Wyszukiwarka:
Katechezy biblijne

Kerygmat: Dzieła wiary, trud miłości i wytrwała nadzieja w Panu!

2013-12-20

News

Dzieła wiary, trud miłości, wytrwała nadzieja w Panu Jezusie Chrystusie i świadomość wybrania – podstawowymi elementami życia chrześcijańskiego (1 Tes 1, 2-5).


Kerygmat 4


Wraz z zapaleniem czwartej świecy na adwentowym wieńcu dobiega końca czas naszego zastanawiania się nad adwentowym kerygmatem. Wgłębiając się w treść wybranych tekstów z listów św. Pawła, zauważyliśmy, że adwent jest okresem specyficznym, w którym to, co zewnętrzne (kalendarz, wieniec, lampki roratnie, przygotowanie prezentów, choinka, wigilia, itd.) w rzeczywistości schodzi na dalszy plan. Adwent jest silnym wyzwaniem, wręcz prowokacją do tego by zastanowić się nad sobą, by skupić się na tym co jest najbardziej istotne, by uświadomić sobie cel życia, przedmiot dążeń i nadziei. Kiedyś na jednej z audiencji prywatnych, która miała miejsce w lutym 1988 r., przedstawiono Janowi Pawłowi II teologa, który miał na ukończeniu grubą książkę na temat nadziei w jego pismach. Ojciec św. zapytał wtedy żartobliwie: czy rzeczywiście jest w jego pismach coś o nadziei, a po chwili, widząc zmieszanie wszystkich, a zwłaszcza owego teologa, dodał już całkiem poważnie, że jeśli nie jest nią Jezus Chrystus, to nie ma w nich nic o nadziei.

Właśnie w ostatnim tekście z 1 Tes 1, 2-5, wybranym do zastanawiania się nad orędziem adwentowym, jest mowa o „wytrwałej nadziei w Panu naszym Jezusie Chrystusie”. Rozważany tekst, odmiennie od poprzednich, nie zawiera formuły wiary pierwotnego Kościoła czy też hymnicznej pochwały uniżenia i wywyższenia Chrystusa, lecz w sposób syntetyczny ujmuje życie wspólnoty wierzących w Tesalonice rozpięte między udziałem w zbawieniu zapoczątkowanym wraz z przyjęciem Ewangelii o zbawczej śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa a oczekiwaniem Jego rychłego powtórnego przyjścia. Zapowiedź powtórnego przyjścia Chrystusa, mocno podkreślana tak w czasie pobytu Pawła i towarzyszy w Tesalonice, jak i w posłannictwie Tymoteusza oraz w liście, determinowała postawę wspólnoty, czyniąc ją egzemplaryczną całej w Macedonii i Achai. Uchwycenie w czym konkretnie wyrażała się ta postawa Tesaloniczan, może nam pomóc w zweryfikowaniu kierunku naszego życia chrześcijańskiego tak indywidualnego, jak i wspólnotowego, by nasza postawa przyczyniała się do wzmocnienia wiary innych.

* Panie, nasze adwentowe rozważania mają się ku końcowi, spraw, abyśmy pochylając się nad ostatnim z wybranych tekstów z Pierwszego Listu św. Pawła do Tesaloniczan, usłyszeli to, co Ty chcesz nam powiedzieć, by w oparciu o to próbowali kształtować nasze chrześcijańskie życie indywidualne i wspólnotowe. Tobie należą się cześć i chwała na wieki wieków. Amen.


Tekst 1 Tes 1, 2-5

2Zawsze dziękujemy Bogu za was wszystkich, wspominając o was nieustannie w naszych modlitwach, 3pomni przed Bogiem i Ojcem naszym na dzieła waszej wiary, na trud miłości i na wytrwałą nadzieję w Panu naszym Jezusie Chrystusie. 4Wiemy, bracia przez Boga umiłowani, o wybraniu waszym, 5bo nasze głoszenie Ewangelii wśród was nie dokonało się przez samo tylko słowo, lecz przez moc i przez Ducha Świętego, z wielką siłą przekonania. Wiecie bowiem, jacy byliśmy dla was, przebywając wśród was.


