierpiącym i ponoszącym ofiary, potrafiącym się przyjaźnić, kochać przyrodę, zachwycać się sztuką (Z. Jasnota). W oczach wielu pozostanie jednak wzorem młodzieńca realizującego «program ośmiu błogosławieństw». Beatyfikowany został przez Jana Pawła II 20 maja 1990 roku na placu św. Piotra w Rzymie.
Warto zapytać:
Kyrie, eleison.
– Chryste, eleison. Kyrie, eleison…
Chryste, usłysz nas. – Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo – módl się za nami.
Wszyscy aniołowie i święci – módlcie się za nami.
Błogosławiony Piotrze Jerzy Frassati – módl się za nami.
Kochający synu i bracie,
Podporo rodzinnego życia,
Przyjacielu nieprzyjaciół,
Najbardziej chrześcijański z naszych towarzyszy,
Przywódco młodzieży,
Pomocniku potrzebujących,
Nauczycielu miłości,
Opiekunie ubogich,
Pociecho chorych,
Sportowcu Bożego królestwa,
Zdobywco gór życia,
Obrońco prawdy i cnoty,
Przeciwniku każdej niesprawiedliwości,
Dobry obywatelu swojego narodu,
Lojalny synu Kościoła i narodu,
Oddany synu Maryi,
Gorliwy czcicielu Eucharystii,
Żarliwy miłośniku Pisma Świętego,
Oddany naśladowco Świętego Dominika,
Zapalony czcicielu Świętego Pawła,
Apostole modlitwy i postu,
Przewodniku ku głębokiej miłości do Jezusa,
Gorliwy w pracy i nauce,
Silna ochrono niewinności,
Radosny we wszystkich okolicznościach życia,
Pilnie strzegący czystości,
Cichy w bólu i cierpieniu,
Wierny obietnicom chrztu świętego,
Wzorze pokory,
Przykładzie bezstronności,
Zwierciadło posłuszeństwa,
Człowieku ośmiu błogosławieństw,
Patronie studentów,