Wyszukiwarka:
Rozważania tematyczne: Młodzi na ołtarze!

Bł. Marceli Callo (†1945)

2023-09-22

News
Katechizm Kościoła katolickiego uczy: „Piąte przykazanie zakazuje dobrowolnego niszczenia życia ludzkiego. Z powodu zła i niesprawiedliwości, jakie pociąga za sobą wszelka wojna, Kościół usilnie wzywa wszystkich do modlitwy i działania, by dobroć Boża uwolniła nas od odwiecznego zniewolenia przez wojnę” (KKK 2307; por. Gaudium et spes, 81). Wojna zawsze niesie zniszczenie i śmierć wielu niewinnych ludzi, zazwyczaj tych najsłabszych i bezbronnych. Tak było również w przypadku młodego Marcelego Callo, świeckiego męczennika z Francji, który oddał życie w niemieckim obozie śmierci.


Czytaj!

Gdy wychodził ze świątyni, rzekł Mu jeden z uczniów: «Nauczycielu, patrz, co za kamienie i jakie budowle!». Jezus mu odpowiedział: «Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». A gdy siedział na Górze Oliwnej, naprzeciw świątyni, pytali Go na osobności Piotr, Jakub, Jan i Andrzej: «Powiedz nam, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to wszystko zacznie się spełniać?».

Wówczas Jezus zaczął im mówić: «Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem. I wielu w błąd wprowadzą. Kiedy więc usłyszycie o wojnach i pogłoskach wojennych, nie trwóżcie się! To się musi stać, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą miejscami trzęsienia ziemi, będą klęski głodu. To jest początek boleści».

Mk 13,1-8 (BT)


Rozważ!

Apostoł Jakub w swoim Liście odpowiada na trudne pytanie: Skąd biorą się wojny? „Skąd wojny i walki między wami? Czy nie z pożądliwości, które walczą w waszych ciałach? Pożądacie, a nie posiadacie; zabijacie i zazdrościcie, a nie możecie osiągnąć; toczycie boje i wojny, a nic nie zyskujecie, bo się nie modlicie! Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie. Pragniecie zaspokoić tylko własne namiętności” (Jk 4,1-3). Zarzewie wojny tkwi w pożądliwości, które „walczą w waszych ciałach” (4,1). Nowy Testament mówi o ludzkiej pożądliwości w kontekście osób i rzeczy (gr. epithymeō – „żywić pragnienie czegoś, tęsknić za, zachłannie czegoś pragnąć; pożądać – zabiegać o rzeczy zakazane”; por. Mt 5,28; 13,17; Łk 15,16; 16,21; 17,22; 22,15).

Obok pożądliwości ludzkiej przyczyną wojen są też zwodziciele (w. 5-6) oraz prześladowcy (w. 9). W tym wszystkim nie można zaprzestać głoszenia Ewangelii. W każdej sytuacji, w każdym miejscu i „wszystkim narodom najpierw musi być głoszona Ewangelia” (w. 10). Dobra Nowina może rozbrzmiewać również w okupowanym kraju i w obozie koncentracyjnym. Tak było na przykładzie Francji i w życiu młodzieńca związanego z ruchem katolickim JOC (fr. Jeunesse Ouvrière Chrétienne – Chrześcijańska Młodzież Robotnicza) – masową organizacją chrześcijańskich robotników, która stała się gałęzią rozwijającej się wówczas Akcji Katolickiej.

Kim był Marceli? Urodził się 6 grudnia 1921 r. w Rennes (Francja) w bardzo religijnej bretońskiej rodzinie, miał sześciu braci i siostry. Od dzieciństwa mocno związany z parafią, przez siedem lat codziennie rano służył do Mszy św. Należał także do skautów katolickich we Francji. W wieku 13 lat musiał przerwać naukę w szkole i podjąć pracę w drukarni. Teraz zaangażował się w rozwijające się chrześcijańskie stowarzyszanie młodzieży robotniczej jako przewodniczący grupy. JOC, założona przez ks. Josepha-Léona Cardijn`a (†1967), wychowywała ludzi odważnych, pełnych zapału, poświęcenia i gorliwości apostolskiej. Jego swojej praca formacyjnej podążała w kierunku pogłębienia religijności młodych robotników, oddziaływając na innych – wierzących i niewierzących - poszerzając przez to swoje szeregi. Młodzi robotnicy żyjąc w swych środowiskach wśród innych kolegów przeżywają razem podobne trudności i kłopoty. Metoda, widzieć ocenić działać, jasna w swej konstrukcji, łatwo stosowana i przynosiły pozytywne rezultaty. Jej cele i zadania były sformułowane w duchu Ewangelii z jednej strony, oraz wyczucia rzeczywistości społecznej z drugiej. W ruchu kładziono nacisk na samodzielność i aktywność, a formy pracy duszpasterskiej i apostolskiej dostosowywano do istniejących potrzeb (zob. W. Turek, JOC i metoda jego działalności apostolskiej, 497-526). Młody Maceli doskonale odnalazł się w strukturach JOC-u. W tym też czasie zakochał się w Małgorzacie Derniaux. Zwierzał się koledze: „Aż do dwudziestego roku życia nie chodziłem z dziewczyną, bo wiedziałem, że muszę czekać na prawdziwą miłość. Trzeba doskonalić serce zanim się je ofiaruje komuś, kogo wybrał mi sam Chrystus”. Marceli i Małgorzata przyrzekli sobie nawzajem, że będą dla siebie wsparciem duchowym, odmawiając te same modlitwy i często przystępując do Komunii świętej.

Jednak w marcu 1943 r. Marceli został wysłany na roboty do Niemiec. We Francji była to service du travail obligatorie – „obowiązkowa służba pracy”. Marceli wyjechał więc do pracy, ponieważ pragnął prowadzić w tym środowisku działalność apostolską w duchu JOC. Początkowo pracował w fabryce produkującej rakiety dla wojska w Zehla-Melhis w Turyngii. Pracował ciężko, po 11 godzin dziennie, a mimo to w chwilach wolnych angażował się w szerzenie idei JOC-u wśród kolegów robotników. Oskarżony o to, że był „zbyt katolicki”, we wrześniu został aresztowany i osadzony w więzieniu w miejscowości Gotha (Turyngia). Tam był przesłuchiwany i bity. Tam też koledzy z JOC podali mu w ukryciu Komunię świętą. Marcel zanotował wtedy w dzienniczku: „16 lipca... Komunia... wielka radość”. W ciągu tych pięciu miesięcy więziennej udręki dojrzewał do ofiary z życia. Z więzienia zdołał napisać do swego brata, który dopiero co przyjął święcenia kapłańskie: „Na szczęście On jest przyjacielem, który nigdy mnie nie opuszcza i wie, jak mnie pocieszyć. Z Nim mogę przejść najgorsze chwile. Jakże wdzięczny jestem Chrystusowi za to, że przyprowadził mnie w miejsce, w którym obecnie przebywam”. Po tym okresie został zesłany do obozu w Flossenbergu, a następie do Mauthausen-Gusen. Tam zmarł wycieńczony głodem i torturami 19 marca 1945 r., na kilka tygodni przed zakończeniem wojny. W relacjach świadków, jego współtowarzysz, który przeżył obóz, wspominał: „Macel miał spojrzenie świętego” (zob. H. Fros, Święci doby współczesnej, 136).

Diecezja rodzima wszczęła proces informacyjny. Beatyfikowany został 4 października 1987 r. przez Jana Pawła II wraz z dwiema świeckimi męczennicami: Antonią Mesiną i Petryną Morsosini, które zginęły w obronie czystości. W uroczystości beatyfikacyjnej w bazylice św. Piotra wzięła udział narzeczona Marcela, a Mszę św. z Papieżem koncelebrował brat błogosławionego – ks. Jean Callo. Bł. Marcelego wybrano też na jednego z patronów Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie w 2023 r.