Refleksja nad tekstem

I. Wprowadzenie

Wiersze 2-5 wraz z ww. 6-10, których treścią jest dziękczynienie Pawła, Sylwana i Tymoteusza za postawę Tesaloniczan znaną w całej Macedonii i Achai, otwierają pierwszą część listu (1, 2 - 3, 13). W tej części przeplatają się przypomnienie działalności Pawła i towarzyszy w Tesalonice z ich radością z powodu aktualnej postawy wspólnoty. Poprzez to przypomnienie i radość, Paweł chce zachęcić wspólnotę do wytrwania w wierze w sytuacji wzrastającej wobec niej wrogości. Natomiast w drugiej części listu Apostoł zachęca Tesaloniczan do czujności, ponieważ przyjście Chrystusa nastąpi niebawem (4, 1 - 5, 22).


II. Pogłębienie

Tekst 1 Tes 1, 2-5 jest zbudowany z dwóch części. Treścią pierwszej (ww. 2-3) jest modlitwa dziękczynna za postawę adresatów, wyrażającą się w dziełach wiary, w trudzie miłości i w wytrwałej nadziei (ww. 2-3), zaś treścią drugiej części jest dziękczynienie za ich wybranie (ww. 4-5). Triada cnót „wiara”, „miłość” i „nadzieja” w podobnym zestawieniu pojawia się jeszcze w 1 Tes 5, 8, 1 Kor 13, 13, a potem w Kol 1, 3-5, wskazując na stosunek chrześcijan do Boga, do Chrystusa i do innych ludzi, a to z kolei jest odpowiedzią na uprzednie zbawcze zwrócenie się Boga i Chrystusa ku człowiekowi. Natomiast przekonanie o wybraniu Tesaloniczan, Apostoł opiera na doświadczeniu mocy działania Ducha Świętego, która towarzyszyła przepowiadaniu Ewangelii i wiarygodności postawy samych misjonarzy: „Wiecie bowiem, jacy byliśmy dla was, przebywając wśród was” (1 Tes 1, 5b).

1) w. 2: Zawsze dziękujemy Bogu za was wszystkich, wspominając o was nieustannie w naszych modlitwach”.

Paweł sprawuje swoją posługę apostolską także przez modlitwę. Przedstawia w niej wszystkie intencje założonych przez siebie wspólnot. W przypadku wspólnoty w Tesalonice modlitwa ta przekształca się spontanicznie w dziękczynienie, które ma na względzie wszystkich. Cała wspólnota winna mieć świadomość tego, że jest przedmiotem nieustannej dziękczynnej modlitwy Apostoła i jego towarzyszy. Jest ona przez modlitwę ciągle obecna w ich pamięci, a poprzez w szczególny sposób związana z Bogiem. Dziękczynienie chrześcijanina winno więc obejmować wszystko i wszystkich, gdyż wszystko wynika z działania łaski Boga: „zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie” (5, 17-18). Chrześcijanin winien dziękować Bogu, „aby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę Bożą przez dziękczynienie wielu” (2 Kor 4, 15). To dziękczynienie w pierwotnym Kościele znajdowało swój wyraz często formułach liturgicznych (Ef 5, 19-20), a szczególnie w Eucharystii. Patrząc na tekst w. 2 z tej perspektywy, można zauważyć, że Paweł „nieobecny ciałem, lecz obecny duchem” (1 Kor 5, 3), intonuje - przed zebraną na liturgii wspólnotą - hymn dziękczynienia za postawę wiary, miłości i nadziei Tesaloniczan.

a) w. 3a: „dzieła waszej wiary”.

