Wyszukiwarka:
Rozważania tematyczne: W rytmie Kościoła

9. Matka pięknej miłości

2011-11-24

News

Każdy z aspektów „zbawczego piękna” został ukazany przez pryzmat postaci z historii zbawienia: od Mądrości obecnej przy stworzeniu (piękno stworzenia), przez postać matki Ewy (piękny na obraz i podobieństwo Boże), różnych świętych kobiet: Teresy od Dzieciątka Jezus (piękno Słowa), Edyty Stein (piękno Krzyża), Joanny Beretta-Molla (piękno ascezy), Teresy z Avila (piękno modlitwy), ewangelicznej Marty (piękno pracy), Katarzyny ze Sieny (piękno Trójcy), aż po Matkę pięknej Miłości. Ewangeliczna niewiasta z tłumu nazwała „błogosławioną”, Matkę, która nosiła w swym łonie i wykarmiła Jezusa. On sam potwierdził te słowa i dodał: „Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je” (Łk 11,27-18). Matka Jezusa jest pierwszą Słuchającą i Wypełniającą Słowo Boże.



CZYTAJ!
Ps 45; Łk 1,26-38

W szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do Nazaretu, miasta w Galilei, do panny imieniem Maria, zaślubionej Józefowi z rodu Dawida. Kiedy anioł przyszedł do niej, powiedział: Bądź pozdrowiona, obdarowana łaską, Pan z tobą. Zatrwożyły ją te słowa i zastanawiała się, co mogłoby znaczyć to pozdrowienie. Wtedy anioł powiedział: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i urodzisz i nadasz Mu imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca Dawida. Będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Wtedy Maria zapytała anioła: Jak to się stanie, przecież nie znam jeszcze mężczyzny? Anioł odpowiedział: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zakryje cię jak obłok, a Święty, który się narodzi, nazwany będzie Synem Boga. Również twoja krewna Elżbieta, mimo podeszłego wieku, od sześciu miesięcy spodziewa się syna, a przecież jest uważana za bezpłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to Maria odpowiedziała: Oto ja służebnica Pana, niech mi się stanie według twego słowa. Wtedy odszedł od niej anioł.


ROZWAŻ!

Stary Testament mówi o pięknie biblijnych niewiast Noemi, Zuzanny, Judyty, Estery, córek Hioba. Mądrość Syracha podkreśla wartość naturalnego piękna: „Jak słońce wschodzące na wysokościach Pana, tak piękność dobrej kobiety między ozdobami jej domu. Jak światło błyszczące na świętym świeczniku, tak piękność oblicza na ciele dobrze zbudowanym” (Syr 26, 16-17). Temat piękna dominuje zwłaszcza w Księdze „Pieśni nad Pieśniami”. W Biblii piękno jest przede wszystkim cechą tego, co jest na swoim miejscu i pełni właściwą sobie funkcję, jest skutkiem wewnętrznego bogactwa, mocy i życia. Wartości ludzkie i religijne mają więc pierwszeństwo, bez nich bowiem próżna jest piękność (Prz 31,30).

Psalmista jak trubadur na uczcie królewskiej wyśpiewuje hymn pochwalny na cześć Króla „najpiękniejszego spośród synów ludzkich” (w. 2-10) oraz Królowej odzianej w piękno jak „w złoto z Ofiru”, stojącej „po [Jego] prawicy” (w. 11-18). Ojcowie Kościoła odnoszą ten obraz do Chrystusa i Maryi w chwale. Pieśń opiewa Oblubieńca, Oblubienicę – Kościół Chrystusowy i wspólnocie świętych, zaproszonych na ucztę niebiańską z wszystkich pokoleń i narodów. W tej wspólnie wszyscy są pełni radości, piękni i dobrzy.

Odblask omawianego psalmu znalazł swoje odbicie w hymnie Magnificat, gdy Maryja chwali Boga, że „wielkie rzeczy uczynił [Jej] Wszechmocny (...) Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych” (Łk 1,49. 52; Ps 45, 4.6). Pieśń pochwalną poprzedza scena Zwiastowania, w której Bóg posyła anioła Gabriela do Dziewicy z Nazaret. Posłaniec przynosi Maryi radosną Nowinę: „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba, a Jego panowaniu nie będzie końca” (1,32-33). Wybór Oblubienicy, która ma stać się Bogarodzicą rozbrzmiewa już w Psalmie 45, gdy prorok zachęca Córę królewską: „Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, zapomnij o swym ludzie, o domu swego ojca. Król pragnie twego piękna, on twoim panem, oddaj mu pokłon” (45,11-12). Nowa Córa Syjonu uważnie słucha słów Anioła, rozważa je w sercu, stawia ważne pytania, rezygnuje ze swoich planów i w konsekwencji z wielką pokorą i oddaniem wyznaje: „Oto Ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” (1,38). To swoisty pokłon oddany Królowi, gest całkowitego oddania. W tym zbawczym momencie Dziewica z Nazaret – „za sprawą Ducha Świętego” - staje się Matką pięknej Miłości i oddaje swoje piękno na służbę Panu. On zaś „wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy” i odtąd błogosławić Ją będą wszystkie pokolenia (por. Łk 1,48).

Biblia milczy na temat piękna fizycznego Maryi. Św. Ambroży uważa jednak, że „wypada, aby u Maryi samo piękno cielesne było obrazem duszy, figurą prawości”. Biskup Mediolanu podpowiada, że Dziewica „łaski pełna” jest piękna ze względu na Tego, który jest Twórcą Piękna.

