2013-04-17
o chrześcijańskiej nadziei.
(Sekwencja Wielkanocna Victime paschali laudes)
Przed rozpoczęciem rozważania:Człowiekowi współczesnemu, odpowiadającemu na trudne i bolesne zagrożenia, jakie niesie ze sobą brutalność świata, zaczyna brakować nadziei. Zauważył ten problem papież Benedykt XVI w encyklice o nadziei chrześcijańskiej Spe salvi. Pisze w niej m.in.: Ewangelia nie jest jedynie przekazem treści, które mogą być poznane, ale jest przesłaniem, które tworzy fakty i zmienia życie. Mroczne wrota czasu, przeszłości, zostały otwarte na oścież. Kto ma nadzieję, żyje inaczej; zostało mu dane nowe życie. Niewątpliwie, to zmartwychwstanie Chrystusa otworzyło owe „mroczne wrota” i dało nadzieję. Na kartach Nowego Testamentu poprzez nadzieję (gr. elpis) należy rozumieć oczekiwanie na zmartwychwstanie – właśnie – zmartwychwstanie umarłych! Niech więc rozważanie kolejnych stacji Drogi Światła i Słowa, a więc Drogi Nadziei będzie zaproszeniem Pana i zachętą do otwarcia serca na nowe, życiodajne tchnienie.
Za każdym razem prośmy Chrystusa: Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei!
Stacja I. Zmartwychwstały ukazuje się Matce (Dz 1, 12-14)
Wielki Piątek był dla uczniów Jezusa momentem wielkiej próby i pozbawiał ich wszelkiej nadziei. Sens wszystkiego, co działo się do tej pory stanął pod wielkim znakiem zapytania. Krzyż Jezusa przyprawił uczniów o niejedno trudne pytanie. Wszystko odmienił cud Wielkiej Nocy. Chrystus zmartwychwstał. Jezus dzieląc się darem zmartwychwstania, przywrócił uczniom nadzieję! Wraz z nią powrócił zatracony sens. Jak zachować radość ze zmartwychwstania Pana? Co zrobić, by nie zatracić nadziei, jaką daje zmartwychwstanie Chrystusa?
Z odpowiedzią spieszy nam Maryja i uczniowie. Zdają się mówić do nas: Trwajcie – tak jak my – jednomyślnie na modlitwie razem!
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja II. Zmartwychwstały ukazuje się niewiastom (Mt 28, 5-10)
Pierwszymi zwiastunami orędzia zmartwychwstania Jezusa były kobiety. To im anioł zlecił, aby pobiegły i oznajmiły uczniom, że Pan zmartwychwstał. W tym ogłaszaniu uczniom, a przez uczniów całemu światu, radosnej wieści, że Pan żyje, tkwią ogromne pokłady nadziei – nadziei zwycięstwa życia nad śmiercią, Chrystusa nad szatanem, dobra nad złem.
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja III. Zmartwychwstały ukazuje się Marii Magdalenie ( J 20, 11-18)
„Zabrano Pana mego” - to znaczy - zabrano mi resztę nadziei. Rozpacz Marii Magdaleny stojącej przed pustym grobem zamienia się nieoczekiwanie w radość w momencie, gdy słyszy z ust swojego Mistrza swoje imię „Mario” - mówi zmartwychwstały Jezus! W obliczu tak wielu wydarzeń i wielu wypowiedzianych słów jedno imię zmienia wszystko, daje moc i siłę. Prowokuje do dania odpowiedzi: „Rabbuni”. Ważne jest to, że Maria Magdalena stała się prawdziwym świadkiem Zmartwychwstałego: Widziałam Pana - oznacza doświadczenie żyjącego Boga.
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja IV. Zmartwychwstały ukazuje się Piotrowi (J 20, 1-10)
Ileż było nadziei w sercach i szybko mknących nogach Piotra i Jana. Ewangelista notuje, że po otrzymaniu wiadomości o pustym grobie, Piotr i Jan „biegli obydwaj razem”! W tym pędzie widać wyraźnie, jaką siłę nadaje życiu nadzieja. Zapewne wówczas przypomnieli sobie o zapowiedziach Chrystusa o zmartwychwstaniu, choć nie do końca je rozumieli. Wszystko wyjaśni się wtedy, gdy staną twarzą w twarz z Pełnią nadziei – ze Zmartwychwstałym Jezusem.
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja V. Zmartwychwstały dołącza do uczniów idących do Emaus (Łk 24, 13-27)
Uczniom idącym do Emaus brakuje w tej układance zdarzeń paschalnych jakiegoś elementu. Jest coś, co nie pozwala im rozpoznać w nich zbawczego wymiaru. Tym brakującym elementem jest nadzieja. Owy „brak” wyrażają słowami zdziwienia i zażenowania: „A myśmy się spodziewali”. Nadzieja na sens wydarzeń zbawczych została zatruta własną wizją. Życie uczniów idących do Emaus zaczyna się zmieniać wtedy, gdy dołącza do nich Pan. Do nich kieruje słowa: O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia…
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja VI. Zmartwychwstały objawia się uczniom idącym do Emaus (Łk 24, 28-35)
Na szczęście serce uczniów zaczyna pałać nadzieją wtedy, gdy Jezus łamie dla nich chleb i wyjaśnia im Pisma. W symbolice "otwartych oczu" możemy dopatrywać się wizji nowej rzeczywistości, jaką daje zmartwychwstanie Chrystusa. Uczniowie po rozpoznaniu Pana wracają do Jerozolimy. Tam, we wspólnocie dzielą się nadzieją, jaką daje spotkanie ze Zmartwychwstałym. Czy i na naszych barkach nie spoczywa zadanie rozpoznania Pana i niesienia innym orędzia wielkanocnego?
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Patrząc na uczniów Jezusa, dostrzegamy jak wiele musieli w ostatnim czasie przeżyć. W Wielki Piątek stracili wszystko. Ich plany, nadzieje, wizje szczęścia zostały razem z Chrystusem przybite do krzyża. Zmartwychwstały Jezus znał pragnienia swych uczniów i wiedział, jak bardzo nęka ich lęk i jak bardzo są przytłoczeni. Przychodzi do miejsca, w którym przebywali z największym darem, jakiego nikt inny nie może im dać. „Pokój wam!” Czy potrzebowali czegoś więcej? Czy były jakieś inne słowa, które niosłyby ze sobą więcej nadziei?
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja VIII. Zmartwychwstały ukazuje się Tomaszowi (J 20, 24- 29)
Biblia Tysiąclecia opisując teofanię w Wieczerniku nadaje temu fragmentowi tytuł „Niewierny Tomasz”. Czy to nie jest zbyt krzywdzące wobec Tomasza? Brakowało mu wiary, ale nie wierności! Owszem - miał swoje wymagania wobec Jezusa: Dopóki nie włożę ręki w jego bok, nie uwierzę. W tej wewnętrznej szarpaninie, jakiej doświadczał Tomasz widać wyraźnie, że walki o doświadczenie nadziei zmartwychwstania nie byli pozbawieni nawet Apostołowie. Zmiana, jaka zachodzi w Tomaszu, kruszy jego serce i prowokuje do zawołania: Pan mój i Bóg mój.
Jezu, niech Twe
zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Przemienienie Jezusa na Górze Tabor było zapowiedzią większego cudu – cudu zmartwychwstania. Doświadczenie Taboru było potrzebne w momentach, w których wiara Apostołów słabła pod wpływem trudniejszych przeżyć. Najważniejsze przesłanie płynące z obu wydarzeń to słowa Boga, którymi musimy się przejąć: To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie. Bez tej prawdy nasze życie i głoszenie zmartwychwstałego będzie pozbawione nadziei!
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja X. Zmartwychwstały ukazuje się uczniom przy pracy ( J 21, 1-14)
Jak bardzo kontrastują ze sobą dwie pory: noc i dzień. Połów uczniów był bezowocny właśnie w nocy. Obfitość połowowi nadał Chrystus, który jak notuje Ewangelista pojawia się wśród uczniów o blasku poranka. Teofania Chrystusa nad Jeziorem Tyberiadzkim daje nam do myślenia i zwraca uwagę na to, że nadzieja na obfitość naszych czynów i zamiarów wtedy ma sens, gdy jest złączona z osobą Jezusa Chrystusa. Po nieudanym połowie do uczniów dotarły słowa Chrystusa, że bez Niego nic – dosłownie nic – nie możemy uczynić.
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja XI. Zmartwychwstały przepytuje Piotra (J 21, 15-19)
Dla Piotra musiał to być jeden z najtrudniejszych, a zarazem najbardziej wzruszających momentów w życiu. Ognisko, przy którym siedział Jezus i uczniowie nawiązywało do Wielkiego Piątku i chwili, w której brakło Piotrowi odwagi na to, by do Jezusa się przyznać. Brakło odwagi, brakło nadziei. Nadzieja jednak powraca, gdy z ust Jezusa pada trzykrotnie: Czy miłujesz mnie? Piotr odpowiada szczerze i ze wzruszeniem: Tak Panie, Ty wiesz, że cię kocham. Zmazuje tym samym winę zaparcia się Jezusa i napełnia się nadzieją.
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja XII. Zmartwychwstały ukazuje się uczniom na Górze (Mk 16, 14-20)
Zatrzymanie tylko dla siebie nadziei, jaką niesie ze sobą powstanie z martwych Jezusa byłoby ogromnym zaniedbaniem, dlatego Jezus posyła uczniów i daje im swoją moc: „Kto uwierzy i chrzest przyjmie ten będzie zbawiony”. Błogosławiony Jan Paweł II powiedział, że „nikt nie może pozostawać obojętnym wobec faktu, że tak wielu ludzi nie poznało jeszcze pełnego objawienia się Bożej miłości w Chrystusie”.
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja XIII. Zmartwychwstały ukazuje się Pawłowi (Dz 9, 14-20)
Spotkanie z Jezusem Chrystusem zawsze niesie ze sobą głębokie nawrócenie. Nie jest ono jednak jedynie odcięciem się od zła i zwróceniem ku dobru. Prawdziwie głębokie wyjaśnienie czym jest owa wspomniana przemiana niesie ze sobą greckie słowo metanoia. W swym znaczeniu zawiera elementy oderwania od zła i zwrócenia ku dobru, lecz oznacza przede wszystkim zasadniczą zmianę myślenia! Swoistej metanoi doświadczył Szaweł po spotkaniu Zmartwychwstałego. Autor Dziejów Apostolskich zanotował, że Szaweł został napełniony Duchem Świętym i nie mógł już tej przemiany zostawić tylko dla siebie – niósł ją dalej, stając się Pawłem, Apostołem Narodów.
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Stacja XIV. Zmartwychwstały ukazuje się Apostołom w dniu Wniebowstąpienia (Dz 1, 2-8)
Jak wielką hojnością odznacza się nasz Pan, Jezus Chrystus! Wypełnił tyle pragnień swoich uczniów, dodał im nadziei i pomnażał ich radość. Tuż przed Wniebowstąpieniem nowa nadzieja napełniła serce Apostołów. Wprawdzie Chrystus wstąpi do Nieba, ale nie pozostawi uczniów samych – pośle im Ducha Świętego. On uzdolni ich do dania świadectwa i będzie korzeniem ich apostolskiej misji. Ile nadziei wybrzmiewa w słowach Obietnicy: wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym. Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie jego moc i będziecie moimi świadkami aż po krańce ziemi.
Jezu, niech Twe zmartwychwstanie i Zesłanie Ducha Świętego stanie się dla nas źródłem życiodajnej nadziei.
Modlitwa końcowa:
Zmartwychwstały Panie do Ciebie zwracamy nasze serca zagrożone tak wieloma niebezpieczeństwami i wołamy przez przyczynę Najświętszej Twej Matki słowami papieża Benedykta XVI: Maryjo, Ty stałaś się Matką wierzących! Z tą wiarą, która nawet w ciemności Wielkiej Soboty była pewnością nadziei, szłaś ku porankowi Wielkiej Nocy. Radość zmartwychwstania dotknęła Twego serca i złączyła Cię w nowy sposób z uczniami, którzy mieli się stać rodziną Jezusa przez wiarę. Byłaś pośród wspólnoty wierzących, która w dniach po Wniebowstąpieniu modliła się jednomyślnie o dar Ducha Świętego i otrzymała Go w dniu Pięćdziesiątnicy. „Królestwo” Jezusa okazało się inne od tego, które ludzie mogli sobie wyobrazić. To królestwo rozpoczęło się w tamtej godzinie i nie będzie miało końca. Tak więc pozostajesz pośród uczniów jako ich Matka, jako Matka nadziei. Święta Maryjo, Matko nasza, naucz nas wierzyć, żywić nadzieję kochać wraz z Tobą. Wskaż nam drogę do Jego królestwa! Gwiazdo Morza, świeć nad nami i przewódź nam na naszej drodze! Amen!