Wiara jest wymieniona jako pierwszy element triady. Ta jej pozycja wskazuje, że ma ona zasadnicze znaczenie w postawie Tesaloniczan. Jest powiązana z dziełami, a więc nie jest czymś abstrakcyjnym. Wyrażenie „dzieła wiary” łączy jej treść (przedmiot wiary) i jej wyraz praktyczny (dzieła). Przedmiotem wiary było orędzie o zbawczej śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Wiara jako dar Ducha Świętego (1 Kor 12, 9), czyni możliwym to, co jest niemożliwe, by „przenosić góry” (1 Kor 13, 2); jest mówieniem i działaniem "z mocą”, „przez Ducha Świętego”, „z przekonaniem” (1 Tes 1, 5), które prowadzą do pełnienia konkretnych czynów. „Dzieła wiary”, o których tu mowa, uzewnętrzniały się we wspólnocie Tesaloniczan przez publiczne przyznawanie się do Ewangelii i jej głoszenie, przez oddanie się na służbę Boga żywego i świętego, nawet za cenę wielu wyrzeczeń i cierpień.

b) w. 3b: „trud miłości”.

Drugim elementem triady jest miłość. Ona jest powiązana z trudem, stąd nie ogranicza się jedynie do uczucia. „Trud miłości”, a w zasadzie wyczerpująca praca na jej rzecz, jest czymś bez czego żadna wspólnota nie może właściwie funkcjonować. Podobnie jak poprzedni element wskazuje ona na zaangażowanie się Tesaloniczan na rzecz Ewangelii. O ukierunkowaniu trudzenia się na rzecz Ewangelii mówi Apostoł także w 1 Tes 2, 9 z tą różnicą, że w 1 Tes 1, 3 podmiotem trudzenia się są Tesaloniczanie, a w 2, 9 - Paweł i towarzysze, którzy pracowali dniem i nocą, by nikomu nie być ciężarem i głosili wśród nich Ewangelię Bożą. Patrząc na w. 3 w świetle tego ostatniego, można sądzić, że Tesaloniczanie naśladowali po prostu w tym względzie przykład przebywających wśród nich Apostołów. Trud miłości wyraża się w codziennej trosce o braci, w różnych formach poświęcenia i służby, w podtrzymywaniu słabych i w czynieniu wszystkiego, by nikt we wspólnocie nie cierpiał głodu.

c) w. 3c: „wytrwała nadzieja w Panu naszym Jezusie Chrystusie”.

Na trzecim elemencie, na nadziei, spoczywa cały ciężar gatunkowy triady. Nadzieja, to uczucie i postawa oczekiwania spełnienia czegoś. Fundamentem nadziei chrześcijańskiej jest „Pan nasz Jezus Chrystus”. Nadzieja nie jest więc czymś słabym, chwiejnym, lecz pewnością bazującą na obietnicy danej przez Jezusa Chrystusa, któremu można totalnie zaufać ze względu na dokonane już przez Niego dzieło zbawienia. Co więcej, On sam jest nadzieją, co podkreśla konstrukcja dopełniaczowa dosł. „wytrwała nadzieja Pana naszego Jezusa Chrystusa” (1 Tm 1, 1). Nadzieja dotyczy Jego powtórnego przyjścia. Ten temat jest centralnym tematem Listu. Tesaloniczanie oczekują przyjścia z niebios wskrzeszonego z umarłych Pana, wybawcę od nadchodzącego gniewu (1, 9-10). Paweł wraz z towarzyszami jest pełen nadziei, że Tesaloniczanie będą dla nich chwałą i radością w chwili przyjścia Chrystusa (2,  19). Pragnie, aby serca Tesaloniczan były nienaganne w chwili Jego przyjścia „wraz ze wszystkimi świętymi” (3, 11-13). Zachęcając Tesaloniczan do trwania w nadziei opartej na potędze Bożej, która wskrzesiła Jezusa z umarłych, wyjaśnia, że los tych, którzy umarli „w łączności z Jezusem” nie będzie gorszy od losu tych, których Chrystus zastanie przy życiu w dniu swego przyjęcia (4, 13-18). Choć chrześcijanie nie muszą się obawiać dnia paruzji, gdyż jako "synowie światłości i synowie dnia” należą do ludzi zjednoczonych z Bogiem i postępują drogą ku zbawieniu, to jednak muszą czuwać i być przygotowanymi. Dzień ten bowiem nastąpi niespodziewanie. Wyrazem postawy czujności jest przywdzianie pancerza wiary i miłości, który uchroni ich przed śmiercią duchową, oddzielającą od zmartwychwstania Chrystusa, i hełmu nadziei, który zapewnia spokój co do własnego zbawienia (5, 1-11. 23-24). Chrześcijanie w Tesalonice znajdują się więc w polu napięcia między zbawieniem już dokonanym, a powtórnym przyjściem Chrystusa w chwale, które przyniesie im pełne zjednoczenie z Nim. Ich nadzieja, która jest ukierunkowana na przyjście Chrystusa, może się spełnić tylko wtedy, gdy będzie wytrwałą w obliczu aktualnych zagrożeń i trudności. Paweł nie ma tu na myśli jakiegoś zwykłego wytrwania, lecz moc znoszenia czegoś i oczekiwania z cierpliwością obojętnie jak długo. Według św. Pawła tym, co wyrabia wytrwałość jest ucisk, wytrwałość zaś wyrabia wypróbowaną cnotę, a cnota - nadzieję (Rz 5, 3-5). Temat cierpliwego i wytrwałego oczekiwania rozwija też autor Listu św. Jakuba, który porównuje oczekiwanie na przyjście Pana do oczekiwania rolnika na plony ziemi, do oczekiwania proroków i Hioba (5, 7-11), oraz autor Pierwszego Listu Piotra, który apeluje do małej wspólnoty otoczonej przez środowisko wrogo do niej nastawionej, by nie uległa panice i nie dała się zaniepokoić, lecz by czciła Chrystusa Pana i była zawsze gotowa do udzielenia odpowiedzi każdemu, kto domaga się uzasadnienia tej nadziei (3, 14-15). Uzasadnić nadzieję znaczy z jednej strony odnosić ją do fundamentu wiary – do śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, a z drugiej strony wskazywać na znaki jej spełniania się w każdej aktualnej sytuacji.

