Wyszukiwarka:
Katechezy biblijne

Bałwochwalstwo niezdrowej ambicji

2020-02-24

News

Na zakończenie mszy św. w Fatimie Benedykt XVI zauważył, że "dzisiaj największe prześladowania Kościoła nie pochodzą z zewnątrz, ale z grzechów, jakie są wewnątrz niego samego" (Homilia, 13 maja 2010 r.). Poza głośnymi skandalami ujawnianymi wśród ludzi Kościoła, chodzi też o grzechy głęboko ukryte w naszych wnętrzach, które stają się dla wielu bożkiem (idolem) czczonym i hołubionym. Grzechy ukryte są bałwochwalstwem niszczącym i dewastującym "świątynię Boga", która w nas jest (1 Kor 3,16n).





Czytaj!
1 Kor 3,16-23

Czy nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży w was mieszka? Jeśli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta i wy nią jesteście!

Nie oszukujcie samych siebie! Jeśli ktoś z was uważa się za mądrego na tym świecie, niech się stanie głupim, aby stać się mądrym. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga, gdyż napisano: "Usidla Bóg mędrców mimo ich przebiegłości". I znowu: "Bóg wie, że zamysły mędrców są czcze". Niech więc nikt nie szuka uznania u ludzi, bo i tak wszystko jest wasze: i Paweł, i Apollos, i Kefas, i świat, i życie, i śmierć, i teraźniejszość, i przyszłość. Wszystko jest wasze, wy Chrystusa, a Chrystus Boga.


Rozważ!

Apostoł Paweł najczęściej zwraca się do mieszkańców wspólnoty korynckiej z chrześcijańskim pozdrowieniem:Bracia! (1 Kor 1,10.26; 3,1; 4,6; 5,11 i in.; 2 Kor 1,8), ale używa też innego porównania: jesteście świątynią Boga (1 Kor 3,16; 6,19; 2 Kor 6,16). Ten symboliczny zwrot ukierunkowuje wierzących na sprawy duchowe.

Pytanie: Czyż nie wiecie, że…? – pojawia się ponad 10 razy w listach pawłowych i ma charakter dydaktyczny. „To właśnie stała obecność Ducha [Bożego] uświęca Kościół, który jest przecież Bożym mieszkaniem” – wyjaśnia Mariusz Rosik. I dodaje: „Fundamentem Kościoła jest sam Chrystus Jezus. Członków Kościoła łączy więc Osoba, nie ideologia czy filozofia. Najważniejsze są nie poglądy, idee etyczne czy polityczne, ale żywa więź z Tym, który stanowi fundament całej wspólnoty. «Ideologią» tej wspólnoty jest natomiast Jezusowa Ewangelia – dobra nowina o Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Kto pomija lub wypacza tę zasadniczą prawdę, odchodzi od zdrowej nauki, choćby sam siebie nazywał człowiekiem duchowym (co zresztą wielokrotnie zdarzało się w historii chrześcijaństwa)” (NKB NT VII, 175-178).

Co pomaga chrześcijanom trwać w zdrowej nauce i budować więzi, a co ich oszukuje (zwodzi)?

Zdrowa ambicja - to poczucie godności osobistej: honor, duma; to dążenie do wyższych celów, pragnienie twórczych osiągnięć, sukcesów, uznania. Prawdziwe poruszenia serca, które powoduje, że człowiek rozwija się i tworzy coś nowego i pięknego. W języku biblijnym to doświadczenie wiąże się z pozytywnym terminem "przyjaciel" (gr. philos) oraz "zapłatą, ceną, wartością, szacunkiem, czcią" (gr. time).Chodzi o jakąś formę wewnętrznego dynamizmu i osobowościowego bogactwa pozwalającego odkryć i zrealizować to, kim człowiek jest - kim powinien być. Św. Paweł, kiedy pisze o swoich uprawnieniach do działalności misyjnej, wyznaje: "Ze wszystkich siłdążyłem do tego, aby Ewangelię głosić tylko tam, gdzie imię Chrystusa nie było jeszcze znane, by nie budować na fundamencie położonym przez kogoś innego..." (Rz 15,20). Apostoł miał świadomość, że to, co udało mu się dokonać, w rzeczywistości było dziełem samego Chrystusa. To On działał w nim i przez niego, ale jego ambicją było dotarcie do tych, którzy jeszcze nie znali Boga, nie poznali Ewangelii Chrystusa. Szedł więc tam, gdzie jeszcze nikt nie głosił – to misja ad gentes (do pogan). Oczywiście jego pragnieniem (ambicją) było również dotrzeć do jak największej grupy wyznawców. Pisze o tym w II Liście do Koryntian: "Dlatego ze wszystkich sił staramy się Jemu podobać zarówno wtedy, gdy przebywamy blisko, jak i wtedy, gdy tułamy się z dala. Wszyscy bowiem musimy stawić się przed sądem Chrystusa, aby każdy otrzymał odpłatę za dokonane w ciele czyny, zarówno dobre, jak i złe" (2 Kor 5,9). Apostoł był ambitny, i dlatego chciał zasłużyć na odpowiednią zapłatę za swoją pracę misyjną i ewangelizacyjną (por. 1 Tes 4,11).