Maryja rozważająca w swym sercu słowa i czyny Jezusa przypomina Kościołowi, co powinno być treścią rozważań – a powinno nią być słowo Boże, Ewangelia.

  • Czy potrafimy słuchać Słowa Bożego na wzór Maryi, która „chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swoim sercu” (Łk 1,51)?
  • Jak przyjmujemy zapewnienie Jezusa: „Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i wypełniają je” (Łk 8,21)?
  • Paweł VI nazwał Maryję „Nauczycielką pobożności” (MC 47). Czego nas uczy Maryja śpiewająca Magnificat, pielgrzymująca do Jerozolimy, zachowująca przepisy Prawa i zwyczaje rodzinne?
  • Dlaczego wielcy mężowie Kościoła obierają Ją sobie za szczególną Orędowniczkę?


MÓDL SIĘ!

Maryjo, Matko kontemplacji, Ty zachowałaś w swoim sercu słowa, postawy i gesty Jezusa, rozważałaś je, przyjmowałaś z pokorą i odwagą w Swoim życiu; pomóż nam czytać, medytować i kontemplować Boże słowo, aby poruszyło nas do głębi. Uproś nam zdolność odkrywania przemieniającej potęgi Pisma Świętego, w którym zmartwychwstały Chrystus żyje w mocy Ducha Świętego, objawia się każdemu z nas otwierając najtajniejsze drzwi naszych serc, wchodząc w najtajniejsze zakamarki naszej świadomości, napełniając nas wolnością, pogodą ducha, cichością i pokojem. Pozwól nam, Panie, osiągnąć takie usposobienie ciała, ducha, umysłu i wyobraźni, abyśmy mogli przyjąć obfitość darów i obietnic, które Bóg chce wlać w nas, abyśmy mogli otrzymać niewypowiedzianą miłość, w Jego Synu Jezusie, który żyje i króluje na wieki wieków.

kard. C.M. Martini


ŻYJ SŁOWEM!

Cała ikonografia zachodnia wyraża na różne sposoby piękno fizyczne Maryi. Natomiast Wschód w swoich ikonach ukazuje Jej piękno mistyczne. Bardzo ciekawe jest dwojakiego rodzaju doświadczenie, jakie przeżył i opisał rosyjski pisarz Bułgakow patrząc na Madonnę Sykstyńska Raffaela. W 1898 roku, gdy pierwszy raz widział ten obraz, tak opisał swoje wrażenia: „Spojrzały na mnie oczy Królowej nieba, która wstępuje do niebios ze swym Boskim Synem. Była w tych oczach nieskończona moc czystości i dobrowolnej ofiary. Doznałem wstrząsu. Z moich oczu popłynęły łzy, słodkie a zarazem gorzkie. Nie było to tylko estetyczne wzruszenie. Było to spotkanie. Była to nowa świadomość, cud. Nazwałem to doświadczenie modlitwą”. Później w roku 1923, po nawróceniu, jego doświadczenie było inne. Gdy ponownie oglądał Madonnę Raffaela, jego serce pozostało nieczułe: „Od pierwszego spojrzenia było dla mnie jasne: nie jest to wyobrażenie Bogurodzicy, Najczystszej Zawsze Dziewicy, nie jest to ikona. Jest to malowidło, dzieło genialne, ale ma ono zupełnie inne znaczenie niż ikona. Jest to najwyższe objawienie daru z siebie, będące cechą kobiecą, ale tylko ludzką... Właśnie dlatego wszelki naturalizm w przedstawianiu Maryi jest bezsilny i zawodny, choćby był wyrażany w sposób najdoskonalszy. W świetle tej relacji uderzająca jest mądrość ikony prawosławnej (...)”. Doświadczenie Bułgakowa stawia nam pytanie: na czym właściwie polega prawdziwe piękno Maryi? Inny rosyjski pisarz i mistyk Ewdokimow (za Dostojewskim) uważał, że świat będzie zbawiony przez piękno. Ale jakie piękno zbawi świat? To piękno odkupione, które wytryska z Ducha Świętego i przejawia się w rzeczach ostatecznych. Piękno, które zbawi świat, mieści się w rzeczywistości, o którą modli się Dionizy Pseudoareopagita: Pragnę, aby Twoja ikona [Maryjo] odzwierciedliła się w duszach i zachowała je czystymi do końca czasów, aby podnosiła tych, którzy są przygnieceni do ziemi i aby napełniała nadzieją tych, którzy tęsknią za wiecznym źródłem piękna (por. S. Bułgakow, Cuda Ewangelii, Fronda, Warszawa 2007).

ks. Jan Kochel

fot. Jk

Pozostałe tematy
Aktualności

Katechezy eucharystyczne

Kongres Eucharystyczny w diecezji gliwickiej stał się okazją do zaangażowania poszczególnych wiernych, jak i grup, stowarzyszeń i ruchów lokalnego Kościoła. Studenci Wydziału Teologicznego UO przygotowali cykl katechez dla młodzieży, by odpowiedzieć na apel Biskupa Gliwickiego i włączyć się w przygotowanie do dobrego przeżycia tego czasu łaski; zob. Wprowadzenie. Katecheza IV.

więcej

List do Galatów

Kolejny tom Komentarza Biblijnego Edycji św. Pawła budzi nadzieję na szybsze ukończenie wielkiego projektu polskiego środowiska biblistów. Komentarz Dariusza Sztuka SDB dotyczy dzieła, które Apostoł napisał pod koniec swego pobytu w Efezie jako odpowiedź na niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze (por. Ga 3,2; 4,21; 5,4); NKB.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 14093431

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu