Christus vivit (Chrytus żyje) - list do młodych...
2019-04-02
Franciszek, Adhortacja apostolska Christus vivit. Do młodych i całego ludu Bożego, Watykan 2019.
Papież Franciszek "oddaje do naszych rąk" tekst adhortacji do młodych Christus vivit (Loreto, 25 marca 2019) w rocznicę "odejścia do domu Ojca" swojego Poprzednika - św. Jana Pawła II. To on - przed prawie 35 laty - oddał w ręce młodych List apostolski Do młodych całego świata (Rzym, 31 marca 1985 r.). Są w tekście nawiązania do Świętego Papieża, ale są również różnice. Franciszek przywołuje katechezę Jana Pawła II o wzrastaniu młodych z 1990 r., nie odnosząc się do paragrafu o młodości jako "wzrastaniu", gdzie rozwija myśl o rozwoju duchowym młodych (nr 14). Na początku trzeciego rozdziału Papież zauważa, że "nie możemy ograniczyć się do powiedzenia, że ludzie młodzi są przyszłością świata (o czym często mówi JP II)". Franciszek akcentuje fakt, że młodzi są nie tylko przyszłością, lecz "teraźniejszością, ubogacającą go swoim wkładem" (nr 64).
Dobrze się jednak stało, że Franciszek upowszechnił List w tak symboliczny dzień. Czyni to z szacunku do Wielkiego swego Poprzednika oraz jako zaproszenie do wspólnej medytacji - modlitewnego czuwania z tekstem nowego Listu do młodych. Nie ukrywam, że przeczytałem tekst "na jednym oddechu". A komentarz potraktowałem jako osobistą medytację nad przesłaniem Papieża do młodych. Zapaliłem świecę i podjąłem lekturę duchową, by przed
21.37 przejść w modlitewne czuwanie z św. Janem Pawłem II, który z
"niebieskiego okna" spogląda na nas!
Tekst adhortacji dostosowany jest osób i czasu, napisany językiem zrozumiałym dla młodych, nie unika przykładów, obrazów, porównań, odniesień do życia ludzi młodych oraz np. komunikacji multimedialnej (środowiska cyfrowego): "Życie nie jest zbawieniem zawieszonym «w chmurze», czekającym na
pobranie, ani nową «aplikacją» do odkrycia lub ćwiczeniem umysłowym
będącym owocem technik rozwoju osobowego. Życie, które daje nam Bóg, nie
jest też tutorialem (ang. korepetycje, samouczek) pomagającym poznać ostatnie nowości" (nr 252). Franciszek dał nam tekst świeży, inspirujący i zachęcający do uważnej lektury młodych i starszych. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Posynodalna adhortacja rozpoczyna się krótkim wprowadzeniem, w którym Autor wyjaśnia wybór tematu "Chrystus żyje" oraz podpowiada, że adhortacja - list "przypomina pewne prawdy wiary, a jednocześnie zachęca nas do wzrastania w świętości i w trosce o własne powołanie". List jest więc zachętą - zaproszeniem - propozycją. Młodzi nie lubią, gdy się ich do czegoś zmusza. Franciszek w swoim stylu szuka sposobu na młodych - sposobu dojścia. Używa języka obrazu, porównań, przykładów. Uśmiecha się do nich i mówi: "Spróbuj - weź!". Z drugiej strony Ojciec św. ma świadomość, że adhortacja apostolska "jest to kamień milowy w procesie synodalnym", zwraca się więc jednocześnie do całego Ludu Bożego, pasterzy i wiernych, aby "refleksja nad młodymi i dla młodych stawiała wyzwania i pobudzała nas wszystkich" (nr 3). List ma zatem również charakter ewangelizacyjny i pedagogiczny. Papież ma nadzieję rozbudzić dyskusje w Kościele - wywołać "kolejny raban" - rozbudzać Kościół od wewnątrz. Niech poczuje się młody - nowy - gotowy na nowe wyzwania. Ewangelia wszystko czyni nowe: przymierze, nauka, przykazanie i życie, prawdziwie "nowe stworzenie" (por. Łk 22,20; Mk 1,22; J 13,34; 1 Kor 5,7).
Pierwszy rozdział jest zebraniem skarbów Pisma Świętego na temat młodości: Co Słowo Boże mówi o młodych? W wielu fragmentach Starego i Nowego Testamentu mowa jest o ludziach młodych i o tym, jak Pan Jezus wychodzi im na spotkanie.
Kolejny rozdział przywołuje Jezusa Chrystusa zawsze młodego - "młodym pośród młodych, aby stawać się dla nich wzorem i uświęcać ich dla Pana" (św. Ireneusz). Papież wskazuje na młodość Jezusa (nr 23-29), Jego młodość nas oświeca (nr 30-33), młodość Kościoła (nr 34-42), Maryja, Dziewica z Nazaretu (nr 43-48), świeci ludzie młodzi (nr 49-63). Obok młodych Jezusa i Maryi, papież stawia całą galerię młodych wzorców osobowych, np. młodzi męczennicy pierwszych wieków, św. Sebastian, św. Franciszek z Asyżu, św. Joanna d`Arc, bł. Andrzej Phu Yen - młody Wietnamczyk, katecheta i misjonarz, św. Kateri Tekakwitha z Ameryki Północnej, św. Dominik Savio, św. Teresa od Dzieciątka Jezus, bł. Zefiryn Namancura, młody Argentyńczyk, bł. Izydor Bakanja z Afryki (Konga), bł. Piotr Jerzy Frassati, bł. Marceli Callo, Francuz, więzień obozu koncentracyjnego i bł. Klara Badano, Włoszka zmarła 1990 r. "Niech oni - prosi Franciszek, wraz z wieloma młodymi, którzy często w milczeniu i anonimowości do głębi żyli Ewangelią, wstawiają się za Kościół, aby był pełen ludzi młodych, radosnych, odważnych i zaangażowanych, którzy daliby światu nowe świadectwa świętości" (nr 63).
Rozdział trzeci Jesteście dniem dzisiejszym Boga jest próbą odpowiedzi na pytanie: jaka jest dzisiejsza młodzież, co obecnie przeżywa? Papież wskazuje na pozytywne strony ich życia, a wręcz stwierdza: "Każdy młody musi być uważany za <ziemię świętą", niosącą ziarna życia Bożego, przed którą musimy <zdjąć sandały>, by móc podejść i zgłębić Tajemnicę" (nr 67). Opisuje też zagrożenia, które na nich czyhają, cierpienie i manipulację oraz pragnienia, rany i poszukiwania współczesnej młodzieży. Synod i Papież rozpatrują w szczególny sposób trzy kwestie o dużym znaczeniu: środowisko cyfrowe (nr 86-90), imigranci jako paradygmat naszych czasów (nr 91-94) oraz plaga nadużyć względem młodych (nr 95-102). Przejmująca jest prośba Franciszka skierowana do młodych w kontekście problemu migracji: "Proszę szczególnie ludzi młodych, by nie wpadli w sieci tych, którzy chcą ich przeciwstawić innym młodym, przebywającym do ich krajów, opisując ich jako osoby niebezpieczne i tak, jakby nie posiadali oni takiej samej niezbywalnej godności, jaką ma każda istota ludzka" (nr 94). Podobnie mocne jest przesłanie w kontekście plagi nadużyć seksualnych wobec nieletnich. Papież dostrzega jednak światło w tym ciemnym momencie dziejów: "przy bezcennej pomocy ludzi młodych, może naprawdę być szansą na reformę o znaczeniu epokowym, ab otworzyć się na nową Pięćdziesiątnicę i rozpocząć etap oczyszczenia i zmiany, który dałby Kościołowi odnowioną młodość" (nr 102). Cały rozdział kończy przesłanie pełne nadziei: Jest droga wyjścia! (nr 103-110). Franciszek przywołuje tu postać Carlosa Acutisa, młodego włoskiego internauty, sługi Bożego, który zmarł w 2006 roku. Był autorem strony internetowej, w której przeciwstawił się manipulacji, konsumpcji i ogłupianiu młodych. Carlos powtarzał: "wszyscy rodzą się jako oryginały, ale wielu umiera jako kserokopie", a Papież dodaje: "Nie pozwól, aby tobie to się przydarzyło (...). Przyzywaj Ducha Świętego i idź z ufnością do wielkiego celu: świętości. W ten sposób nie będziesz kserokopiarką. Będziesz w pełni sobą samym" (nr 106n).
Czwarty rozdział Wspaniała wieść dla wszystkich młodych (nr 111-133) to prawdziwy kerygmat dla młodych - to, co najważniejsze, "rzecz pierwsza, która nigdy nie może być przemilczana. Chodzi o wieść zawierającą trzy wielkie prawdy, które wszyscy musimy zawsze wielokrotnie usłyszeć: Bóg cię kocha, Chrystus jest twoim zbawicielem, ON żyje!". W tych trzech prawda ukryta jest Tajemnica Chrystusa. Papież jako pierwszy katecheta Kościoła wprowadza młodych w istotę orędzia chrześcijańskiego: "Katechizować, to znaczy w pewien sposób doprowadzić kogoś do przebadania tej Tajemnicy we wszystkich jej aspektach: wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu... zdołać wraz ze wszystkimi świętymi ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość i poznać miłość Chrystusa, przewyższająca wszelką wiedzę, aby zostać napełnionym całą Pełnią Bożą" (Catechesi tradendae nr 5; por. Ef 3,8. 18-19).
