2015-06-26
W Roku Kapłańskim pojawi się zapewne wiele prac zgłębiających tajemnicę kapłańskiej służby. Kapłaństwo: Czy warto poświęcić wszystko? Oto pytanie, które redaktor polskiego przekładu dodał do zbioru wypowiedzi nt. kapłaństwa w świetle słowa Bożego i nauczania Ojców Kościoła. Jest to praca kilku autorów, którym przewodzi emerytowany arcybiskup Mediolanu kard. Carlo Maria Martini.
Omawiana publikacja jest zbiorem medytacji skierowanych do młodych księży (roczniki 1997-2002) archidiecezji mediolańskiej skupionych wokół Instytutu Kapłańskiego Maryi Niepokalanej (ISMI), wspomagającego formację stałą kapłanów w pierwszych latach ich posługi. Instytut co roku organizuje dla młodych księży z tej diecezji trzydniowe zjazdy („rekolekcje w drodze”) poświęcone duchowości. Wraz ze swoim biskupem odkrywają oni różne drogi duchowości i wsłuchują się w doświadczenia duchowe konkretnych mistrzów, którzy mogą również dzisiaj wywrzeć wpływ na ich posługiwanie. W minionych latach mediolańscy księża mieli okazję odwiedzić różne ośrodki (np. Asyż, Camaldoli, Ars, Taizé, Loyola, La Salette, Avila i Segovia, Annecy, Auschwitz i Kraków, Lisieux, Siena, La Verna, Bruksela…) oraz poznać uznanych mistrzów (np. św. Franciszka, św. Jana Marię Vianne`a, św. Ignacego, św. Teresę Wielką, św. Maksymiliana, św. Teresę Benedyktę [Edytę Stein], św. Teresę z Lisieux, św. Katarzynę…). Owocem tych rekolekcji są publikacje tłumaczone również na język polskich w Wydawnictwach WAM, Bratni Zew, Wydawnictwie M. i Salwator. Pozytywny wdzięk tej formy pracy z młodymi kapłanami może być zachęta dla innych diecezji by w Roku Kapłańskim szukać nowych dróg formacji duchowej swego prezbiterium.
Książka jest relacją z ostatniego tego typu zjazdu, w którym uczestniczył kard. Martini jako biskup Mediolanu (w lutym 2002 r. Papież Jan Paweł II przyjął jego rezygnację z urzędu). Jest to zatem pożegnanie przypominające spotkanie Pawła ze starszymi (gr. presbiteroi) Kościoła w Milecie (Dz 20, 1-38). Podczas ostatniej podróży misyjnej Paweł „dodał im [uczniom] odwagi, pożegnał się z nimi, a potem wyruszył w podróż [do Macedonii, Grecji, Troady, Miletu aż po Jerozolimę i Rzym]” (20, 1). Był to przykład mądrego odchodzenia apostoła (biskupa), który „stoczył piękną walkę, dokończył swego biegu, wiary ustrzegł i czeka na nagrodę” (por. 2 Tm 4, 7). Kard. Martni odbył również pielgrzymkę ze swoimi najbliższymi współpracownikami do Grecji i Turcji, gdzie komentował pożegnanie Apostoła w Milecie (Dz 20,17-38). Tutaj żegna się z najmłodszymi swoimi kapłanami, którzy potrzebują „przedłużonego nauczania” (Dz 20, 7), wspólnoty stołu Słowa i Eucharystii (20, 11).
W pierwszej medytacji Franco Gallivanone, przełożony ISMI, wprowadza uczestników zjazdu z tematykę. Medytacja Dar serca pałającego z powodu Słowa Pańskiego nawiązuje do tekstów biblijnych, miejsca zjazdu (kościół św. Scholastyki w Subiaco) i św. Grzegorza Wielkiego – mistrza i przewodnika duchowego. Medytacja kończy się apelem: „Postawmy na nowo – zwłaszcza w ciągu tych dni – w centrum naszego życia i naszego posługiwania słuchanie Boga i jego Słowa” (s. 14).
Autor drugiej medytacji bp Givanni Giudici – wikariusz generalny diecezji mediolańskiej – przywołał błogosławione owoce posługi arcybiskupa Martiniego wśród swoich kapłanów oraz wskazał na kilka aspektów duchowych, które pomogą im pójść dalej drogą wskazaną przez niego w czasie ich posługi duszpasterskiej. Bp Giudici zaświadczył o prawdziwej nowości nauczania, którą zaproponował kard. Martini: „Z jednej strony wreszcie zobaczyliśmy urzeczywistnienie intuicji tego, co zaproponował Sobór, tzn. przyjęcia Słowa Bożego jako centrum i źródło dla życia chrześcijan. Z drugiej strony stanęliśmy wobec konkretnej metody przeżywania spotkania człowieka wierzącego z Pismem w sposób prosty i bezpośredni, dostępny dla wszystkich” (s. 18). Pod wpływem Kardynała zmieniał się styl przepowiadania wielu kapłanów: „I tak, stopniowo, byliśmy jako księżą zachęcani do nawiązania bliższej więzi ze Słowem w naszym posługiwaniu… Tekst biblijny odzyskał należne mu znaczenie. Zmieniło się także podejście do innych momentów pracy duszpasterskiej: katechezy, misji ludowych, proponowanej wizji duchowej” (s. 19).
Kard. Martini wygłosił dwie medytacje w kościele św. Scholastyki w Subiaco (17 kwiecień 2002). Obydwie poświęcił postaci św. Grzegorza Wielkiego, którego uznał za swego mistrza i przewodnika. Wymownym tego dowodem jest jego motto biskupie, które zaczerpnął z Reguł pasterskich: „Kochać przeciwności podjęte dla prawdy” (Pro veritate adversa diligere). Pierwsza medytacja pt. Niezwykła historia duchowa i pasterska (s. 39-52) ukazuje św. Grzegorza jako mistrza porównywanego do św. Ambrożego, poprzednika na stolicy biskupiej w Mediolanie. C.M. Martini najpierw przywołuje kilka rysów historycznych postaci Grzegorza, a następnie opowiada, w jaki sposób dotarł do jego przesłania i rozmiłował się w nim. Na koniec wydobywa z pism św. Grzegorza wskazania do lektury Biblii i zrozumienia tego momentu życia Kościoła, który aktualnie przeżywamy. Kardynał wskazał dwie ścieżki, które zbliżyły go do Wielkiego Papieża: ścieżkę modlitwy kontemplacyjnej oraz ścieżkę równowagi między przeciwnościami. Przekonywał on młodych kapłanów, że Reguła pasterskaśw. Grzegorza daje nie tylko klucz do interpretacji życia (jest nim równowaga), ale ofiaruje również niezwykle mądre wskazania dla każdego, kto przyjmuje pasterską odpowiedzialność za innych (s. 54). Druga medytacja pt. Zaczerpnąć u źródeł Miłości. Słowo i życie (s. 53-71) jest ukazaniem św. Grzegorza jako przewodnika w właściwej interpretacji Pisma Świętego: „od razu zobaczyłem w Grzegorzu wzór lectio divina oraz wzór relacji chrześcijanina i biskupa z Biblią” (s. 56). Ten temat rozwój w czterech punktach: jak Grzegorz uczy prymatu Pisma, zwłaszcza w odniesieniu do duchownych; jak jest przykładem lectio divina – medytacji biblijnej, która wprowadza w modlitwę; jak w piękny sposób wyraża myśl, że słowa Boże cum legente crescunt (rosną z tym kto je czyta); jak daje świadectwo, że Słowo przechodzi przez serce i przez życie, zanim jest głoszone. W prowadzonej analizie tekstów dostrzega się nie tylko wielką erudycję autora, ale również pewnego rodzaj zażyłość (przyjaźń) ze Świętym Kościoła. Kardynał kończy refleksję zbiorem bardzo konkretnych wskazań, wydobytych z nauczania św. Grzegorza, dla współczesnych kapłanów.
Na tym nie kończy się bogactwo proponowanej książki. Czytelnik znajdzie tam jeszcze cztery inne teksty, które ubogacają podjętą tematykę: kameduła o. Innocenzo Gargano, przełożony wspólnoty klasztoru św. Grzegorza na wzgórzu Celio (Rzym) podejmuje refleksję nt. Przemienieni i pouczeni przez Ducha Świętego. Refleksja o Grzegorzu Wielkim (s. 73-83); biskup Marsylii Roger Etchegaray, przewodniczący papieskich rad „Iustitia et Pax” i „Cor Unum”, dzieli się świadectwem o wymownym tytule: Biskup z księżmi przy kominku (s. 85-100); Franco Gallivanone dzieli się refleksją pt. W tobołku pielgrzyma (s. 101-103); a całość uzupełnia tekst Marco Bove pt. Posługa zrodzona ze Słowa. Schemat do osobistego przygotowania się do trzydniowego zjazdu w Subiaco i Celio (s. 105-109).
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na przekład tytułu niniejszej pracy. Tłumacz polski oddał oryginalny włoski tytuł Vi affido alla Parola („Wam powierzono Słowo [Boże]”) jako Kapłaństwo. Czy warto poświęcić wszystko? Można zrozumieć potrzebę podkreślenia aktualności Roku Kapłańskiego, ale czy wolno biblijny zwrot (por. Dz 3, 26; Rz 3, 2; 1 Tes 2, 4; 1 P 4, 11) oddać sposób tak odbiegający od sensu pierwotnego. Istotą treści omawianej pracy było odkrywanie głębokiego i żywego związku między Słowem Bożym a życiem duchowym. Prezentowane rozważania kardynała Martiniego i jego współpracowników sięgają wprost do Biblii i do wielkiego Ojca Kościoła – św. Grzegorza. Św. Paweł pisząc do wspólnoty Kościoła w Tesalonice przekonuje: „Skoro Bóg uznał nas za godnych powierzenia nam Ewangelii, to głosimy ją tak, aby podobać się nie ludziom, lecz Bogu, który przenika nasze serca” (1 Tes 2, 4). Apostoł przekonuje, że w swoje misji głoszenia nigdy nie szukał ludzkiego uznania ani jakichkolwiek innych korzyści – „czego Bóg jest świadkiem” (2,5). Wydaje się, że do takiej wierności trzeba stale „dorastać” cum legente crescunt – jak uczył św. Grzegorz.
ks. Jan Kochel