Św. Jan Paweł w homilii podczas uroczystości beatyfikacyjnej, powiedział o nim:

„Marcel Callo, którego z radością ogłaszam dziś błogosławionym, nie osiągnął ewangelicznej doskonałości samotnie, ale w swojej rodzinie, w swojej diecezji w Rennes, wśród skautów oraz członków organizacji JOC. Dopomogli mu skromni, głęboko wierzący rodzice, skauci, potem młodzież skupiona w JOC. Czerpiąc siły z modlitwy i sakramentów oraz działalności apostolskiej, przemyślanej według założeń pedagogicznych tych ruchów, budował on Kościół razem ze swoimi braćmi, młodymi chrześcijańskimi robotnikami. Bowiem chrześcijaninem zostaje się w Kościele i z Kościołem, buduje się nową ludzkość. Marcel nie od razu osiągnął doskonałość ewangeliczną. Utalentowany i pełen dobrej woli, musiał stoczyć długą walkę z duchem świata, z samym sobą, z ciężarem rzeczy i ludzi. Był jednak w pełni otwarty na łaskę i pozwolił, by Pan stopniowo prowadził go aż do męczeństwa” (Watykan, 4.10.1987; por. Wielka encyklopedia JPII, t. XVIII, 32).

W kontekście różnych dróg młodości, walki, czujności i rozeznania, warto zapytać:

  • czy doświadczyliśmy jakieś formy agresji tylko dlatego, że wierzymy w Boga, praktykujemy swoją wiarę (por. Mk 13,9.11n)?
  • na czym polega walka wewnętrzna – duchowa?
  • jeśli krwawe prześladowania są tylko „początkiem boleści” (Mk 13,8), to co może jeszcze czekać chrześcijan w kolejnych fazach prób i doświadczeń?


Módl się!

Panie, nasz Boże, Ty, który dałeś młodemu Marcelowi Callo, Twojemu męczennikowi, gorliwość apostoła wśród klasy robotniczej, również w obozie koncentracyjnym, przez jego wstawiennictwo, udziel nam tego samego entuzjazmu i odwagi, abyśmy dali świadectwo naszej wiary i sprawili, że ŚDM w Lizbonie 2023 r. będzie okazją do naśladowania Żywego Chrystusa. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.


Żyj słowem Bożym!

Błogosławiony Marceli oddał życie 19 marca 1945 roku w uroczystość św. Józefa. Dokładnie dwa lata wcześniej przed wyjazdem na roboty do Niemiec żegnał na dworcu w Rennes swoją narzeczoną. Małgorzata przepowiedział wtedy, że zostanie męczennikiem. On jednak pokręcił głową i powiedział: „Nigdy na to nie zasłużę”. Papież Franciszek zachęcił wszystkich w adhortacji o powołaniu do świętości w świecie współczesnym do walki, czujności i rozeznania (por. GeE 158-177). Pisał: „Nie chodzi jednak o walkę ze światem i mentalnością, które nas zwodzą, ogłupiają i sprawiają, że jesteśmy mierni, pozbawieni zaangażowania i radości. Nie ogranicza się też ona do walki z naszymi słabościami i skłonnościami (każdy ma własne: do lenistwa, pożądliwości, zazdrości, zawiści itp.). Jest to także ciągła walka z diabłem, który jest księciem zła. Nasze zwycięstwo świętuje sam Jezus. Cieszył się On, gdy Jego uczniom udało się czynić postępy w głoszeniu Ewangelii, przezwyciężając opór Złego, i radował się: «Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica» (Łk 10,18)” (GeE 159). Podejmijmy apel Papieża do walki duchowej, czujności i rozeznawania swojego powołania.

ks. Jan Kochel

fot. Bł. Marceli Callo; zob. santiebeati.it

Pozostałe tematy
Aktualności

Festiwal Życia 2025

Trwa największe spotkanie młodzieży chrześcijańskiej w Polsce - Festiwal Życia - Kokotek 7-13 lipca br. Temat "Przejście"; osoba - Mojżesz, który przeprowadził lud Izraela do ziemi obiecanej, a dziś prowadzi młodych do życia z wiary; zob. festiwal-zycia

więcej

Problem pytań w pedagogii biblijnej

W serii wydawniczej "Opolska Myśl Teologiczna" WT Uniwersytetu Opolskiego ukazała się nowa książka pt. "Problem pytań w pedagogii biblijnej". Monografia napisana przez dwóch autorów: ks. dr Piotra Heroka, biblistę i ks. prof. Jana Kochela, katechetyka. Sztuki stawiania pytań i poszukiwania odpowiedzi uczy Pismo Święte; GGN; zob. pytania

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 19813532

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu