2016-11-27
To postać o bogatym dorobku artystycznym, a jego liczne dzieła odzwierciedlają ciekawą biografię, złożoną osobowość intelektualisty, niezachwiany, przejmujący humanizm i głęboką wiarę. W przemówieniu w Sztokholmie powiedział: „Poeta jest (…) władcą przestrzeni. Jego powołaniem jest widzieć i opisywać rzeczywistość rozpościerającą się między przeszłością a przyszłością (…) poeta łączy i zestawia obrazy, znaki i symbole pochodzące z różnych kultur i obejmując w jednym akcie twórczym całość ludzkiego doświadczenia głosi kult słowa”.
Wiek XX przyniósł człowiekowi ogromne rozczarowania, a poeta zawsze opowiada się za odbudową wartości i wierzy w siłę sztuki, w moc słowa poety, które może przyczyniać się do odnowy człowieka i świata. Zawsze opowiada się po stronie sacrum, stronie porządku, harmonii i etyki. Poetycki świat Miłosza to przestrzeń przenikania się toposów filozoficznych, literackich i biblijnych. Miłosz zachwyca piękną i mądrą dojrzałością wierszy i klarownością przekonań - to poezja intelektualna, filozoficzna, uniwersalna-ogólnoludzka i ponadnarodowa, bo broni wartości humanistycznych, ogólnoludzkich- Prawdy, Dobra, Sprawiedliwości. To czyni go moralnym autorytetem polskiej kultury i literatury.
Biblia źródłem natchnienia — „Oeconomia divina”
Świat i człowiek podlegają wzajemnym wpływom - człowiek może zniekształcać świat złem albo, naśladując Boga i wykorzystując Jego dary jest zdolny tworzyć pozytywny świat filozofii, nauki, religii, odbicie Edenu na ziemi.
„Oeconomia divina” to „boska ekonomia”, boski plan zbawienia świata. W wierszu przedstawiona jest wizja świata, w którym człowiek został pozostawiony samemu sobie:
Bóg (…)
Najdotkliwiej upokorzy ludzi,
Pozwoliwszy im działać jak tylko zapragną (…).
Człowiek wykorzystał aż nadto daną mu wolność, stał się pyszny, pewny swej władzy, siły, możliwości. Pragnął zastąpić Boga, ale stworzył świat chaosu, „cywilizacji śmierci”. Poeta przestrzega, że taką cywilizację musi spotkać zagłada”.
Z drzew, polnych kamieni, nawet cytryn na stole
Uciekła materialność (…).
Jaki to czas?
Żyć będę w tak osobliwej chwili...
A przestrzeń?
Wszędzie było nigdzie i nigdzie, wszędzie – pustka, chaos, nicość.
Świat rozsypał się, stracił materialność, tożsamość, „Litery ksiąg (…) nikły”, bo brak sfery duchowej, kulturowej, jest przestrzeń zagłady i katastrofy, apokalipsa.
A Bóg? Władca „skalnych wyżyn i gromów
Pan zastępów” — to Bóg starotestamentowy, groźny i karzący, Bóg-Sędzia.
W końcu - człowiek?
Utracił wiarę i nadzieję, zrzucił ubranie, „żeby sądu wzywała ich nagość”. Nagość to znak kulturowy (Sąd Ostateczny), symbol obnażenia przed Bogiem, ale też znak ludzkiej wspólnoty.
Wiersz ten to przestroga dla współczesnego świata ujęta w formie proroczej wizji, a odwołuje się do znaków biblijnych i literackich. Poeta uczy, że tylko istnienie bytu nadrzędnego jest uzasadnieniem uporządkowanej całości.
Miłosz odwołuje się do Biblii, religii, dlatego jego pisarstwo nabiera rolę posłannictwa - pisze przeciwko nicości, broni tego, co wieczne, trwałe i uniwersalne. Sam poeta mówił: "Czy pesymistyczne, czy optymistyczne, wiersze są zawsze pisane przeciwko śmierci".
Krystyna
fot. Wikiwand
Źródła:
Gromek J., Wstęp, w: C. Miłosz, Metafizyczna pauza, Kraków 1989.
Kołat A., Wielcy polscy poeci współcześni, Warszawa 1983.