Nie można jednak ukrywać, że człowiekiem kierują nie tylko szlachetne i zdrowe ambicję. W sanktuarium serca budzą się też chore (negatywne) ambicje, np. zarozumiałość, żądza zaszczytów, panowania nad innymi w poczuciu swojej wysokiej wartości. Zły duch bardzo chętnie będzie podsycał takie ambicje, będzie kusił do ich zaspokojenia. Takie ambicje człowieka pożerają, niszczą, demolują. Niezdrowe czy niepohamowane ambicje mogą "urosnąć" do miary idoli czy bóstw, które zajmą miejsce prawdziwego Boga. Mogą one też doprowadzić człowieka do dewastacji wewnętrznej świątyni (sanktuarium sumienia), która jest "święta", bo jest "na obraz i podobieństwo" Stwórcy (Rdz 1,27; por. Mdr 2,23).

Bałwochwalstwo niezdrowych ambicji jest w rzeczywistości wielkim "oszukiwaniem samych siebie" (1 Kor 3,18). W przypadku wiernych w Koryncie chodzi o "zwodzenie" próżnymi słowami (gr. kenois logois), podobnie jak wiernych w Efezie: "Niech was nikt nie zwodzi pustym gadaniem, bo przez nie nadchodzi gniew Boży na synów buntu. Nie miejcie z nimi nic wspólnego" - ostrzega Apostoł (Ef 5,6-7). Zewnętrzne zwodzenie słowem może też przybierać wewnętrzne łudzenie samych siebie. Wezwanie, by siebie samego nie okłamywać - nie łudzić/zwodzić - jest jednocześnie apelem, by uświadomić sobie pułapkę, która rodzi się z zafałszowania obrazu siebie i marginalizowanie woli Boga.

Dziś bożkiem (idolem) jest propagowana idea samorealizacji, rozumiana jako uwolnienie ludzkiego potencjału bez odniesienia do Boga. W tej wymieszanej często kompilacji różnych duchowości człowiek staje się bogiem sam dla siebie, a autorealizacja wartością nadrzędną. Czasem propozycja jest tak pokrętna i zamieszana, że łatwo ulec jej złudzie.

Pawłowe wezwanie zatem do porzucenia niezdrowych ambicji - złudzeń samowystarczalności jest naznaczone paradoksem: jeśli ktoś w oczach tego świata uchodzi przez swój sposób myślenia czy przemawiania za mądrego, we wspólnocie Kościoła korynckiego winien wybrać opcję przeciwną – stać się głupcem. "W tradycji biblijnej głupota polegała zasadniczo na porzuceniu drogi Bożych praw i przykazań oraz założeniu, że Bóg nie interesuje się ludzkim życiem" (por. NKB NT VII, 180). Odrzucenie kultu jedynego Boga było szczytem głupoty (Ps 14,1). Niezdrowe ambicje mogą sprowadzić człowieka na fałszywe drogi, stąd mądrości tego świata przeciwstawiona została "głupota" głoszenia Chrystusa ukrzyżowanego (1 Kor 1,18).

Powrót do mądrości umożliwia nawrócenie intelektualne, czyli zmiana w sposobie myślenia – zmiana mentalności ze światowej na ewangeliczną. Odnowa w sposobie myślenia wiąże się z wyborem nowego stylu życia. Apostoł zachęcał wiernych w Efezie: "Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim - zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że - co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości" (Ef 4,20-24). Moc Chrystusa czyni tę przemianę (nawrócenie) możliwą i szybką, dlatego można przyrównać ją do zmiany ubrania: zrzucenie starej szaty zła (niezdrowych ambicji), a nałożenie nowej – szaty sprawiedliwości i świętości (w. 24). W szacie łaski wierności jedynemu Bogu chrześcijanin jest "nowym człowiekiem".

Zaproszenie do wewnętrznej walki - pracy nad sobą rodzi pytania:

· Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki w programie formacji Ruchu Światło-Życie proponował "pedagogię Nowego Człowieka", gdzie odpowiedzią na błędy w wychowaniu jest formacja duchowa, której ideałem jest człowiek zintegrowany wewnętrznie, czyli osiągający jedność światła (prawdy) i życia (wiary). Jak powracać do takiego wychowania - do charyzmatu oazowego?

· Jak stawać się "nowym człowiekiem"?

· Co to znaczy "posiadać siebie w dawaniu siebie" (KDK 24)?


Módl się!

O Panie, Ty nas przenikasz i znasz, wiesz, jak bardzo jesteśmy niezdolni poznać Twoją i naszą tajemnicą. Znasz naszą niezdolność mówienia o tym w prawdzie. Prosimy Cię, Ojcze, w imię Jezusa: ześlij nam Twego Ducha, który przenika głębię człowieka i który wie, co jest wewnątrz nas; niech nas uzdolni do poznania nas samych tak jak Ty nas znasz, w głębi naszego zła, z miłością i miłosierdziem.

Spraw, byśmy patrzyli okiem prawdy na to, co jest w nas ciężarem, nieprzejrzystością i sprzeciwem wobec Ciebie; spraw, byśmy spoglądali na siebie w świetle miłosierdzia, które przychodzi ze śmierci i zmartwychwstania Twego Syna, Jezusa Chrystusa, Pana naszego, który z Duchem Świętym żyje i króluje z Tobą przez wszystkie wieki wieków. Amen

kard. C.M. Martini


Żyj Słowem!

Św. Jan Paweł II uczył młodych jak być prawdziwie wolnymi: "Być prawdziwie wolnym - to nie znaczy, stanowczo nie znaczy: czynić wszystko, co mi się podoba, na co mam ochotę (...). Być prawdziwie wolnym - to znaczy: używać swej wolności dla tego, co jest prawdziwie dobrem (...); być prawdziwie wolnym - to znaczy: być człowiekiem prawego sumienia, być odpowiedzialnym, być człowiekiem <dla drugich>" (por. List do młodych, nr 13). Podejmij trud pracy nad sobą:

- wyznaczaj realne do osiągnięcia cele,

- stosuj samowychowanie, by wymagać od siebie,

- odcinaj się od chorych rywalizacji tego świata, by żyć w duchu prawdziwej wolności

i zdrowych ambicji!


ks. Jan Kochel

fot. jk

Pozostałe tematy
Aktualności

Święci są młodzi

Nowa książka o młodych świętych i błogosławionych ze wstępem biskupa gliwickiego Sławomira Odera. Galeria 54 portretów dzieci i młodych wyniesionych przez Kościół na ołtarze, odczytanych w świetle słowa Bożego. Życie świętych jest najlepszym komentarzem do Pisma Świętego. Polecamy! por. GGN43/24; jedność.com.pl; zob. poniżej. Radio Warszawa

więcej

Listy 1-2 Piotra i Judy - Biblia Impulsy

Kolejny tom serii Biblia Impulsy prezentuje trzy listy katolickie - Pierwszy i drugi list św. Piotra oraz List Judy. Zbiór listów katolickich obejmuje siedem różnych pism, które weszły do kanonu NT. W Biblii Impulsy ukazał się już List Jakuba, a oczekiwane są trzy Listy św. Jana. Autor nowego przekładu i komentarza - ks. Marcin Moj - jest biblistą, katechetą i wikariuszem parafii, łączy zatem teorię z praktyką, badania naukowe z duszpasterstwem; zob. warto

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 16706561

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu