2016-05-12
Owocem zaś ducha jest… pokój. Prawdziwy pokój nie jest doświadczeniem błogiego spokoju, ale płynie z doświadczenia głębokiego zaufania do Boga, z przekonania, że Bóg nas zna i kieruje nami w mocy swego Ducha, Parakleta i Pocieszyciela.
Wieczorem w dniu Zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.
ROZWAŻ
Wiek XX naznaczony jest katastrofą dwóch wielkich wojen światowych. Człowiek będący świadkiem tragedii wojny, holocaustu i niszczycielskiego działania bomby atomowej napełniony był lękiem przed nadchodzącym dniem, który mógł przynieść jeszcze straszniejszą, bo atomową wojnę. W tych trudnych, powojennych okolicznościach niezwykłą popularnością cieszyła się filozofia egzystencjalna. Przedstawiciele tego nurtu myślowego głosili bezsens ludzkiej egzystencji, wynikający z leku, strachu i trwogi. Ludzkość XXI wieku staje przed swoistym nawrotem myśli egzystencjalnej.
Współczesny człowiek coraz częściej charakteryzuje się lękliwością i strachem. Niepokojący obraz współczesnego młodego człowieka przedstawia wieloletni Rektor Wyższego Metropolitarnego Seminarium Duchownego w Warszawie – ks. prof. Krzysztof Pawlina, w swoim artykule Obraz polskiej młodzieży przed Światowymi Dniami Młodzieży 2016. Z artykułu wynika, iż współczesny młody człowiek cechuje się brakiem celowości w swoim życiu, wynikającej z lęku, samotności; brakiem akceptacji siebie, brakiem miłości i niepewności jutra. Co może być powodem tak pesymistycznego obrazu człowieka współczesnego? Propozycję odmiany tego stanu rzeczy może dać dzisiejsza Ewangelia.
Jak
zauważa św. Jan Paweł II liturgia niedzieli Zesłania Ducha Świętego przenosi
nas do Wieczernika w dniu zmartwychwstania. W wieczerniku przebywali
Apostołowie, napełnieni trwogą i lękiem, wynikającymi z wydarzeń Golgoty i
niepewności jutra. Pan Jezus przychodzi do swoich uczniów mimo drzwi zamkniętych, mimo zamkniętych
lękiem serc i ofiaruje im lekarstwo: Pokój wam!
Jezus przychodzi do każdego z nas. Chrystus rozprasza wszelki strach i lęk, mówiąc i nam krzepiące słowa: Pokój wam!
Jezus jest Tym który przywraca nadzieję. Ponadto daje swoim uczniom Ducha Parakleta – Pocieszyciela, Tego który rozprasza mroki lęku i trwogi. Inne piękne określenie Ducha Świętego proponuje św. Jan Paweł II: Miłość – Dar Niestworzony.
Powodem rozprzestrzeniającego się w świecie strachu i lęku, może być fakt, iż zbyt mało zwracamy się o pomoc do Ducha Świętego. Dlatego chciejmy jak najczęściej przyzywać Ducha Świętego Pocieszyciela. Prośmy o Jego dary. Niech Duch Święty napełni nasze serca ogniem miłości i nadziei rozpraszającym mroki strachu i lęku.
MÓDL SIĘ
Przybądź Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.
Przyjdź, Ojcze ubogich,
Przyjdź, Dawco łask drogich,
Przyjdź, Światłości sumień.
O, najmilszy z gości,
Słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie.
W pracy Tyś ochłodą,
W skwarze żywą wodą,
W płaczu utulenie.
Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Poddaj Twej potędze.
Bez Twojego tchnienia,
Cóż jest wśród stworzenia?
Jeno cierń i nędze.
Obmyj co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.
Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.
Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.
Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.
Chciejmy każdy nasz dzień rozpoczynać od modlitwy do Ducha Świętego. W każdej trudnej chwili życia prośmy Parakleta o pomoc.
kl. Amadeusz Pełka