Rozdział piąty wskazuje na Drogi młodych, czyli "jak przeżywa się młodość, kiedy dajemy się oświecić i przemienić przez wspaniałą wieść Ewangelii"?. Papież przekonuje, że "młodość jest nie tyle zasługą, ile darem Boga: Młodość jest łaską, to
szczęście. Jest darem, który możemy bezużytecznie zmarnować lub
przyjąć z wdzięcznością i przeżywać w pełni" (nr 134). Młodość jest czasem błogosławionym dla młodego człowieka, dla Kościoła i świata. To czas marzeń i wyborów (nr 136-143), pragnienie życia i eksperymentowania (nr 144-149), okazja do życia w przyjaźni z Chrystusem (nr 150-157) oraz wzrostu i dojrzewania (nr 158-162). W tym rozdziale młody człowiek "natknie się" na wymowny apel Ojca św.: "Młodzi, nie rezygnujcie z tego, co najlepsze w waszej młodości, nie
patrzcie na życie z balkonu. Nie mylcie szczęścia z kanapą i nie
spędzajcie całego życia przed ekranem. Nie stawajcie się też smutnym
widowiskiem porzuconego pojazdu. Nie bądźcie zaparkowanymi autami, ale
raczej pozwólcie, by rozkwitły wasze marzenia i podejmujcie decyzje. Ryzykujcie, nawet jeśli popełnicie błędy. Nie żyjcie, byle przeżyć z
duszą znieczuloną, i nie patrzcie na świat tak, jakbyście byli turystami. Róbcie raban! Przepędźcie paraliżujące was lęki, byście się
nie stali młodymi mumiami. Żyjcie! Weźcie się za to, co w życiu
najlepsze! Otwórzcie klatki i wyfruńcie! Proszę was, nie przechodźcie na
przedwczesną emeryturę" (nr 143). Franciszek mówi też o drogach braterstwa (nr 163-167), o młodych zaangażowanych w życie społeczeństwa i Kościoła (nr 168-174) oraz młodych misjonarzach (nr 175-178).
Kolejny, szósty rozdział, prezentuje szczególną kategorię ludzi młodych - Młodych zakorzenionych, którzy budują na trwałym fundamencie (rodziny), są otwarci na przyszłość, mają swoje "marzenia i wizje", wspólnie z innymi podejmują ryzyko miłości wzajemnej (nr 179-201). W tej części Papież przywołuje świadectwo Marii Gabrieli Perin, matki i babci, której trudne życie ukazuje możliwości budowania więzi międzypokoleniowej - młodych i starych. Franciszek apeluje do młodych, by chronili korzenie, z których wyrośli: "Musimy wziąć sobie do serca naszą kulturę z realizmem i miłością, i
napełnić ją Ewangelią. Jesteśmy dziś posłani, by głosić Dobrą Nowinę
Jezusa nowym czasom. Musimy kochać nasz czas, z jego możliwościami i
zagrożeniami, z jego radościami i smutkami, z jego bogactwami i
ograniczeniami, z jego sukcesami i błędami" (nr 200).
Siódmy rozdział skierowany jest do odpowiedzialnych za duszpasterstwo młodzieży. Papież zauważa, że "chociaż nie zawsze łatwo zbliżyć się do młodzieży, to rozwijamy się w
dwóch aspektach: świadomości, że ewangelizuje ją cała wspólnota, oraz
pilnej konieczności, by młodzi odgrywali w większym stopniu czynną rolę w
propozycjach duszpasterskich" (nr 202). Powraca tutaj apel św. Pawła VI, by sami młodzi, należycie uformowani, stawali się coraz bardziej "apostołami swoich rówieśników" (EN 72; por. CV 219). Trzeba młodym zaufać w Kościele, zaprosić ich do współpracy. Papież wskazuje dwie główne linie działania: jedną jest poszukiwanie, zaproszenie, wezwanie, które przyciągałoby
młodych ludzi do doświadczenia Pana, drugim jest wzrost, rozwój procesu
dojrzewania tych, którzy już przeżyli to doświadczenie (nr 209-215). Trzeba też pamiętać o właściwych środowiskach umożliwiających ich dojrzewanie (nr 216-220). Ważnym środowiskiem jest szkoła i uniwersytet, a z tym związane duszpasterstwo instytucji edukacyjnych. Papież Franciszek - w swoim stylu - wyróżnia również "młodzieżowe duszpasterstwo ludowe", które przestaje być elitarnym i godzi się by "ludowym", czyli być dla wszystkich, np. zapraszając młodych na pielgrzymki czy proponując inne formy pobożności ludowej (nr 230-240). Nie zapomina również o nowych formach, np. zachęca młodych do ewangelizowania poprzez wykorzystywanie sieci społecznościowych, by "wypełnić je Bogiem, braterstwem i zaangażowaniem" (nr 241). Rozdział wieńczy paragraf poświęcony Towarzyszeniu osób dorosłych. Papież proponuje pedagogię towarzyszenia w rodzinie, we wspólnotach, ruchach i stowarzyszeniach młodzieżowych (nr 242-247).
Rozdział ósmy dotyczy istotnego tematu synodalnego - "Powołania". Słowo to można rozumieć w sensie szerokim jako wezwanie Boga, obejmującego powołanie do życia, powołanie do przyjaźni z Nim, powołanie do
świętości itd. "Ludzie młodzi mocno odczuwają powołanie do miłości i marzą o spotkaniu
właściwej osoby, z którą mogliby stworzyć rodzinę i razem budować życie.
Bez wątpienia jest to powołanie, które sam Bóg proponuje poprzez
uczucia, pragnienia, marzenia" - przypomina Franciszek (nr 259). Wyróżnia też wezwanie do wkraczania młodych w świat pracy i budowania trwałych związków małżeńskich i rodzinnych (nr 268-273) oraz powołania do szczególnej konsekracji - kapłaństwa i życia zakonnego (nr 274-277).
W rozdziale dziewiątym Papież powraca do kwestii rozeznawania duchowego (por. Gaudete et exsultate nr 166-175). Franciszek przypomina młodym, że "rozeznawanie jest szczególnie ważne, kiedy w ich życiu pojawia się
nowość, tzn. kiedy trzeba rozeznać, czy jest ona «nowym winem», które
pochodzi od Boga, czy też zwodniczą nowością ducha tego świata lub
ducha diabła" (nr 279). W przyjacielski sposób podpowiada: jak rozpoznać swoje powołanie? (nr 283-298).
Na zakończenie Franciszek kieruje do młodych krótkie i serdeczne życzenia: Drodzy młodzi, będę szczęśliwy, widząc, że biegniecie szybciej niż ci
wolni i lękliwi. Biegnijcie "pociągani przez to Oblicze, tak bardzo
umiłowane, które adorujemy w świętej Eucharystii i rozpoznajemy w ciele
cierpiącego brata. Niech was ponagla Duch Święty do tego biegu naprzód.
Kościół potrzebuje waszego zapału, waszych intuicji, waszej wiary.
Potrzebujemy tego! A kiedy dojdziecie tam, gdzie my jeszcze nie
dotarliśmy, miejcie cierpliwość, żeby na nas zaczekać" (nr 299).
Najnowsza adhortacja (list) podejmuje po raz pierwszy, tak kompleksowo, kluczowe zagadnienia dotyczące ludzi młodych. Papieski dokument nie jest traktatem z naukowymi analizami, ale raczej rozważaniem o życiu i powołaniu młodych w świetle Pisma Świętego i aktualnego nauczania Kościoła. Jest to piękny dar dla młodych całego świata, owoc synodalności Kościoła, zaangażowania wielu młodych uczestników Synodu oraz hojnego serca Ojca św., który trzeba przyjąć w wdzięcznością i odpowiedzialnością. Teraz potrzeba usiąść i przeczytać go jeszcze raz, wspólnie z młodymi; zaprosić ich do rozmowy i zachęci do stawiania kolejnych pytań. Chociaż wiem, że młodzi nie boją się pytać, jak młodziutka Maryja w Nazaret, jak ewangeliczny bogaty młodzieniec czy wielu innych współczesnych młodych ludzi. Ich gorące pytania i odpowiedzi staną się "zaczynem" tego, co nowe i żywotne w świecie współczesnym i Kościele. Nie bójmy się ich krytycznego spojrzenia i entuzjazmu, lecz uczmy się od nich, jak słuchać tego, co "Duch mówi do Kościołów" (Ap 2,7).
ks. Jan Kochel
Pliki do pobrania:
- adhortacja-christus-vivit.pdf