2) w. 4ab: „Wiemy, bracia przez Boga umiłowani o wybraniu waszym”.

Zwrot „bracia” odnosi się tu do wszystkich członków gminy, tak do mężczyzn jak i do kobiet. Paweł jest przekonany o ich wybraniu.

a) w. 4b: „wybranie wasze”.

Termin „wybranie”, przez który Paweł wskazuje na tożsamość adresatów, stanowi z jednej strony punkt kulminacyjny „dziękczynienia” rozpoczętego w w. 2, a z drugiej strony tworzy punkt wyjścia motywacji „wybrania”, którą sprowadza do stwierdzenia, że głoszenie Ewangelii wśród nich dokonało się nie tylko przez samo słowo, lecz przez moc i przez Ducha Świętego z wielką siłą przekonania (w. 5a). Zwrot "wybrani” był zapewne używany przez Pawła i towarzyszy w odniesieniu do wspólnoty podczas ich pobytu w Tesalonice. Używając go, Paweł podziela wprawdzie przekonanie biblio-judaistyczne o wyborze Izraela przez Boga jako akt jednorazowy i nieodwołalny, lecz nie pojmuje go jako czynność zamkniętą (Rz 9-11). Osiąga ona w Jezusie Chrystusie nowy wymiar i dokonuje się przez Ewangelię. Wybór dokonany przez Boga jest związany z Jezusem Chrystusem i Jego Ewangelią, stąd odnosi się tak do członków wspólnot wywodzących się z pogaństwa jak i tych, którzy nawrócili się z judaizmu. Ewangelia staje się kryterium wyboru: poganie i Żydzi, którzy odrzucają Ewangelię i przez to nie przyjmują nowego działania Boga, wykluczają się z Bożego wybraństwa. Tesaloniczanie zaliczają się do wybranych, gdyż przyjęli głoszoną im Ewangelię "przez moc Ducha Świętego z wielką siłą przekonania”. Stali się na skutek tegoż wybrania nośnikami woli Bożej i jako tacy będą zachowani „od nadchodzącego gniewu” (1 Tes 1, 10).

b) w. 4c: „Wiecie bowiem, jacy byliśmy dla was, przebywając wśród was”.

