2024-03-13
Pan powiedział do Mojżesza i Aarona w ziemi egipskiej: (...) Tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów
Izraela z ziemi egipskiej. Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć
Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia.
Pan powiedział do Mojżesza i Aarona: «Takie będzie prawo dotyczące Paschy: Żaden cudzoziemiec nie może jej spożywać. Jednak niewolnik, nabyty za pieniądze, któregoś poddał obrzezaniu, może ją spożywać. Obcokrajowiec i najemnik nie mogą jej spożywać. W
jednym i tym samym domu winna być spożyta. Nie można wynieść z tego
domu żadnego kawałka mięsa na zewnątrz. Kości z niego łamać nie
będziecie. Całe zgromadzenie Izraela będzie to zachowywało. Jeśliby
cudzoziemiec przebywający u ciebie chciał obchodzić Paschę [ku czci]
Pana, to musisz obrzezać wpierw wszystkich potomków jego domu, i wtedy
dopiero dopuścić go możesz do obchodzenia Paschy, gdyż wówczas będzie
miał prawa tubylców. Żaden jednak nieobrzezany nie może spożywać Paschy.
Takie samo prawo będzie dla tubylców i dla cudzoziemców przebywających pośród was». Wszyscy Izraelici uczynili tak, jak nakazał Pan Mojżeszowi i Aaronowi. Tego samego dnia wywiódł Pan synów Izraela z ziemi egipskiej według ich zastępów.
W wersecie 42 znajdujemy jasne wskazanie: „Noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana”, akcentujące modlitwę i czuwanie jako dwa główne motyw świętowania.
Czuwanie zakłada uwagę. Domaga się jej i zmusza do wytężenia zmysłów w celu wyśledzenia przebiegu wydarzeń. Jak strażnicy na murach, tak świętujący wpatrują się w przestrzeń, z której lada chwila może wyłonić się coś nieoczekiwanego i zaskakującego. Jest także coś, na co czuwające straże czekają – świt. Poranek i słońce rozświetlające mroki.
Taki właśnie jest kontekst modlitewnego przeżywania nocy Paschalnej.
Słowo „Pascha” znaczy przejście albo wyjście. „Przejście” dotyczy Bożej obecności, „wyjście” – uwolnienie Narodu Wybranego. Oba te znaczenia łączą się w wydarzeniu dynamicznego i gwałtownego zadziałania Boga w Egipcie, który w świętą noc jednym przejściem przez Egipt wszystko zmienił. Dla Izraela w najbardziej pierwotnym znaczeniu „pascha” to wyjście z niewoli Egipskiej, w szerszym – wyjście z każdej niewoli. Ta Boża interwencja zmieniła niewolników w wolny lud, zbieraninę bez tożsamości w społeczność gotową w sposób zorganizowany opuścić wrogi kraj, luźny związek plemienny w naród.
Coroczne świętowanie Paschy było przez wieki dla Izraela powrotem do tych wydarzeń i budowaniem tożsamości zarówno religijnej, jak i narodowej. Opowiadanie wydarzeń wprowadzało kolejne młode pokolenie w doświadczenie wybrania i w przymierze z Bogiem. W tym świątecznym, religijnym doświadczeniu cała rodzina odczuwała bliskość Boga i jego opiekę.
Eucharystia – Uczta Paschalna Jezusa Chrystusa jest uwieńczeniem i przekroczeniem tych wszystkich elementów żydowskiej tradycji.
Męka i zmartwychwstanie są dynamicznym i gwałtownym przejściem przez śmierć do życia. Jest wyprowadzeniem z niewoli wszystkich zamkniętych w otchłani. Jest uwolnieniem ludzkości z niewoli szatana i zerwaniem łańcuch grzechu oplatającego ludzkość i uniemożliwiającego wejście komukolwiek do nieba.
Odtąd droga jest wolna, bo drogą stał się Chrystus. Po tej Drodze przejść mogą wierzący w niego uczniowie. Dlatego na liturgii słyszymy, że „Chrystus jest naszą Paschą”. On jest tym gwałtownym działaniem Boga, taranem niszczącym bramy piekła. On pozwala nam wyjść z niewoli grzechu i na co dzień zwyciężać szatana.
Z taką intencją powinniśmy uczestniczyć w liturgii. Takie też doświadczenie powinno dominować wśród zgromadzonych na Eucharystii. Często zaplątani w detale, skoncentrowani na sobie i zaprzątnięci innymi sprawami nie przeżywamy i nie doświadczamy tego co fundamentalne. Istota nam umyka, a my rozproszeni przez sprawy trzeciorzędne nie wchodzimy w głębię i nie doświadczamy wolności.
Potrzebujemy zwrócenia uwagi na elementy, które fakt wyprowadzenia podkreślają.
Wymownym tego znakiem na Eucharystii są procesje. W Wj 12,51 czytamy: „Pan wywiódł synów Izraela”, co podkreśla działanie Boga w trakcie marszu, wyjścia. Ewidentny ruch i przemieszczanie się były konieczne dla uzyskania wolności. Trzeba było się ruszyć, wyjść. Dlatego procesje, właściwie przygotowane i przeżyte, mogą to przybliżyć. Przyznajmy, że utraciliśmy tę zdolność duchowego przeżywania procesji (wystarczy wspomnieć pogaduszki znudzonych uczestników procesji Bożego Ciała).
Procesji wejścia może towarzyszyć modlitwa: „Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami” (Iz 2,3) . Jest to zachęta i podniosły śpiew pielgrzymów wchodzących w bramy świątyni, gdzie oczekują działania Bożego.
Procesja z darami pozwala przeżyć prawdę, iż w naszym imieniu niesione są dary i modlitwa: „Przyjmij nas Panie stojących przed tobą w duchu pokory i z sercem skruszonym”. To sam Chrystus ofiaruje się Ojcu, a my wraz z nim przynosimy siebie i wszystkie swoje sprawy i rzeczy. Przynosimy, by zostały przemienione; dzieła dokończone, braki wypełnione, niedoskonałości uzupełnione. Z doczesności niesiemy dary do wieczności – pascha tego świata zmierza do Królestwa niebieskiego. Za chwilę do tych darów przyzna się Duch Święty i zmieni wszystko.
W procesji komunijnej – idziemy, by spotkać w wyjątkowy sposób Tego, który śmiertelność jest w stanie przemienić w nieśmiertelność i to co skończone, w nieskończoność. Obiecał bowiem, że ci, którzy spożywają Jego Ciało otrzymają zmartwychwstanie i życie wieczne.
Procesja wyjścia zaprasza do zaniesienia pokoju, którym zostaliśmy na Mszy obdarzeni we wszystkie miejsca naszej codzienności. Pascha bowiem niesie nadzieję – śmierć nie jest ostatnim akordem na tym świecie. Do życia należy ostatnie słowo. Eucharystia to świętowanie wyjścia z rozpaczy, beznadziejności i lęku. Możemy z Nowym Mojżeszem – Jezusem – przejść tę noc rozpaczy, by doświadczyć świtu nadziei i zwycięstwa. W ten sposób Eucharystia jest wyjściem z ciemności do światła, z nocy grzechu do dnia zmartwychwstania, z niewoli do wolności.
Chwalcie Pana, bo dobry,
bo Jego łaska na wieki.
Chwalcie Boga nad bogami,
bo Jego łaska na wieki.
Chwalcie Pana nad panami,
bo Jego łaska na wieki.
On sam cudów wielkich dokonał,
bo Jego łaska na wieki.
On Egipcjanom pobił pierworodnych,
bo Jego łaska na wieki.
I wywiódł spośród nich Izraela,
bo Jego łaska na wieki.
Ręką potężną, wyciągniętym ramieniem,
bo Jego łaska na wieki.
On Morze Czerwone podzielił na części,
bo Jego łaska na wieki.
I przeprowadził środkiem Izraela,
bo Jego łaska na wieki.
I faraona z jego wojskiem strącił w Morze Czerwone,
bo Jego łaska na wieki.
Dziękujcie Bogu, niebiosa,
bo Jego łaska na wieki.
Ps 136 1-4.10-15.26
Zaproponuj, by w twojej parafii na każdej niedzielnej Eucharystii przynoszone były w procesji dary ofiarne.