2024-02-23
I wezmą krew baranka, i pokropią nią odrzwia i progi domu, w którym będą go spożywać (...).
Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską (...).
Weźcie gałązkę hizopu i zanurzcie ją we krwi, która jest w naczyniu, i
krwią z naczynia skropcie próg i oba odrzwia. Aż do rana nie powinien
nikt z was wychodzić przed drzwi swego domu.
W opisie wieczerzy paschalnej poprzedzającej wyjście Izraelitów z Egiptu trzykrotnie mowa jest o krwi baranka. Trzykrotnie tekst wskazuje na konieczność pokropienia progu domu i futryn drzwi wejściowych. Werset trzynasty nie pozostawia wątpliwości co do tego, że oznaczone krwią drzwi stanowiły rodzaj bariery, przez którą nikt nie wchodził, ani nie wychodził. Krew baranka była tarczą i obroną. Rodzina, która schroni się pod tym znakiem nie doświadczy plagi niszczycielskiej.
Analogicznie, kiedy my przyjmujemy komunię świętą, czyli krew Baranka, naznaczamy próg i framugi swego serca, by uczynić je bezpiecznym i niedostępnym dla przechodzącego obok anioła śmierci, by zachować w sobie pełnię życia i by nie dotknęła nas jakakolwiek niszczycielska plaga. Owocem komunii jest wewnętrzny pokój (zamknięte drzwi) i bezpieczeństwo (ochrona krwi). Jak to się dzieje? Św. Paweł streszcza to jednym zdaniem twierdząc, że Bóg wprowadza „pokój przez krew Jezusowego krzyża” (por. Kol 1,20).
Eucharystia to właśnie zgromadzenie tych odkupionych, których Baranek nabył Bogu swoją krwią (por. Ap 5,9-10). Na Eucharystii bowiem Baranek Boży, Jezus, ofiaruje swoją krew Ojcu Niebieskiemu. Powtarzane przez kapłana słowa ustanowienia rozjaśniają ten gest ofiarowania Chrystusowej krwi: „za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów”. Zatem kto jest na Eucharystii, ten doświadcza przebaczenia. Czasem o tym zapominamy i zwracamy bardziej uwagę już na sam finał, czyli nakarmienie Ciałem Chrystusa. Zanim jednak ono nastąpi przeżywamy przecież akt pokuty, wspomniane już słowa przeistoczenie ze słowami „krew na odpuszczenie grzechów” i śpiew „Baranku Boży zmiłuj się nad nami”. Uczestniczący w liturgii powinni nosić w sobie tę świadomość, że „teraz przez krew Jego zostaliśmy usprawiedliwieni” (Rz 5,9), i że „mamy odkupienie przez krew Jego” (Ef 1, 7). Tak jak baranek w Egipcie posłużył Izraelitom do tego by siebie wykupić, tak Baranek – Chrystus wykupił nas swoją krwią. Przychodzącym na Eucharystię przypomina o tym św. Piotr: „Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy” (1 P 1,18n).
Krew Chrystusa oczyszcza nas, obmywa z grzechów i czyni niezdobytą warownią. Jezus powtarza to co opisuje księga Wyjścia.
Ponadto, w czasie wieczerzy paschalnej spożywanej z uczniami – jak ojciec rodziny – nawiązywał do ofiary przebłagalnej składanej przez stulecia w świątyni. Skupia w ten sposób wiele wątków historii swego narodu, a równocześnie zapowiada ofiarę krzyża, w czasie której następnego ranka realnie przeleje swą krew. Krew baranka paschalnego to krew Jezusa na Golgocie i krew spożywana przez nas na Eucharystii.
Kiedy przyjmujemy ciało Chrystusa, przyjmujemy też Jego krew, ale znak, jaki daje nam Kościół ma dwie postacie: chleba i wina, ciała i krwi.
Kto spożywa ciało moje i krew moją pije – łatwiej te Jezusowe słowa zrozumieć, gdy rzeczywiście przyjmujemy napój.
Spożywanie ciała Baranka akcentuje żywienie się i wzmocnienie, natomiast spożywanie krwi podkreśla oczyszczenie i uzdrowienie. To rozróżnienie mocno uwidacznia pierwsza prefacja o Najświętszej Eucharystii („Jego Ciało za nas wydane umacnia nas, gdy je spożywamy, a Krew za nas wylana, obmywa nas, gdy ją pijemy”) wskazując na różne skutki karmienia się ciałem i pojenia się krwią. Dlatego przyjmowanie komunii pod dwoma postaciami czytelniej oddaje działanie Boga w ludzkim sercu.
Krew jest też znakiem przymierza, dlatego przyjmowanie komunii pod dwoma postaciami czytelniej podkreśla naszą jedność z Bogiem i braćmi.
Krew jest skutkiem ofiary, dlatego przyjmowanie komunii pod dwoma postaciami czytelniej wyraża fakt ofiarowania się Chrystusa i oddanie życia za nas.
Krew Chrystusa jest wypełnieniem obietnicy wyprowadzenia nas z wszelkiej niewoli, dlatego przyjmowanie komunii pod dwoma postaciami uwypukla wiarygodność Boga.
«Godzien jesteś wziąć księgę i jej
pieczęcie otworzyć,
bo zostałeś zabity
i nabyłeś Bogu krwią twoją [ludzi] z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu,
i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami,
a będą królować na ziemi» (Ap 5,9-10)
Krew ratuje życie, jeśli to możliwe, oddaj krew w najbliższym punkcie krwiodawstwa.
ks. Artur Sepiołofot. Agnus Dei, Ghent Altar - Jan van Eyck.