W tym byciu nośnikiem woli Bożej istotnym czynnikiem jest postawa tych, którzy głoszą Ewangelię, jak i tych, którzy ją przyjmują, a to decyduje ostatecznie o wiarygodności Słowa Bożego. Dlatego też, Paweł przypomina Tesaloniczanom postawę Apostołów, którzy głosili im Ewangelię: "Wiecie bowiem, jacy byliśmy dla was, przebywając wśród was” (w. 5b), wskazując ją jako kryterium wiarygodności głoszonej Ewangelii i przykład do naśladowana.


Wnioski

Z tekstu o wdzięczności Bogu za postawę wiary, miłości, nadziei w Panu Jezusie Chrystusie oraz za wybranie Tesaloniczan wynika, że:

· Wspólnota w Tesalonice, złożona w większości z chrześcijan z pogaństwa oraz judeochrześcijan, uwierzyła głoszonej przez Pawła i towarzyszy Ewangelii, starając się po ich odejściu żyć dalej według niej i naśladować postawę misjonarzy, oczekując przyjścia Chrystusa w chwale.

· Nadzieja związana z przyjściem Chrystusa była dla Tesaloniczan motywem otwartego wyznania wiary w zbawczą śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa wobec nieprzyjaznego im otoczenia i motywem pomocy, poświęcenia i służby na rzecz wspólnoty i troski o potrzebujących. Ta postawa wzmacnia wiarę wątpiących członków wspólnoty i oddziaływuje misjonarsko.

· Przyjęcie głoszonej z mocą Ducha Świętego Ewangelii i wiarygodność postawy z niej płynącej, stanowią kryterium udziału w wybraniu, które zachowuje od „nadchodzącego gniewu”.

· Nieustanna modlitwa i kontakt misjonarzy ze wspólnotą wzmacniają postawę wiary, miłości i nadziei jednych i są motywem wdzięczności Bogu drugich w okresie oczekiwania na powtórne przyjście Chrystusa.

 

Przyczynki do aktualizacji

1) Wspólnota w Tesalonice, podobnie jak cały Kościół pierwotny, żyła oczekiwaniem na powtórne przyjście Chrystusa. Na jakie przyjście ja czekam? Czy jest to tylko oczekiwanie liturgicznego wspomnienia narodzenia Jezusa, które miało miejsce ponad 2000 lat temu w Betlejem, lub jest to oczekiwanie tego drugiego, definitywnego przyjścia, nieznanego co do dnia i godziny? Czy w moich modlitwach pojawia się inwokacja oczekiwania i nadziei Maran atha – „Przyjdź Panie Jezu!”?

2) Oczekiwanie na powtórne przyjście Chrystusa wyrażało się we wspólnocie Tesaloniczan w otwartym przyznawaniu się do wiary w Ewangelię o zbawczej śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, w dziełach miłości na rzecz bliźnich i w silnej nadziei. Jeśli rzeczywiście czekam na powtórne przyjście Chrystusa, to w czym wyraża się moja postawa? Czy mam odwagę przyznać się do bycia wierzącym w każdej sytuacji? Czy daję wyraz chrześcijańskiej miłości angażując się na rzecz innych, zwłaszcza biednych i bezbronnych, tak w mojej wspólnocie, w parafii jak i poza nią? Czy nadzieja przyjścia Chrystusa jest we mnie tak silna, że trudności dnia powszedniego i doświadczenia życia, nie są w stanie zgasić we mnie otrzymanych darów Bożego Ducha?

3) Wspólnota w Tesalonice poczuwała się wybraną do realizowania woli Bożej i bycia zachowaną w dniu sądu, czemu dawała wyraz w naśladowaniu postawy Pawła i towarzyszy. Czy mam świadomość przynależności do wspólnoty wybranych, przez którą Pan Bóg realizuje swą wolę? Czy moje decyzje, moja postawa zawsze są zgodne z Jego wolą i potwierdzają moje bycie chrześcijaninem?

