2019-01-11
Bóg zawarł z ludem „umowę dwustronną” (hebr. berit – „przymierze”), w której silniejszy (Bóg – suzeren) zobowiązuje się bronić słabszego (lud – wasal), w zamian za co słabszy ma „uznać [ją] w sercu” (Pwt 8,5), być posłusznym (Wj 19,3-8) i mu służyć (1 Sm 20,8; 23,18). „Przymierze” jest uroczystym porozumieniem, w którym obie strony przysięgą gwarantują wypełnienie wziętych na siebie zobowiązań: Bóg będzie wierny swoim obietnicom, lud zaś ze swej strony ma wypełniać wzięte na siebie zobowiązania.
Pilnie przestrzegajcie wykonania każdego polecenia, które ja wydaję dzisiaj, abyście żyli, rozmnażali się i weszli w posiadanie ziemi, którą Pan poprzysiągł waszym przodkom.
Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadzi Pan, Bóg twój, przez te czterdzieści lat na pustyni, aby cię utrapić, wypróbować i poznać, co jest w twym sercu: czy strzeżesz Jego nakazu, czy też nie? Utrapił cię, dał ci odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałaś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana. Nie zniszczyło się na tobie twoje odzienie ani twoja noga nie opuchła przez czterdzieści lat.
Uznaj w sercu, że jak wychowuje człowiek swego syna, tak Pan, Bóg twój, wychowuje ciebie. Strzeż więc nakazów Pana, Boga twego, chodząc Jego drogami, by żyć w bojaźni przed Nim.
Rozważ!
Autor Księgi Powtórzonego Prawa łączy zobowiązanie do zachowywania „przymierza” z procesem nauczania i wychowywania ludu. Bóg wielokrotnie zawierał przymierze z ludźmi, prowadząc ich drogami wychowania do coraz pełniejszego poznania swojej woli. W Biblii czytamy o przymierzu z Noem (Rdz 9,1-17), Abrahamem (Rdz 15), Mojżeszem i ludem na Synaju (Wj 24; Pwt 28,69), Dawidem (1 Sm 8; Pwt 33,5) oraz o „nowym przymierzu” według Jeremiasza (Jr 31,31-34). Przykładem świadomego wykorzystania przez Izraelitów formuły przymierza wydaje się być wyzwanie Boga skierowane do Mojżesza: „Oznajmię ci wszystkie moje polecenia, prawa i nakazy, jakich masz ich nauczyć, aby je wypełnili na ziemi, którą Ja im daję na własność” (Pwt 5,28). Jeśli lud zgodzi się słuchać głosu Boga (nie zważać na innych bogów), to stanie się Jego sēgullā – „własnością” (Pwt 7,6; 14,2; 26,18; Ps 135,4). Biblijna sēgullā oznacza wszelkie bogactwa – ziemię „opływającą w mleko i miód” (Wj 3,8; Pwt 8,7-9; 11,10-12; Lb 13,27).
Innym przykładem jest polecenie (miswā) pilnego przestrzegania całego Prawa (Torah). Znaczna część Wj i Pwt stanowi komentarz do przymierza zawartego na Synaju (Wj 19-20). Pożądanym skutkiem nauczania „praw i nakazów” miało być ich zapamiętywanie. Izraelici mieli pamiętać o tym, że otrzymali Ziemię Obiecaną w wyniku Bożego działania, a nie własnych zasług (Pwt 9,4).
Pedagogia Boża jest wymagająca i nie pozbawiona prób i utrapień (8,2-4; por. Wj 15 – 17; Lb 21,4-9). Motyw wychowywania ludu w znaczeniu „karcenia” (mūsār; paideia) – na wzór odpowiedzialnej i wymagającej ojcowskiej pedagogii – powraca wielokrotnie w całej Biblii (por. Pwt 1,31; Prz 3,11-12; Syr 1,27; 4,17; 20,12; Jr 2,30; Hbr 12,4-11). Upomnienie miłującego Boga jest wzorem zatem dla każdego nauczyciela i wychowawcy: „Oto szczęśliwy mąż, którego Bóg poprawia, więc nie odrzucaj nagan Wszechmogącego. On zrani, On też uleczy, skaleczy – i ręką swą własną uzdrowi” (Hi 5,17; por. 33,19). Warunkiem skutecznego nauczania przez poprawianie (korektę postaw) jest miłość: „Bo kogo miłuje Pan, tego karci, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje” (Ap 3,19).
