2011-11-04
CZYTAJ!
Mdr 6, 12-16 (por. Mt 25, 1-13)
Mądrość jest wspaniała i niewiędnąca: ci łatwo ją dostrzegą, którzy ją miłują, i ci ją znajdą, którzy jej szukają,uprzedza bowiem tych, co jej pragną, wpierw dając się im poznać.Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich.O niej rozmyślać - to szczyt roztropności, a kto z jej powodu nie śpi, wnet się trosk pozbędzie:sama bowiem obchodzi i szuka tych, co są jej godni, objawia się im łaskawie na drogach i wychodzi naprzeciw wszystkim ich zamysłom.
„Pewnego czerwcowego wieczoru, kiedy sesja egzaminacyjna miała się ku końcowi, zmęczony całoroczną pracą, przygotowywałem się do ostatniego egzaminu. Składał się on z dwóch części: praktycznej i teoretycznej. Kiedy już zaliczyłem praktykę, pozostała do przerobienia teoria, którą w pewnym stopniu miałem opanowaną. Konieczna była jednak powtórka. Nie byłoby z tym pewnie problemu, gdyby nie to, że zrobiło się dosyć późno i znużony organizm zaczął odmawiać posłuszeństwa. Egzamin miał odbyć się z samego rana. Stanąłem przed wyborem: przygotować się na rano, czy na poprawkę? Postanowiłem walczyć. W niedługim czasie okazało się, że zdałem całkiem dobrze i dzięki temu mogłem wyjechać za granicę, gdzie Bóg rozbudzał we mnie powołanie do kapłaństwa i gdzie powiedziałem Mu swoje «tak»” – opowiada były student uczelni technicznej, a obecnie kleryk wyższego seminarium duchownego.
W przytoczonym świadectwie łatwo można dostrzec, jak poszukiwanie wiedzy, zdobywanie mądrości okupione wysiłkiem, może dodatnio wpłynąć na przyszłe wydarzenia.
Słowa z dzisiejszego pierwszego czytania zdają się to potwierdzać, bo „kto dla [mądrości] wstanie o świcie, ten się nie natrudzi” (Mdr 6,14), a na innym miejscu czytamy: „kto z jej powodu nie śpi, wnet się trosk pozbędzie” (Mdr 6,15). Oto biblijny paradoks: wysiłek, związany z poszukiwaniem mądrości, przynosi ulgę, prowadzi do szczęścia, jest niczym dobra inwestycja w banku. Cechą charakterystyczną każdej inwestycji jest to, że najpierw trzeba coś stracić (np. czas, pieniądze, sen...), aby więcej zyskać. Potrzeba także determinacji w dążeniu do celu, by mniejsze bądź większe niepowodzenia nie przekreśliły naszych wysiłków.
Czy jednak możliwe jest zdobycie szczęścia wyłącznie w oparciu o własny wysiłek?
Mądrość, o której dowiadujemy się z dzisiejszej Liturgii Słowa, zdaje się być nie tyle ideą, co osobą, jak gdyby sama udzielała się tym, którzy czynią wysiłki, by ją zdobyć: „uprzedza bowiem tych, co jej pragną, wpierw dając się im poznać (…). Obchodzi i szuka tych, co są jej godni, objawia się im łaskawie na drogach i wychodzi naprzeciw wszystkim ich zamysłom” (Mdr 6, 13. 16).
Podobnie Księga Przysłów ukazuje ją jako współdziałającą z Bogiem w dziele stworzenia, istniejącą przed wszelkim stworzeniem (Prz 8, 22-31). Nowy Testament zaś utożsamia Mądrość z Synem Bożym (J 1, 3. 10; 1 Kor 8, 6). Mądrość Boża uprzedza wszystko, za Jej przyczyną „wszystko się stało, a bez [Niej] nic się nie stało”. Ona jest początkiem i źródłem ładu całego stworzenia.
Skoro Bóg – źródło Mądrości – stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, to pragnie byśmy zdobywali mądrość, a przez to stawali się Jemu podobni. On wychodzi nam naprzeciw i oczekuje na naszą odpowiedź. Tylko z Nim możliwe jest osiągnięcie pełni człowieczeństwa, a tym samym realizacja siebie, a co za tym idzie, prawdziwe szczęście
Zapytajmy zatem:
Boże, Ty mnie przenikasz i znasz. Poślij swego Ducha, aby pouczył mnie o Twoich drogach, abym poznał to, co dobre i miłe Tobie i stronił od wszystkiego, co sprzeciwia się Twojej świętej woli. Dopomóż mi, współpracować z łaską Twoją i nie dopuść, bym odwrócił się od Ciebie, bo Ty jesteś Drogą, Prawdą i Życiem. Amen.
Zacznijmy z pełną ufnością powierzać Panu Bogu nasze sprawy. Spróbujmy od tych najprostszych, codziennych. W sumieniu starajmy się ocenić nasze decyzje, bo „to wewnętrzny głos w człowieku, który wzywa go do tego, by bezwzględnie czynił dobrze i bezwzględnie unikał zła. Jest zarazem zdolnością odróżniania jednego od drugiego” (Youcat, 295). Oto prawdziwa mądrość – odbicie Odwiecznej Mądrości, która „obchodzi i szuka tych, co są jej godni, objawia się im łaskawie na drogach i wychodzi naprzeciw wszystkim ich zamysłom”. Dbajmy zatem o codzienny rachunek sumienia. Pamiętajmy, aby nie tylko w problemach uciekać się do Bożej Opatrzności, ale powierzać Jej całe swoje życie.
Wojciech Babiak