4) Wspólnota w Tesalonice była przedmiotem nieustanne modlitwy Pawła i towarzyszy. Co jest przedmiotem mojej modlitwy? Czy modlę się o to, by Bóg pokoju mnie uświęcił, tak abym był bez zarzutu w dniu przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa? Czy pozostaję w łączności modlitewnej z innymi? Czy umiem modlitewnie dziękować za moją rodzinę, za wspólnotę, za parafię do której przynależę? Czy modlę się za jej pasterzy? Czy modlę się za tych, którzy rzeczywiście mojej modlitwy potrzebują?

5) Paweł i towarzysze pozostawali w kontakcie osobistym i listownym ze wspólnotą, którą założyli w celu podtrzymania jej na duchu i wzmocnienia jej wiary. Jaki jest mój kontakt ze wspólnotą parafialną? Jest on serdeczny i żywy albo też ogranicza się do anonimowych spotkań na Mszy św. lub nabożeństwach w kościele?

* Kogo więc oczekujemy tak naprawdę? Nasze adwentowe rozważania w oparciu o wybrane teksty wykazały, że tym Oczekiwanym, tak przez pierwszych chrześcijan jak i przez nas, jest Jezus Chrystus, który umarł za nasze grzechy i został wskrzeszony z umarłych, co potwierdzają wiarygodni świadkowie. Wiara w Niego jako wywyższonego Pana, daje zbawienie. Wywyższony Jezus, któremu całe stworzenie oddaje cześć i jest Mu poddane, przekaże w dniu swego powtórnego przyjścia na końcu czasów władzę Ojcu. Kiedy Chrystus przyjdzie powtórnie da tak umarłym jak i żywym, którzy są w łączności z Nim, udział w swej chwale. W tym świetle oczekiwanie nie odnosi się jedynie do liturgicznego okresu adwentu, lecz obejmuje całe życie chrześcijanina i winno być dla niego motywem wdzięcznej radości i wyrażać się w dziełach wiary, trudzie miłości i wytrwałej nadziei, czyli postawach, które potwierdzają udział w wybraniu i oddziałują wzmacniająco i misyjnie.

* Panie, Ty przez rozważanie Twojego Słowa, wzmacniasz nas, abyśmy wyznawali odważnie naszą wiarę, abyśmy żywo angażowali się na rzecz innych, zwłaszcza biednych i potrzebujących przez pełnienie dzieł miłości, i abyśmy z wytrwałą i cierpliwą nadzieją oczekiwali Twego powtórnego przyjścia. Niech to wzmocnienie i świadomość naszego wybrania staną się dla nas motywem radości i wdzięczności Tobie, który żyjesz i królujesz w jedności z Duchem Świętym przez wieki wieków. Amen.

Georg

fot. Chrystus w chwale i Apostołowie - bazylika w Wenecji, XIV w.

Pozostałe tematy
Aktualności

Maryja - kobieta przy Nadziei

Nowy cykl 2024/25 pt. Maryja - kobieta przy Nadziei w rytmie lectio divina z okazji 30. rocznicy ustanowienia sanktuarium Matki Boskiej w Rudach i Jubileuszu Roku 2025. Maryja jest przewodniczką na drogach wiary i nadziei - kobietą przy Nadziei - nie tylko dlatego, że przyjęła pod swoje serce Syna Bożego, niosła Go do Elżbiety, ale zanosi Go też dzisiaj do każdego z nas. Zapraszamy od I Niedz. Adwentu do aktywnego udziału pod przewodnictwem kapłanów diecezji gliwickiej; zob. poniżej.

więcej

Święci są młodzi

Nowa książka o młodych świętych i błogosławionych ze wstępem biskupa gliwickiego Sławomira Odera. Galeria 54 portretów dzieci i młodych wyniesionych przez Kościół na ołtarze, odczytanych w świetle słowa Bożego. Życie świętych jest najlepszym komentarzem do Pisma Świętego. Polecamy! por. GGN43/24; jedność.com.pl; zob. poniżej. Radio Warszawa

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 16942141

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu