2022-10-21
Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: "Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony".
Powyższą przypowieść Jezus skierował do tych, którzy byli przekonani o swojej sprawiedliwości, a innych mieli za nic/ innych traktowali z pogardą/ innych wyśmiewali. Pierwszym bohaterem opowiadania był faryzeusz. Korzenie tej żydowskiej grupy sięgają II w. przed Chr. Faryzeusze cieszyli się wielkim prestiżem społecznym, ponieważ troszczyli się o skrupulatne przestrzeganie przepisów Prawa oraz o rygorystyczne zachowywanie tradycji ustnych. Bardzo mocno akcentowali sprawę oddzielenia Izraelitów od innych narodów. Kładli nacisk m.in. na kwestię czystości rytualnej, zasiadania do stołu z ludźmi nieczystymi rytualnie, płacenia dziesięcin, przestrzegania szabatu itd. Faryzeusze zasiadali w Sanhedrynie, czyli żydowskiej wysokiej radzie. Uważali, że przestrzeganie Prawa zapewni nadejście nowej ery, która będzie się wiązała z odnowieniem Izraela i wyzwoleniem spod panowania okupantów. Faryzeusze bardziej skupiali się na zewnętrznych gestach, niż na ufnym zdaniu się na Bożą łaskę. Drugim bohaterem opowiadania był celnik. Celników powszechnie uważano za grzeszników i pogardzano nimi, ponieważ oszukiwali ludzi oraz zbierali podatki na rzecz Rzymian.
Zarówno faryzeusz, jak i celnik przyszli do świątyni, aby się pomodlić. Najprawdopodobniej akcja perykopy rozegrała się na dziedzińcu świątynnym i w czasie publicznej modlitwy, kiedy to składano ofiarę poranną lub wieczorną. Najpierw Jezus zwraca naszą uwagę na postać faryzeusza, który podczas modlitwy nie skupił się na Bogu. Innych ludzi traktował z pogardą, gdyż widział w nich wyłącznie zdzierców, niesprawiedliwych i cudzołożników. Lekceważąco spoglądał też na celnika. Modlitwa faryzeusza ograniczyła się wyłącznie do wypunktowania tego, co dobrego zrobił. Choć Żydzi pościli jedynie w Dzień Pojednania (Jom Kippur), to on pościł dwa razy w tygodniu (w poniedziałek i czwartek). Choć Żydzi byli zobowiązani do oddawania dziesięciny ze swoich plonów, to on skrupulatnie rozliczał się nawet z tego, z czego nie musiał. W modlitwie faryzeusza zabrakło bicia się w piersi i przepraszania Boga za swoje grzechy. Z kolei celnik stał daleko. Być może chodziło o dalszą część dziedzińca świątynnego lub nawet o najbardziej oddalony dziedziniec (zwany dziedzińcem pogan). Celnik nie miał śmiałości patrzeć w niebo, lecz pokornie modlił się i bił się w piersi. Z jego ust wychodziły słowa: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Były to oznaki żalu za popełnione grzechy, pokuty i nawrócenia. W modlitwie celnika zabrakło wypunktowania tego, co dobrego zrobił (a na pewno zrobił). Po zakończonych modlitwach zarówno faryzeusz, jak i celnik wrócili do swoich domów. Jednak to celnik został usprawiedliwiony przez Boga, a nie faryzeusz, który sam się uważał za sprawiedliwego.
Niech nasz wieczorny rachunek sumienia będzie połączeniem modlitwy faryzeusza i celnika. Ojciec Bronisław Mokrzycki SJ proponuje następujący przebieg takiej modlitwy:
· przypomnij sobie dobrodziejstwa, jakie dzisiaj na Ciebie spłynęły i podziękuj za nie;
· zastanów się, co dobrego dzisiaj zrobiłeś;
· proś o łaskę poznania grzechów i odrzucenia ich precz od siebie;
· zdaj sprawę ze swoich grzechów (co do myśli, słów, uczynków i zaniedbań dobra) – od godziny wstania do chwili obecnej;
· proś Boga o przebaczenie win;
· obiecaj poprawę;
· odmów „Ojcze nasz”.
Ach,
żałuje za me złości,
jedynie dla Twej miłości.
Bądź miłościw mnie, grzesznemu,
dla Ciebie odpuszczam bliźniemu.
Postaraj się jak najczęściej (a najlepiej codziennie), zanim położysz się spać, przeprowadzić rachunek sumienia.