Celem i owocem skutecznej „pedagogii Bożej” jest obiecane w „przymierzu” zbawienie człowieka. Dyrektorium ogólne o katechizacji (1997) syntetycznie tak ujmuje istotę tej pedagogii: „Analogicznie do zwyczajów ludzkich i zgodnie z kategoriami kulturowymi czasu Bóg w Piśmie Świętym jest widziany jako miłosierny ojciec, nauczyciel, mędrzec, który przyjmuje człowieka – jednostkę i wspólnotę – w takiej kondycji, w jakiej się znajduje, wyzwala go z więzów zła, przyciąga go do siebie więzami miłości, pomaga mu wzrastać w sposób stopniowy i cierpliwy do dojrzałości wolnego syna, wiernego i posłusznego Jego słowu. W tym celu, jako genialny i przenikliwy wychowawca, Bóg przekształca koleje losu swojego narodu w lekcję mądrości, dostosowując się do różnego wieku i sytuacji życiowej. Powierza mu słowa pouczenia i katechezy, które powinny zostać przekazane z pokolenia na pokolenie, upomina przez przypomnienie nagrody i kary, formuje przez próby i cierpienie. Prowadzi człowieka do rzeczywistego spotkania z Bogiem, które jest zadaniem katechezy, oznacza postawienie na pierwszym miejscu i uczynienie swoją relacji, jaką Bóg ma z człowiekiem, oraz pozwolenie Mu na prowadzenie się” (nr 139).
Jeśli „pedagogia Boża” jest źródłem i wzorem pedagogii wiary, to należy jeszcze zapytać:
Panie, Boże mój, zawarłeś przymierze z Noem, Abrahamem, Mojżeszem, Dawidem, z całym ludem Bożym, ale zawarłeś je również ze mną. Znakiem przymierza nie jest już tęcza, obrzezanie czy baranek paschalny, lecz „krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego sam siebie złożył jako nieskalaną ofiarę Bogu”. Krew nowego przymierza przemawia mocniej niż wszystkie inne znaki, ona „oczyści nasze sumienia z martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu żywemu!”. Pomóż nam zatem uznać w Jezusie Chrystusie „gwaranta znacznie lepszego przymierza”, opartego na „wspanialszych obietnicach” – Jedynego Pana i Boga, Nauczyciela, Mistrza i Przewodnika. Który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
Żyj Słowem!
Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że „ponieważ Kościół jest naszą matką, jest także nauczycielem naszej wiary” (KKK 169; por. DWCH 3). Przeczytaj z uwagą najnowszy dokument papieża, porozmawiaj na jego temat z najbliższymi oraz „uznaj w sercu”, że wspólnota chrześcijańska jest „w sobie samej żywą katechezą” (DOK 141).
Wytłumacz, że tęcza z gołąbkiem trzymającym gałązkę to jeden znak, a krzyż, przez który przenika światło, drugi.
Nauczyciel i uczeń są zaproszeni do podjęcia umowy z Bogiem.
„Umowa” w Biblii to „przymierze”. To pierwsze, którego znakiem jest tęcza i gołąbek Bóg zawarł z ludźmi po potopie, ale ludzi nie dotrzymywali tej umowy. Łamali ją, odchodzili od Boga.
/Jeśli dziecko jest mniejsze należy podać przykłady umawiania się ludzi między sobą/
Bycie dzieckiem i uczniem, to rodzaj „umowy – przymierza” z dorosłymi: rodzicami oraz nauczycielami.
Bóg zauważył, że człowiek nie wie co ma robić i jak dotrzymywać tej umowy, że się gubi i ucieka. Więc Bóg wymyślił nową, lepszą umowę. Syn Boga zszedł na ziemie i w imieniu wszystkich ludzi zaczął naprawiać popsute sprawy między światem, a Bogiem.
Stał się więc drogą do Boga. Prawdą, o świecie tym i wiecznym. Prawdziwym życiem, które się nie kończy. Lekarzem dla chorych, Dobrym Pasterzem dla zbłąkanych oraz nadzieją zmartwychwstania dla zmarłych.
Jeśli trzeba niech dziecko skorzysta z łaski krzyża i wyzna grzechy w sakramencie pokuty. To druga szansa i nowa umowa z Bogiem.
ks. Artur SepiołoZ podanych fragmentów Pisma Świętego przebija główny motyw – Bóg jest wierny i wieczny, a więc i Jego przymierze zawierane z ludźmi jest nieodwołalne i odwieczne. On jest gwarantem trwałości przymierza – Jego stałość, to że zawsze JEST. Pan Bóg chce nie tylko, żebyśmy znali Jego prawa, ale żeby były one w nas, "wyryte" w naszych sercach. On jest w tym wszystkim, czego nas naucza, więc przyjmując Jego prawa, przyjmujemy Jego. Nie zależy Mu tylko na tym, żebyśmy umieli "wyklepać regułkę" Dekalogu, ale żeby Jego przykazania były częścią naszego życia, żeby "płynęły w nas jak krew". Nie tylko, żeby ciążyły nam nakazy i zakazy Dekalogu, ale żebyśmy "brali" przymierze także z tą Bożą obietnicą, że Pan będzie błogosławił tym, którzy przestrzegają Jego praw i nakazów.
To, że przymierze Boga z nami jest nieodwołalne i wieczne jest wielkim szczęściem, myśl o tym przynosi pokój w sercu. Z naszej ludzkiej strony może być różnie, ludzka natura bywa zawodna. Ale Pan Bóg dochowuje ZAWSZE swojego przymierza. I tego możemy być pewni do końca świata.
Pozdrawiamy!
Dorota i Jakub