Wyszukiwarka:
Rozważania tematyczne: Młodzi na ołtarze!

Św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej (†1906)

2023-05-18

News
Kolejna córka Karmelu, obok św. Teresy od Dzieciątka Jezus, staje się wzorem dla młodych chrześcijan. Zwraca ich oczy ku tajemnicy Boga w Trójcy Jedynego, a zwłaszcza mało znanej Trzeciej Osoby Boskiej – Ducha Świętego, który jest poręczycielem („zadatkiem/zaliczką”) naszego dziedzictwa, odkupienia tych, których On nabył, aby "był uwielbiony Jego majestat” (Ef 1,14). Młodym, przygotowującym się do przyjęcia sakramentu bierzmowania, potrzeba odkryć Boga w Trójcy Jedynego, który wstawia się za nimi, niejako wpłaca za nich zaliczkę, by dostali się do nieba.




Czytaj!

Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa,
On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym
na wyżynach niebieskich - w Chrystusie.
W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata,
abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.
Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa,
według postanowienia swej woli,
ku chwale majestatu swej łaski,
którą obdarzył nas w Umiłowanym.
W Nim mamy odkupienie przez Jego krew -
odpuszczenie występków,
według bogactwa Jego łaski.
Szczodrze ją na nas wylał
w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia,
przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli
według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął
dla dokonania pełni czasów,
aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie:
to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli,
po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu -
my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie.
W Nim także i wy usłyszawszy słowo prawdy,
Dobrą Nowinę waszego zbawienia,
w Nim również uwierzyliście i zostaliście naznaczeni pieczęcią Ducha Świętego,
który był obiecany.
On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie,
które nas uczyni własnością [Boga], ku chwale Jego majestatu.

Ef 1,3-14 (BT)


Rozważ!

Przełom XIX i XX w. w Kościele francuskim był czasem ożywienia życia zakonnego i misyjnego. Zwłaszcza klasztory kontemplacyjne cieszyły się wzrostem żeńskich powołań w środowiskach mieszczańskich. W tradycyjnych rodzinach katolickich panowała atmosfera głęboko religijna. Elżbieta Catez urodziła się 18 lipca 1880 r. w Avor niedaleko Bourges (depar. Cher), gdzie stacjonował oddział wojskowy, w którym służył jej ojciec kapitan Franciszek Józef Catez. Matka Maria Catez-Rolland zajmowała się domem. Dziewczynka była dzieckiem niezwykle upartym i energicznym. Ojciec, mimo że wojskowy, próbował wychowywać ją drogą łagodnej perswazji. Nazywał ją pieszczotliwie „małym diablątkiem”. W wieku 7 lat zmarł jej ukochany ojciec. Wychowanie matki okazało się dość surowe. Na dodatek wraz ze śmiercią ojca sytuacja finansowa w domu znacznie się pogorszyła, co zmusiło rodzinę do przeprowadzki do Dijon. Zamieszkali w pobliżu klasztoru karmelitanek bosych. O życiu Elżbiety zadecydowały fakty związane z przygotowaniem się do pierwszej Komunii świętej. Elżbieta wielokrotnie później potwierdzała, że dzień ten był dla niej decydujący, podobnie jak w życiu Teresy Martin. Wówczas to postanowiła wytrwale pracować nad swoim charakterem. W swoim Dzienniczku zapisała niezwykłe doświadczenie miłości i bliskości Boga, a także pragnienie oddania Mu się całą duszą. Jako kilkunastoletnia dziewczyna doświadczała pierwszych łask mistycznych. Była dzieckiem radosnym i towarzyskim, budziła ogólną sympatię. Była też uzdolniona muzyczny: w 1893 r. wygrała ogólnonarodowy konkurs pianistyczny. Była piękną dziewczyną, co potwierdzają zachowane fotografie, zapraszaną na bale i na salony. Mimo to w wieku 14 lat złożyła w sercu ślub czystości i postanowiła wstąpić do Karmelu. To wszystko ukryła przed swoją matką, która nie potrafiła zaakceptować wyborów i powołania córki. Mimo to Elżbieta nadal prowadziła głębokie życie religijne. W końcu matka uległa dążeniu córki do całkowitego oddania się Bogu i wyraziła zgodę na jej wstąpienie do Karmelu. W 1901 r. Elżbieta wstąpiła w Dijon do klasztoru karmelitanek bosych, a dwa lata później złożyła śluby zakonne. Pod wpływem lektury dzieł św. Teresy z Awili i św. Jana od Krzyża odkryła swoją duchową drogę: uwielbiać Trójcę Przenajświętszą w duszy ludzkiej. W Karmelu siostra Elżbieta napisała wiele modlitw, w tym modlitwę: O mój Boże, Trójco Przenajświętsza, którą uwielbiam… (1904).

Imię zakonne „od Trójcy Przenajświętszej” stało się więc jej programem życiowym. Źródeł swej duchowości poszukiwała w dziełach Ojców Karmelu, a przede wszystkim w Piśmie Świętym. W pewnym momencie przyjęła drugie imię Laudem Gloriae – „[ku] chwale Majestatu [Boga]” (Ef 1,14). Jest to wyrażenie wzięte z Listu św. Pawła do Efezjan, którym podpisywała swoje listy. Moment, w którym je przeczytała, był kolejnym przełomem w jej życiu. Od tej chwili, jak wspominają ludzie, którzy ją znali, zaczęła już na ziemi żyć chwałą Majestatu – życiem nieba.

Początek List do Efezjan okazał się dla Elżbiety „promieniem światła wychodzącym ze słowa Bożego” (VD 48). To pogłębiona refleksja Apostoła Narodów nad Bożym planem zbawienia i tajemnicą Trójcy Świętej: „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa…” (Ef 1,3), a nieco dalej „(…) zostaliście naznaczeni pieczęcią, Duchem Świętym, który był obiecany. On jest zadatkiem [gr. arrabōn – „poręczycielem”] naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczynił własnością [Boga], ku chwale Jego majestatu” (Ef 1,14). Ojciec, Syn i Duch Święty – dar Boga w Trójcy Jedynego jest ukoronowaniem wypełnienia się Bożego planu zbawienia i wyraża jego trynitarną strukturę.

W innym miejscu Apostoł Paweł przypomina, że Ojciec posłał Syna – Jezusa Chrystusa, w którym nie ma „tak” i „nie” – nie ma żadnego rozbicia/rozdwojenia. „Wszystkie obietnice Boga w Nim stały się «tak». Dlatego przez Niego wypowiadamy na chwałę Boga nasze «Amen»… On nas opieczętował i dał naszym sercom Ducha jako poręczyciela” (2 Kor 1,19-22). Bierzmowanie jest taką pieczęcią, zadatkiem, potwierdzeniem… - „Amen”, które wyraża nie tylko życzenie: „Niech się tak stanie”, lecz także potwierdzenie czegoś: „To prawda!” – „Tak rzeczywiście jest” (zob. Słownik Nowego Testamentu, 130).

Kontemplacja Trójcy Przenajświętszej pomogła siostrze Elżbiecie szybko wznieść się po stopniach doskonałości. Ostatni etap jej życia to czas cierpienia i odchodzenia. W 1906 r. lekarze zdiagnozowali u niej chorobę Addisona, tzw. cisawica – bolesna niedoczynność nadnerczy, która była przyczyną wielkiego bólu ciała i cierpień związanych z przyjmowaniem pokarmów. 30 października położyła się do łóżka, z którego już więcej nie wstała. W dniu Wszystkich Świętych po raz ostatni przyjęła Jezusa Eucharystycznego, a 8 listopada wypowiedziała ostatnie słowa: „Idę do Światła, do Miłości, do Życia”. Zgasła 9 listopada 1906 roku (26 lat).

Kult młodej karmelitanki utrwalono dzięki zapiskom przeoryszy, matki Germaine i karmelity o. Konrada Meestera, a przede wszystkim dzięki jej pismom duchowym: listom (ponad 300), dziennikowi, wspomnieniom oraz modlitewnemu testamentowi. Beatyfikacji Elżbiety dokonał Jan Paweł II 25 listopada 1984 r. w Rzymie. W czasie audiencji następnego dnia po beatyfikacji papież powiedział: „Wraz z bł. Elżbietą rozbłyska dla nas nowe światło, w naszym świecie tak pełnym niepewności i ciemności pojawia się nowy przewodnik - pewny i bezpieczny, który ukazuje nam, w imię Tajemnicy Trójcy, drogę zbawienia i środki do jego osiągnięcia”. Kanonizował ją Franciszek na placu św. Piotra w Watykanie w niedzielę 16 października 2016 r. Liturgiczne wspomnienie św. Elżbiety od Trójcy Przenajświętszej wyznaczono na 8 listopada.

Benedykt XVI zachęcał młodych do wyboru drogi świętości:

„Drodzy młodzi, Kościół potrzebuje prawdziwych świadków dla nowej ewangelizacji: mężczyzn i kobiet, których życie przemieniło się z chwilą spotkania z Jezusem; mężczyzn i kobiet zdolnych do przekazania tego doświadczenia innym. Kościół potrzebuje świętych. Wszyscy zostaliśmy powołani do świętości i tylko święci mogą odnowić ludzkość”.

Warto jeszcze zapytać:

  • co znaczy wierzyć w Boga w Trójcy Jedynego?
  • czy współczesny człowiek zdolny jest do kontemplatywnego stylu życia?
  • jak być dzisiaj świadkiem nowej ewangelizacji – wzorem osobowym dla innych?


Módl się!

Uwielbiam Cię, mój Boże, Trójco Przenajświętsza! Dopomóż mi zupełnie zapomnieć o sobie, abym nieporuszona i uspokojona, mogła zamieszkać w Tobie tak, jakby moja dusza znajdowała się już w wieczności. Oby już nic nie zdołało zamącić mego pokoju ani wyprowadzić mnie z Ciebie, o mój Ty Niezmienny, lecz niech każda minuta coraz głębiej zanurza mnie w Twoją Tajemnicę. Napełnij pokojem moją duszę, uczyń w niej swoje niebo, swoje ulubione mieszkanie i miejsce swego odpoczynku. Obym nigdy nie zostawiała Ciebie samego, lecz była tam zawsze cała, cała czuwająca z wiarą, cała pogrążona w adoracji i cała zdana na Twoje stwórcze działanie.

Modlitewny testament św. Elżbiety


Żyj słowem Bożym!

Święci są dla młodych wzorcami osobowymi, by ich przekonać, że Bóg jest „na tak!” (zob. 2 Kor 1,17-20); nie chce niczego im zabrać, co potwierdził papież Benedykt XVI podczas Światowego Dnia Młodzieży w Kolonii:

„Drodzy młodzi, szczęście, którego szukacie i którego macie prawo zakosztować, ma imię i oblicze: jest nim Jezus z Nazaretu, ukryty w Eucharystii. Tylko On nadaje człowieczeństwu pełnię życia! Razem z Maryją powiedzcie swoje «tak» temu Bogu, który chce się wam dać. Powtarzam wam dzisiaj to, co powiedziałem na początku mego pontyfikatu: «Kto pozwala wejść Chrystusowi [w swoje życie] niczego nie traci, niczego - absolutnie niczego, co czyni życie wolnym, pięknym i wielkim. Nie! Tylko w tej przyjaźni otwierają się rzeczywiście na oścież drzwi życia. Tylko w tej przyjaźni doświadczamy tego, co jest piękne i co nas wyzwala» (Homilia na uroczyste rozpoczęcie pontyfikatu, 24 kwietnia 2005). Bądźcie o tym całkowicie przekonani: Chrystus niczego nie ujmuje z tego, co w was jest piękne i wielkie, lecz prowadzi wszystko do doskonałości na chwałę Bożą, szczęście ludzi, zbawienie świata” (Kolonia, 18 sierpień 2005).

Warto też proponować młodym różne wzorce świętych, błogosławionych oraz tzw. „świętych z sąsiedztwa” (GeE 6-9), ich rówieśnicy i przewodnicy na drogach (GeE 14-24). Papież przekonuje: „Nie bój się świętości. Nie odbierze ci ona sił, życia ani radości. Wręcz przeciwnie, ponieważ staniesz się tym, co zamyślał Ojciec, kiedy ciebie stworzył, i będziesz wiernym twojej istocie” (GeE 32).

ks. Jan Kochel

fot. Św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej; zob. www.imiona.net.pl

Pozostałe tematy
Aktualności

Katechezy eucharystyczne

Kongres Eucharystyczny w diecezji gliwickiej stał się okazją do zaangażowania poszczególnych wiernych, jak i grup, stowarzyszeń i ruchów lokalnego Kościoła. Studenci Wydziału Teologicznego UO przygotowali cykl katechez eucharystycznych dla młodzieży, by odpowiedzieć na apel Biskupa Gliwickiego i włączyć się w przygotowanie do dobrego przeżycia tego czasu łaski; zob. Wprowadzenie. Katecheza III.

więcej

List do Galatów

Kolejny tom Komentarza Biblijnego Edycji św. Pawła budzi nadzieję na szybsze ukończenie wielkiego projektu polskiego środowiska biblistów. Komentarz Dariusza Sztuka SDB dotyczy dzieła, które Apostoł napisał pod koniec swego pobytu w Efezie jako odpowiedź na niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze (por. Ga 3,2; 4,21; 5,4); NKB.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 14091727

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu